Bernie Ecclestone to bardzo znana postać ze świata Formuły 1. Był jej prezesem od końca lat 70. XX wieku do stycznia 2017 roku. "BBC" poinformowało, że sąd uznał 92-latka za winnego zarzucanych mu czynów.


Chodzi o sprawę z 2015 roku, kiedy to Bernie Ecclestone nie poinformował brytyjskiego urzędu skarbowego o aktywach, które przechowywał w Singapurze. Chodziło o mniej więcej 400 mln funtów.
Bernie Ecclestone przyznał się do tych zarzutów, co powoduje, że były prezes Formuły 1 będzie zmuszony do zapłaty ugody w wysokości 653 mln funtów. 92-latek został skazany na 17 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata.
Prawnicy byłego szefa Formuły 1 argumentowali, że nie powinna mu grozić kara więzienia ze względu na jego zaawansowany wiek, problemy medyczne i niski poziom zagrożenia dla społeczeństwa.
Bernie Ecclestone wzbudza kontrowersje
Były prezes Formuły 1 wielokrotnie głosił dosyć kontrowersyjne hasła. Po napaści Rosji na Ukrainę wspierał Putina. Stwierdził też, że gdyby to od niego zależało, to nie wprowadziłby zakazu dla rosyjskich kierowców w wyścigach Formuły 1 i Grand Prix nadal mogłoby się odbywać w Rosji. Jakiś czas temu w pozytywnych słowach wypowiadał się również na temat działalności Adolfa Hitlera.
Bernie Ecclestone był już wcześniej oskarżany z powodu unikania płacenia podatków. Zarzucano mu również korupcję.
PB