W KGHM trwa właśnie wymiana kadr. Najpierw lewicowy zarząd zastąpiono prawicowym, potem wymieniono ludzi we władzach spółek zależnych od KGHM.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że Samoobrona chciałaby wprowadzić do zarządu KGHM Krzysztofa Rusieckiego, byłego starostę głogowskiego. To były członek PiS, który w czasie kampanii wyborczej na prezydenta Głogowa oskarżył żonę o przeszkadzanie w prowadzeniu kampanii. Rusiecki twierdził, że otrzymuje od niej SMS-y, w których grozi ujawnieniem kompromitujących szczegółów ich życia.
Wcześniej, gdy Rusiecki był starostą głogowskim, zakładowa „Solidarność” oskarżyła go o dyskryminowanie i psychiczne znęcanie się nad członkami związku.
Czesław Litwin, poseł Samoobrony, u którego Rusiecki jest teraz szefem biura politycznego, twierdzi, że były starosta głogowski zna problemy kombinatu, a wcześniej został skrzywdzony.
Szefowie PiS nie chcą na razie komentować pomysłów Samoobrony.
M.D.
Na podstawie: „Gazeta Wyborcza”, Katarzyna Lubliniecka, „Samoobrona chce stołków w KGHM”