

W chilijskiej kopalnia Sierra Gorda, należącej do KGHM, wznowiono prace wstrzymane w środę na skutek ulewnych deszczy. Nie doszło do żadnych uszkodzeń strukturalnych miejsca wydobycia i prowadzenia produkcji - poinformowała PAP Anna Osadczuk z biura prasowego KGHM.

W ostatnich dniach północne regiony Chile zmagały się z ciężkimi warunkami pogodowymi, włączając w to ulewne deszcze i mgłę. W rezultacie wystąpiła konieczność zamknięcia niektórych kopalni miedzi, m.in. takich koncernów jak Codelco, Lundin Corp., Pan Pacific Copper Co., czy Antofagasta. Także należąca do KGHM Sierra Gorda wstrzymała w środę prace w kopalni i zakładach.
Od czwartku sukcesywnie w kolejnych chilijskich kopalniach uruchamiano wydobycie.
Kopalnia Sierra Gorda należy do spółki typu joint venture, której udziałowcami są: spółka pośrednio zależna KGHM Polska Miedź - KGHM International (55 proc.), Sumitomo Metal Mining (31,5 proc.) oraz Sumitomo Corporation (13,5 proc.). (PAP)
jow/ osz/























































