Marcowy kontrakt na dostawę baryłki ropy crude na giełdzie NYMEX potaniał dziś rano w obrocie elektronicznym o 5 centów do 59,52 USD, jest więc już o około 12% tańszy niż dwa tygodnie temu. Wczorajsza sesja przyniosła spadek notowań kontraktu o 1,67 USD do 59,57 USD - to najniższa cena na zamknięciu notowań od 27 grudnia.
Najwyższy w historii poziom notowania ropy osiągnęły 30 sierpnia 2005, gdy huragan Katrina zaatakował południowe wybrzeże USA - za baryłkę trzeba było wtedy zapłacić rekordowe 70,85 USD. Ogólnie rok 2005 przyniósł wzrost ceny baryłki o 40%.
Według analityków ostatnie gwałtowne obniżki notowań ropy wynikają z faktu, że inwestorzy zamiast niepokoić się sytuacją geopolityczną w krajach wydobywających surowiec przyglądają się z większa uwagą generalnie pozytywnym danym statystycznym. Dzisiejsza publikacja amerykańskiego Departamentu Energii może po raz siódmy z rzędu przynieść wiadomość o wzroście poziomu komercyjnych zapasów ropy w USA.
Wyższe o 11% niż przed rokiem rezerwy surowca mogły powiększyć się w zeszłym tygodniu o kolejny milion baryłek. Informacja taka mogłaby umożliwić notowaniom ropy utrzymanie się poniżej psychologicznie kluczowego poziomu 60 USD za baryłkę i pogłębienie spadków nawet w okolice 55 USD za baryłkę.
BaP

























































