REKLAMA

Brakuje rąk do pracy? Problem dotyka ponad 80 proc. firm

2024-06-29 07:36, akt.2024-06-29 07:54
publikacja
2024-06-29 07:36
aktualizacja
2024-06-29 07:54

Według danych Eurobarometru problem braku rąk do pracy dotyka 82 proc. polskich małych i średnich przedsiębiorstw - to więcej od unijnej średniej, która wynosi 54 proc. Brakuje zwłaszcza wykwalifikowanych pracowników, co znacząco wpływa na codzienną działalność operacyjną firm.

Brakuje rąk do pracy? Problem dotyka ponad 80 proc. firm
Brakuje rąk do pracy? Problem dotyka ponad 80 proc. firm
fot. Anton Vierietin / / Shutterstock

Polskie małe i średnie przedsiębiorstwa borykają się z poważnymi wyzwaniami związanymi z niedoborem rąk do pracy. Firmom trudno znaleźć pracowników z odpowiednimi umiejętnościami - wynika z raportu Eurobarometru. 82 proc. firm odczuwa deficyt pracowników, zwłaszcza tych wykwalifikowanych. Unijna średnia wynosi 54 proc. Problemu braku pracowników nie zasygnalizowało 18 proc. przedsiębiorstw w Polsce.

Deficyt pracowników wpływa na codzienną działalność operacyjną. W miarę wzrostu liczby zatrudnionych pracowników, rekrutacja staje się coraz trudniejsza. Jak wynika z danych Eurobarometru, w przypadku najmniejszych firm zatrudniających mniej niż 10 osób, problemy z rekrutacją zgłosiło 53 proc. przedsiębiorstw. W grupie średnich firm liczących 10-49 pracowników ten odsetek wzrasta do 71 proc. Spośród dużych firm zatrudniających 50-249 pracowników, aż 80 proc. zmaga się z brakiem odpowiednich kandydatów.

Znalezienie odpowiednich pracowników jest tym trudniejsze, im wyższych kwalifikacji się od nich wymaga. Zdaniem Doroty Gardoń, z firmy informatycznej BPSC, problemy ze znalezieniem odpowiednich pracowników hamują rozwój przedsiębiorstw, przez co nie mogą one w pełni wykorzystać swojego potencjału, to zaś spowalnia ich wzrost i ogranicza wkład w gospodarkę.

"Kiedy ponad połowa małych firm i znacznie większy odsetek średnich oraz dużych przedsiębiorstw zgłasza problemy z rekrutacją, oznacza to, że brakuje im zasobów ludzkich do realizacji projektów i rozwoju działalności. Wydatki na rekrutację i szkolenia nowych pracowników rosną. Koszty te obejmują nie tylko procesy rekrutacyjne, ale także inwestycje w rozwój kompetencji obecnych pracowników. To obciąża budżety firm, zmniejszając ich rentowność i zdolność do inwestowania w nowe technologie i rozwój produktów" - wskazała Dorota Gardoń.

Z danych Eurobarometru wynika, że w Polsce widoczny jest wysoki poziom trudności w pozyskiwaniu wykształconych pracowników. 37 proc. polskich firm z grupy MŚP wskazuje na trudności w rekrutacji osób z tytułem magistra, co stanowi znaczną barierę w porównaniu do innych krajów UE. Znalezienie pracowników z wykształceniem zawodowym stanowi problem dla 16 proc. firm, a ze średnim - dla 19 proc. Również te wskaźniki są wyższe niż średnia unijna.

Najbardziej poszukiwanymi pracownikami są specjaliści IT, technicy oraz eksperci ds. obsługi klienta. Aż 55 proc. polskich firm MŚP zgłasza zapotrzebowanie na specjalistów IT, co jest najwyższym wynikiem w UE. 30 proc. firm poszukuje techników, 22 proc. specjalistów ds. obsługi klienta, a 19 proc. ekspertów R&D.

Zdaniem ekspertki, niedobór rąk do pracy w tych dziedzinach skłania firmy do inwestycji w narzędzia cyfrowe. "Jednym z alternatywnych rozwiązań jest inwestowanie w robotyzację i automatyzację. Technologia wyręcza pracowników w prostych czynnościach, umożliwiając im pracę w bardziej wymagających obszarach" - zauważyła Gardoń.

W badaniu Eurobarometru firmy w Polsce wskazały również, jakie formy wsparcia zewnętrznego byłyby dla nich najbardziej pomocne. Dla 57 proc. kluczowe są szkolenia pracowników, podnoszące ich kwalifikacje. Przedsiębiorcy oczekują takiego wsparcia od rządu lub instytucji unijnych, licząc zarówno na finansowanie szkoleń, jak i organizację kursów oraz programów edukacyjnych dostosowanych do potrzeb rynku pracy. Bezpośrednie dotacje byłyby pomocne zdaniem 36 proc. firm, a ulgi podatkowe - 21 proc.

22 proc. ankietowanych firm MŚP wskazało, że próbowało sobie poradzić z brakiem rąk do pracy, zatrudniając pracowników spoza Unii Europejskiej, a 5 proc. poszukiwało ich w innych krajach UE. Zagraniczna rekrutacja napotyka jednak liczne przeszkody, takie jak brak odpowiednich kandydatów - 19 proc. wskazań, trudności z ogłaszaniem za granicą informacji o wakatach - 16 proc. oraz biurokratyczne trudności w kraju - 11 proc. 54 proc. firm nie miało trudności z zatrudnieniem kandydatów z innych krajów UE, co jest wynikiem zbliżonym do średniej unijnej.

Eurobarometr to badanie opinii publicznej realizowane na zlecenie Komisji Europejskiej. Badanie było realizowane na grupie 13 253 firm z sektora MŚP w Unii Europejskiej, w tym 597 z Polski. było 597 firm. (PAP)

gkc/ drag/

Źródło:PAP
Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (22)

dodaj komentarz
elaena
nic nie brakuje, to warunki są nie do przyjęcia, my np. wolimy sobie pojechać za granicę popracować 5 miesięcy i przez resztę roku pobyć w domu, spędzać razem czas i podróżować, a w Polsce za bite 8h, co jest nieporozumieniem, bo to naprawdę nie jest nikomu potrzebne tyle godzin pracy, to płacą pieniądze, gdzie za granicą to mam nic nie brakuje, to warunki są nie do przyjęcia, my np. wolimy sobie pojechać za granicę popracować 5 miesięcy i przez resztę roku pobyć w domu, spędzać razem czas i podróżować, a w Polsce za bite 8h, co jest nieporozumieniem, bo to naprawdę nie jest nikomu potrzebne tyle godzin pracy, to płacą pieniądze, gdzie za granicą to mam w kilka dni, więc o czym my tu rozmawiamy, a wracając do godzin pracy, to większość spraw załatwia się do 12tej i to jest maks ile się powinno pracować,reszta czasu dla rodziny, dla jednej osoby 8h, to jest za dużo zawalania tej osobie czasu, na etat maks 4h, potrzebujesz więcej to zatrudnij więcej osób, a nie po jednej jedziesz i zajeżdżasz jak konia na roli. Skończyły się te czasy, z wielu prac wyręcza automatyzacja, roboty, oprogramowanie, czego ludzie jeszcze nie rozumiecie? na etat maks 4h tyle w temacie i takie powinny być przepisy, a jeśli nie, to szukajcie dalej jeleni
simonsoft8
artykuł sponsor tentative. wystąpić medio na płaszczyzna zeby mieć
ranny_rys
To może 6 dniowy tydzień pracy wprowadzić?
lipsk
Ludzie szukaja kasy a nie pracy. Praca jest i była zawsze . A takie artykuly i pseudobadania to raj dla firm pośrednictwa pracy którzy na tym dobrze zarabiaja i sciągaja tu niewiadomo kogo z całego świata.
marianpazdzioch
Jeśli goni się miliony ludzi do rolnictwa i górnictwa rozmaitymi zachętami finansowymi, które są de facto bardzo wysokim zasilkiem, to nie dziwne że gospodarka jest mało wydajna, a fachowcy uciekają na Zachód kiedy widzą oferowane wynagrodzenie.
bt5
Zatrudnienie w górnictwie non stop jest zmniejszane, aby przyjeli to trzeba miec plecy lub/i dać kopertę. Jesli chodzi o rolnictwo to liczba gospdoarstw towarowych też spada błyskawiecznie, a ci wycięci z rynku nie mją gdzie pójść bo w miescie wiekszość wakatów za 3200 i nierzadko z wymaaganiami a la astronauta. Tp potrzeba czy nie Zatrudnienie w górnictwie non stop jest zmniejszane, aby przyjeli to trzeba miec plecy lub/i dać kopertę. Jesli chodzi o rolnictwo to liczba gospdoarstw towarowych też spada błyskawiecznie, a ci wycięci z rynku nie mją gdzie pójść bo w miescie wiekszość wakatów za 3200 i nierzadko z wymaaganiami a la astronauta. Tp potrzeba czy nie potrzeba pracowników ? Za PRL wieś konczyła ZSZ i już w kwietniu werbownicy chodzili po szkoiłach aby zdobyć pracowników. A zeby ich zdobyć trzeba było dac realną perspektywe mieszkania, na moim osiedlu 3/4 to była ex wieś i nawet obchodzono dożynki. Generlanie firmy szukja fachowców których od lat nie szkoli sie w sytemie szkolnym ani nawet w systemie urzedów praacy. Jak wekdzie pakiet migracyjny i masowy zalew Polski imigrantami to będzie dramat bo nikt im nie da socjalu na zagospoadrowanie m mieszkan socjalnych , i nikt ich nie przyuczy do poszukiwanych zawodów. Takie przyuczenie (z prawdziwego zdarzenia) to trwa na Zachodzie 2-3 lata i cały czas płacone delikwentom jest stypendium. Mojego brata z żoną oboje pol icemu czyli zero kwalifiakcji wywalili w końcu w Niemczech z socjali dla nierobów i wcisneli Ausbildung i prosze ciebie z osób którym byś najwyzej powierzył kopanie rowów a i to pod nadzorem wyszli spawacze prima sort ( kobita też). W Polsce urzedy pracy potrafia tylko palic głupa "że nie ma bezrobocia".
j4oen
Brak UMIEJĘTNOŚCI a nie pracowników.
bha
Cóż.. Co się dziwić rynek i gospodarka nie jest tu od wielu lat bez swojej winy!. Niestety przez dekady coraz szersza i szersza minimalizacja zarobkowania w ogromie już zawodów goni i dotknęła już zdecydowaną większość % ludzi!. Wystarczy tylko od lat porównać i popatrzeć na zamieszczone oferty pracy niejednokrotnie na okrągło te Cóż.. Co się dziwić rynek i gospodarka nie jest tu od wielu lat bez swojej winy!. Niestety przez dekady coraz szersza i szersza minimalizacja zarobkowania w ogromie już zawodów goni i dotknęła już zdecydowaną większość % ludzi!. Wystarczy tylko od lat porównać i popatrzeć na zamieszczone oferty pracy niejednokrotnie na okrągło te same lub bardzo podobne, gdzie topowa minimalna lub w porywach niewiele więcej przeważa obecnie w nich na rynku zatrudniania. Do tego dochodzi z roku na rok coraz większa na rynku panująca cenowa i % drożyzna, więc kto może ma jeszcze chęci i siłę zmienia swoją pracę nierzadko non stop szukając choć w miarę na rynku jakiegoś godnego zarobkowania - tyle że cóż te szukanie pracy trwa coraz coraz dłużej i trzeba nie rzadko nie rzadko choć w miarę jakoś godną pracę i przy niej płacę szukać już z tą niestety przysłowiową świecą!!!. Niestety
cwiara
Brakuje rąk do pracy? Brakuje fachowców do roboty za minimalną!
samsza
Tak, w artykule "Firmom trudno znaleźć pracowników z odpowiednimi umiejętnościami", a nie że rąk brakuje.

Powiązane: Praca, płaca i kariera

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki