Chemia, drony, odzieżówka są najbliżej programów sektorowych. Pozostałe branże nie zamierzają składać broni.


Trzem branżom udało się zrobić kolejny, przedostatni już krok w stronę programów sektorowych, w ramach których Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBR) będzie wspierało projekty badawczo-rozwojowe (B+R).
Studia wykonalności (pierwszy krok do utworzenia z NCBR programów sektorowych) branży odzieżowej, chemicznej i sektora związanego z systemami bezzałogowymi zostały pozytywnie zaopiniowane przez ekspertów centrum. Oznacza to, że teraz uszczegółowią one studium i w ciągu najbliższych tygodni złożą ostateczną wersję programu. — Decyzje o powstaniu konkretnych programów sektorowych powinny zapaść w najbliższych tygodniach — mówi Kamil Melcer, rzecznik NCBR.
Co istotne, konkurencja nie była i ciągle nie jest mała. Łącznie złożono 21 wniosków o stworzenie 21 programów wartych aż 17 mld zł. Oczekiwana kwota dofinansowania sięgała 9 mld zł. Tymczasem NCBR może wydać na ten cel maksymalnie 3,5 mld zł (870 mln EUR). Musiał więc przeprowadzić ostrą selekcję — 6 wniosków zostało odrzuconych, jednak 11 branż po zmodyfikowaniu studiów ma szansę wrócić jeszcze do wyścigu.
Farmacja i drogownictwo nie planują składać broni. "NCBR poprosił o doprecyzowanie informacji o programach badawczych. Poprawione studium przekażemy do 30 czerwca" - mówi Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa, która opracowała program Innodrog.
Czytaj więcej w dzisiejszym "Pulsie Biznesu"






















































