Koniunktura na warszawskiej giełdzie pozostaje w dużej korelacji z rynkami światowymi. Ma to dobre jak i złe strony. Zamiast koncentrować się na fundamentach polskiej gospodarki i polskich spółek, inwestorzy żyją wydarzeniami na rynkach zagranicznych w ostatnich miesiącach. Przede wszystkim są to posunięcia banków centralnych (w szczególności FED-u i ECB) i reakcje inwestorów na Wall Street oraz na europejskich parkietach. Czytaj dalej