REKLAMA

Pokolenie Z jest w stanie zapłacić premię za spółkę o pozytywnym ratingu ESG

Dominika Florek2024-11-08 06:00redaktor Bankier.pl
publikacja
2024-11-08 06:00

Młodzi inwestorzy z pokolenia Z są w stanie zapłacić premię za spółkę o pozytywnym ratingu ESG oraz zwracają uwagę na potencjalne działania nieetyczne firm, w które chcą zainwestować. 

Pokolenie Z jest w stanie zapłacić premię za spółkę o pozytywnym ratingu ESG
Pokolenie Z jest w stanie zapłacić premię za spółkę o pozytywnym ratingu ESG
/ Bankier.pl

Rozmowa na temat inwestycji młodych osób odbyła się w ramach Forum Bankiera, które odbyło się 25.10. Panelistami debaty „Pokolenie Z w świecie finansów i inwestycji” byli studenci Uniwersytetu Ekonomicznego z Koła Naukowego Hossa Procapital: Andrzej Balcerzak, Bartosz Kocjan oraz Olaf Obidowski.

Olaf Obidowski zwraca uwagę, że z badań wynika, że większość wiedzy na temat rynku jest czerpana głównie z Internetu oraz z materiałów specjalistycznych, na przykład dotyczących inwestowania w akcje czy fundusze ETF. Natomiast brakuje pogłębionej wiedzy na temat inwestowania w kryptowaluty czy w duże firmy technologiczne. "Jeśli chodzi o aktywa takie jak akcje, dla przeciętnego młodego inwestora mogą wydawać się bardziej skomplikowane. Wymagają one analizy, wycen i przewidywań, co może zniechęcać, ponieważ nie ma pewności, czy ich wartość wzrośnie".

Reklama

Rozmówcy podkreślają, że z badania przeprowadzonego wśród członków koła naukowego Hossa ProCapital wynika, że nawet 80 proc. ankietowanych jest w stanie zapłacić premię za spółkę o pozytywnym ratingu ESG. Paneliści dodają również, że spółki charakteryzujące się nieetycznymi działaniami są niechętnie dobierane do portfeli inwestycyjnych przez młodych ludzi. 

Jaki bariery przed inwestowaniem ma pokolenie Z?

Zapytaliśmy rozmówców o bariery, które mogą powstrzymywać lub utrudniać rozpoczęcie inwestowania. W odpowiedzi paneliści wskazali kilka czynników m.in. strach przed ryzykiem, obawę przed stratą pieniędzy, niewystarczający poziom wiedzy na temat inwestowania oraz brak środków. 

Młodzi inwestorzy mają też trochę inny koszt kapitału i inną koncepcję pieniądza. No bo załóżmy, że tutaj rozmawiamy o studentach (...) Te osoby właśnie są jakby w najniższym momencie ich pensji, w historii, będą zarabiać tylko więcej – mówił Bartosz Kocjan. 

Rozmówca dodaje, że studenci rozpoczynający przygodę z inwestowaniem z reguły początkowo dysponują niewielkimi kwotami, np. 1000 zł, które mogą zainwestować. Mają wtedy dwie opcje: postawić na coś bezpiecznego, tworząc swoistą poduszkę finansową, lub podjąć ryzyko, by spróbować szybko pomnożyć kapitał. W przypadku bezpiecznych inwestycji unikają ryzyka, obawiając się strat. Jednak gdy decydują się na inwestowanie, nie interesują ich stabilne 10 proc. rocznie przez 10 lat – to, ich zdaniem, mogą zarobić w przyszłości. Jeśli chcą szybkich zysków, kierują się ku ryzykownym aktywom, takim jak akcje czy przede wszystkim kryptowaluty. Rynek kryptowalut przyciąga ich obietnicą wysokich zysków – istnieje przekonanie, że choć jest ryzykowny, to daje większe szanse na osiągnięcie spektakularnych wyników, np. 100 proc. zysku, co może pozwolić na realizację ich bieżących celów, jak wakacje.

Pierwszy w Polsce studencki fundusz inwestycyjny

Członkowie koła naukowego Hossa ProCapital zainspirowani pierwszym studenckim funduszem inwestycyjnym na świecie - Notre Dame Investment Fund w Stanach Zjednoczonych oraz doświadczeniami innych państw w tym zakresie m.in. Wielkiej Brytanii pracują nad stworzeniem własnego pierwszego w Polsce tego typu projektu. Koncepcja polega na tym, że studenci zbierają kapitał, a następnie zarządzają nim pod kontrolą opiekunów naukowych. W tym celu studenci planują powołać stowarzyszenie, które będzie działać w ścisłej współpracy z Uniwersytetem Ekonomicznym we Wrocławiu. 

– Chcielibyśmy, aby studencki fundusz inwestycyjny przetrwał z nami dłużej. Nasze koło ma 27 lat i jak widać działa prężnie. Dlatego myślimy o tym projekcie jako o działaniu długoterminowym. Chcemy stworzyć stowarzyszenie, grupę ludzi, którzy pociągną to dalej i fundusz będzie funkcjonować w przyszłości (...) Stawiamy na bezpieczeństwo, na ścisłą współpracę z uczelnią, żeby wszystko było nadzorowane, żeby była komisja rewizyjna, a członkowie koła sprawdzali te nasze decyzje inwestycyjne – wyjaśnił Andrzej Balcerzak.

Bankier.pl
Źródło:
Dominika Florek
Dominika Florek
redaktor Bankier.pl

Redaktor prowadząca (p.o.) dział „Twoje Finanse – Biznes” w Bankier.pl. Doktorantka na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu. Zajmuje się tematyką podatkową i konsumencką, śledzi także nowości w sektorze MSP. Monitoruje ofertę produktów bankowych dla firm, przygotowując rankingi kont dla przedsiębiorców. Śledzi zmiany legislacyjne i ich wpływ na przedsiębiorców. Prywatnie zgłębia temat motywacji podatkowej polskich podatników. Wierzy, że dobra książka potrafi wytłumaczyć świat lepiej niż niejeden wykres. Tel.: +48 539 733 969

Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (16)

dodaj komentarz
prawnuk
chcesz budowy basenu na twoim osiedlu? 90% TAK
chcesz budowy basenu na osiedlu i utrzymywania go z podniesienia pdatków ? 90% NIE
dongonzales
Zaklinanie rzeczywistości przez media podobnie jak w przypadku wyborów w USA. Ludzie całe szczęście nie są tak głupi jak się lewostronnym wydaje.
mikewittmann
Nie wiem, gdzie ta ankieta została przeprowadzona, ale najprawdopodobniej nie pośród osób aktywnie inwestujących. Osobiście reprezentuję pokolenie Z (99 rocznik) jak i wielu innych moich znajomych inwestorów - żadne z nas nawet by nie pomyślało o ESG, inwestora interesuje ROI XD

Brak funduszy? Proszę was - student biedny student
Nie wiem, gdzie ta ankieta została przeprowadzona, ale najprawdopodobniej nie pośród osób aktywnie inwestujących. Osobiście reprezentuję pokolenie Z (99 rocznik) jak i wielu innych moich znajomych inwestorów - żadne z nas nawet by nie pomyślało o ESG, inwestora interesuje ROI XD

Brak funduszy? Proszę was - student biedny student głodny student głupi tak, ale sam będąc studentem dorabiałem na stacji paliw czy na korepetycjach a później zacząłem pracę w zawodzie i przez okres studiów zgromadziłem $21k - da się tylko trzeba chcieć. Mam dopiero 25 lat a mój majątek jest już wart $50k, nikt mi nie dał, sam zapracowałem :D

Pozdro dla ambitnych i kumatych - wszystko się da tylko trzeba chcieć i pracować.
jan-kowalski
"Zapytaliśmy rozmówców o bariery, które mogą powstrzymywać lub utrudniać rozpoczęcie inwestowania. W odpowiedzi paneliści wskazali kilka czynników m.in. strach przed ryzykiem, obawę przed stratą pieniędzy, niewystarczający poziom wiedzy na temat inwestowania oraz brak środków."

"Brak środków" to rzeczywiście
"Zapytaliśmy rozmówców o bariery, które mogą powstrzymywać lub utrudniać rozpoczęcie inwestowania. W odpowiedzi paneliści wskazali kilka czynników m.in. strach przed ryzykiem, obawę przed stratą pieniędzy, niewystarczający poziom wiedzy na temat inwestowania oraz brak środków."

"Brak środków" to rzeczywiście jest niejaka bariera w inwestowaniu... Więc o czym ten tekst. Poproszę taki za 10-20 lat, jak (o ile) pokolenie Z się w tym czasie dorobi jakiś środków (własnych!), które będzie w stanie realnie inwestować. Wtedy zobaczymy. Teraz takie teksty to jak bajanie o żelaznym wilku, można powiedzieć cokolwiek, żeby ładnie (nowocześnie) wyglądało.
Zupełnie inaczej inwestuje się (z ryzykiem starty) własne ciężko zarobione pieniądza, a inaczej wirtualne (w jakiś symulacjach lub grach giełdowych) luba powierzone (z grantów, dotacji czy innego typu nowoczesnych wynalazków stosowanych obecnie w UE zwłaszcza na trwonienie publicznego grosza).
Jedyna istotna informacja zawarta w tekście, to ta dotycząca tego, że już teraz barierą dla Z-etek jest obawa przed stratą pieniędzy (czyt. brak akceptacji dla ryzyka, które przecież nieodzownie związane jest z wszelką aktywnością gospodarczą i inwestowaniem), która to obawa z wiekiem będzie się tylko powiększać. Tak że nie wróży to generalnie gospodarce niczego dobrego.
Tak się kończą eksperymenty z tzw. bezstresowym wychowaniem.
prawdziwynierobot
jak widzę ESG - ostatnio kupiłem mieszkanie i dostałem od sprzedającego certyfikat energetyczny (czy jakoś tak). To jest wymóg przepisami prawa, notariusz nie sprzeda mieszkania bez tego. a jak można to wyrobić? Przez internet. Serio, myślałem, że ktoś przyjdzie do mieszkania, pomierzy, posprawadza - NIE. Wszystko jest zdalnie i jak widzę ESG - ostatnio kupiłem mieszkanie i dostałem od sprzedającego certyfikat energetyczny (czy jakoś tak). To jest wymóg przepisami prawa, notariusz nie sprzeda mieszkania bez tego. a jak można to wyrobić? Przez internet. Serio, myślałem, że ktoś przyjdzie do mieszkania, pomierzy, posprawadza - NIE. Wszystko jest zdalnie i wyślą mi certyfikat jak zapłącę 250 pln. Wszystko zgodnie z przepisami. To jaką wartość ma ten certyfikat?
I jestem pewien, że analogicznie działają certyfikaty ESG dla spółek "zielonych" - najwięcej zarobią audytorzy, kancelarie, konsultanci. A kto za to płaci? Klient finalny.
Żenada.
inwestor.pl
Oznaczajcie te artykuły sponsorowane, które mają nagonić leszczy banksterce.
januszbizensu
Może po zapodaniu im do mózgu ESG, zróbcie im też MRI. Bo owszem sukces propagandy jest ale długotrwałe skutki dla pacjenta nadal nieznane.
tomitomi
oni nie wiedzą , co to są hamulce !
lebski_gosc
Pierwsze słyszę o tym esg, jakaś podprogówka by nagonic ciemniaków.
stefan_wilmont_i_ryszard_cyba
Pokolenie Z jest w stanie obciagnać w kiblu śmierdzącemu staruchowi za koszulke Versace! XD

I to wszystkie 72 płcie! XD

Powiązane: Forum Finansów z Bankier.pl - Inwestuj z głową

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki