Szefowa sztabu Rafała Trzaskowskiego Wioletta Paprocka przekazała, że rozmowy ws. debaty prezydenckiej przed drugą turą zostały zerwane po telefonie ze sztabu PiS. Wcześniej wicerzecznik PiS Mateusz Kurzejewski napisał, że „TVP odmawia rozszerzenia debaty o Republikę i wPolsce.pl”. O godz. 12 mają być wznowione rozmowy między sztabami Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego nt. debaty TVP, TVN24 i Polsat - poinformowała Barbara Nowacka ze sztabu Trzaskowskiego.


Tuż po godzinie 11:00 wicerzecznik PiS Mateusz Kurzajewski napisał w serwisie X, że rozmowy ws. debaty jednak nie zostały zerwane. „Rozmawiamy dalej o godz. 12:00. (...) Liczymy na to, że rozmowy będą wznowione. My jedziemy do TVP”.
Kierownik działu komunikacji TVP Tomasz Wiaderek, pytany o rozmowy ws. debaty, powiedział PAP, że telewizja nie komentuje na razie sprawy.
Debata organizowana przez TVP, TVN24 i Polsat przed drugą turą wyborów prezydenckich planowana jest na środę o godz. 20.00. W poniedziałek odbyło się pierwsze spotkanie w sprawie jej przygotowania. Rozmowy miały być kontynuowane następnego dnia.
We wtorek rano szefowa sztabu kandydata KO Wioletta Paprocka przekazała we wpisie na X, że rozmowy ws. debaty zostały zerwane. „Dwa sztaby uzgodniły, że dobrą formułą będzie bezpośrednia rozmowa dwóch kandydatów w 6 blokach tematycznych z moderatorem, który nie zadaje pytań. Pytania zadają sobie tylko kandydaci. Wszystko uzgodnione, nagle telefon do sztabu PiS i koniec rozmów. Tak to wygląda” - napisała Paprocka.
Zerwane rozmowy ws. debaty.
— Wiola Paprocka (@WiolaPaprocka) May 20, 2025
Dwa sztaby uzgodniły, że dobrą formułą będzie bezpośrednia rozmowa dwóch kandydatów w 6 blokach tematycznych z moderatorem, który nie zadaje pytań. Pytania zadają sobie tylko kandydaci. Wszystko uzgodnione, nagle telefon do sztabu PiS i koniec rozmów.…
Wcześniej tego dnia wicerzecznik PiS Mateusz Kurzejewski, który uczestniczył w rozmowach ze strony sztabu wspieranego przez PiS kandydata Karola Nawrockiego, napisał na X, że „TVP w likwidacji ustami dyrektora (Grzegorza - PAP) Sajóra zdecydowanie odmawia rozszerzenia debaty o Telewizję Republika i wPolsce.pl, oraz wszystkich innych przedstawicieli mediów, którzy są zainteresowani jej współorganizacją”. W jego ocenie „to kompletny brak szacunku do widzów i wyborców”.
TVP w likwidacji ustami dyrektora Sajóra zdecydowanie odmawia rozszerzenia debaty o Telewizję @RepublikaTV i @wPolscepl oraz wszystkich innych przedstawicieli mediów, którzy są zainteresowani jej współorganizacją. To kompletny brak szacunku do widzów i wyborców.
— Mateusz Kurzejewski (@MKurzejewski) May 20, 2025
W poniedziałek prezes zarządu spółki Telewizja Republika Tomasz Sakiewicz poinformował na portalu X, że jego stacja zamierza sama zorganizować odrębną debatę w środę o godz. 18.00, jeśli TVP nie zgodzi się na udział TV Republika.
Zaproszenia na debatę trzech telewizji na 21 maja złożono 15 maja wszystkim zarejestrowanym kandydatom ubiegającym się o stanowisko prezydenta z zastrzeżeniem, że dotyczy ono przedstawicieli tych kandydatów, którzy wezmą udział w II turze wyborów prezydenckich. Wówczas także wyznaczono spotkanie organizacyjne trzech stacji i sztabów wyznaczono na poniedziałek 19 maja w siedzibie TVP.
W niedzielę w pierwszej turze wyborów kandydat KO Rafał Trzaskowski zdobył 31,36 proc. głosów, a popierany przez PiS Karol Nawrocki 29,54 proc. Frekwencja wyniosła 67,31 proc.(PAP)
O godz. 12 mają być wznowione rozmowy między sztabami Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego nt. debaty TVP, TVN24 i Polsat - poinformowała Barbara Nowacka ze sztabu Trzaskowskiego. Sam Trzaskowski, odnosząc się do zamieszania związanego z organizacją debaty, powiedział, że PiS "najwyraźniej nie chce ustalić zasad".
Nawrocki: Nie mam problemu, by pójść do TVP, TVN, Polsatu
Popierany przez PiS kandydat na prezydenta Karol Nawrocki zadeklarował gotowość udziału w debacie organizowanej przez stacje: TVP, TVN i Polsat. To zamieszanie sprawia, że nie można zrobić jednej debaty niewykluczającej telewizji konserwatywnych - mówił Nawrocki, pytany o przedłużające się uzgodnienia między sztabami.
Nawrocki, pytany o przedłużające się uzgodnienia pomiędzy sztabami, zwrócił uwagę, że „przeżywaliśmy już ten cyrk z debatami w pierwszej turze wyborów” i podkreślał, że on sam uczestniczył już w sześciu debatach.
„To całe zamieszanie sprawia, że nie można zrobić jednej poważnej debaty, niewykluczającej telewizji konserwatywnych, prawicowych” - mówił.
Nawrocki ocenił, że cała sytuacja pokazuje też „pewną emocję obozu rządzącego”. „Jeśli mój kontrkandydat i Donald Tusk powtarzają regularnie, że pod biało-czerwoną flagą znajdzie się miejsce dla wszystkich i są otwarci na wszystkich, a słyszę, że eliminuje się powagę głosów oddawanych na konserwatywnych kandydatów; mówi się, że milion głosów oddanych na jednego kandydata, to jest problem dla współczesnej Polski, czyli trwa eliminacja głosów ludzi takich, jak my, trwa eliminacja z debaty publicznej widzów TV Republika, TV Trwam, Telewizji wPolsce24” - przekonywał.
Zdaniem Nawrockiego, dyskusje o debatach są najlepszym dowodem dla tych, którzy jeszcze zastanawiają się na kogo oddać swój głos. „Czy rzeczywiście Polska Donalda Tuska i Rafała Trzaskowskiego jest gotowa na to, aby rozkładać ręce i przyjmować wszystkich wyborców” - mówił.
„Ja nie mam problemu z tym, i to udowodniłem, żeby pójść do TVP w likwidacji, do TVN, spotykać się z Polsatem (...). Moja Polska będzie dla wszystkich, będę prezydentem wszystkich Polaków” - zapewnił Nawrocki. (PAP)
rbk/ mk/ mow/ lm/mml/ sdd/