REKLAMA
RELACJA Z FORUM FINANSÓW

Leszczyna: SKOK-i są bezpieczne. Środki są gwarantowane przez BFG

2015-04-09 14:01
publikacja
2015-04-09 14:01
Leszczyna: SKOK-i są bezpieczne. Środki są gwarantowane przez BFG
Leszczyna: SKOK-i są bezpieczne. Środki są gwarantowane przez BFG
fot. Lukasz Dejnarowicz / / FORUM

SKOK-i są bezpiecznym miejscem dla deponentów. Złożone w nich depozyty są gwarantowane od 2013 r. przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny do wysokości 100 tys. euro - mówiła w czwartek w Sejmie wiceminister finansów Izabela Leszczyna.

Ministerstwo Finansów: SKOK-i są bezpieczne
Ministerstwo Finansów: SKOK-i są bezpieczne (fot. Lukasz Dejnarowicz / FORUM)

W Sejmie w czwartek na wniosek posłów PO przedstawiana była informacja bieżąca na temat sytuacji w SKOK-ach. Przedstawiciel wnioskodawców Jacek Brzezinka (PO) podkreślał, że kasy stanowią istotną część polskiego rynku finansowego. Dodał, że liczba członków kas - zgodnie z informacjami publikowanymi przez Komisję Nadzoru Finansowego - to ok. 2,5 mln osób.

Podkreślił, że są to osoby, które ulokowały w kasach swoje oszczędności i dlatego podjęcie rozmowy o bezpieczeństwie tych środków "jest naturalną konsekwencja zdarzeń, jakie w ostatnim czasie miały miejsce w sektorze spółdzielczych kas, ale także konsekwencją pojawiających się w mediach informacji o występujących w tym sektorze (...) nieprawidłowościach".

"Sytuacja sektora jest trudna. Świadczy o tym fakt, że po przeprowadzeniu tak zwanego audytu otwarcia ponad 40 z 52 dziś działających kas zostało objętych postępowaniem naprawczym. W wielu został wprowadzony zarząd komisaryczny. W stosunku do dwóch kas - SKOK Wspólnota, SKOK Wołomin - została ogłoszona upadłość. Dwie kolejne kasy zostały przejęte przez banki. W sprawach związanych z działalnością kas prokuratura prowadzi ponad 2,2 tys. postępowań. Pod koniec 2014 r. doszło do szeregu zatrzymań związanych ze SKOK Wołomin" - mówił Brzezinka. Dodał, że nadzieję na poprawę sytuacji daje działalność KNF.

Wiceminister Leszczyna zapewniała posłów, że SKOK-i są bezpiecznym miejscem dla deponentów. "Depozyty złożone w SKOK-ach do wysokości 100 tys. euro są gwarantowane od 2013 r. przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny. De facto ostatecznym gwarantem, zgodnie z prawem unijnym i prawem polskim, jest państwo polskie. Nie ma zatem żadnego powodu do zmiany decyzji oszczędnościowych, do nerwowych ruchów i gwałtownych zmian, bo one nigdy nie służą ani indywidulanemu oszczędzającemu, ani całemu systemowi" - powiedziała.

Jak mówiła, wcześniejszy nadzór Krajowej Kasy SKOK nad kasami nie był wystarczający i stąd potrzebne były zmiany w prawie. Zaznaczyła, że KNF objęła SKOK-i nadzorem w 2013 r., co wynikało ze zmian ustawowych.

Sytuacja w SKOK-ach od lat ma tło polityczne. Kasy uważane są powszechnie za zaplecze finansowe PiS, a także sprzyjających temu ugrupowaniu mediów. Według innych mediów jednak już w 2012 roku doszło do pewnego napięcia między prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, a współzałożycielem systemu SKOK i nieformalnym liderem kas Grzegorzem Biereckim. Prezes PiS, według informacji medialnych, miał obawiać się aspiracji politycznych Biereckiego, który z racji możliwości finansowych ma duże poparcie wśród parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości.

Od 2012 roku SKOK-i znalazły się też w centrum uwagi KNF. Politycy PiS motywują to m.in. faktem, że szef KNF Andrzej Jakubiak to były wiceprezydent Warszawy i zastępca Hanny Gronkiewicz-Waltz z PO. Jakubiak dwukrotnie w ciągu ostatnich miesięcy mówił o złej sytuacji kas na forum parlamentu. 19 lutego br. wypowiadał się na ten temat na forum sejmowej Komisji Finansów Publicznych.

Referował wtedy posłom m.in. najnowsze dane KNF dotyczące SKOK. Według niego sektor odnotował stratę w wysokości ok. 126 mln zł, a niedobór funduszy własnych to ok. 300 mln zł.

SKOK działają w Polsce od 1992 r. System kas oszczędnościowo-kredytowych jest częścią światowego ruchu związków kredytowych; ideą takich związków jest to, że grupa ludzi wspólnie gromadzi oszczędności i udziela sobie wzajemnie pożyczek. W rozumieniu prawa SKOK nie jest bankiem. Działa w oparciu o ustawę o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych. Od października 2012 roku SKOK-i objęte zostały nadzorem KNF. Jak podaje SKOK na swojej stronie internetowej, w listopadzie 2014 r. Kasy obsługiwały blisko 2,5 mln członków, którzy powierzyli im ponad 15 mld zł depozytów.(PAP)

luo/ mhr/

Źródło:PAP
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (6)

dodaj komentarz
~lemingiZnowuWnocniku
"...Leszczyna: SKOK-i są bezpieczne..."

Owszem - Stefczyka.
Bo te WSI Komoruska są jak te Amber Gold Tuska...
~pfff
ciagle powatrzane bezsensowne dane statystyczne - co z tego ze kasy podobno maja 2,5 mln czlonkow, jesli tylko kilkaset tysiecy ma aktywne konta (na ktorych trzyma fundusze) i kilkaset tysiecy jedynie ma u nich kredyty... to jest istotna czesc systemu bankowego? Te dane nie rownaja sie nawet danym sredniej wielkosci banku. I byloby ciagle powatrzane bezsensowne dane statystyczne - co z tego ze kasy podobno maja 2,5 mln czlonkow, jesli tylko kilkaset tysiecy ma aktywne konta (na ktorych trzyma fundusze) i kilkaset tysiecy jedynie ma u nich kredyty... to jest istotna czesc systemu bankowego? Te dane nie rownaja sie nawet danym sredniej wielkosci banku. I byloby fajnie gdyby pani wiceminister tak nie szastala kasa z BFG bo to pieniadze odkladane przez lata nie przez SKOKi ale banki, te wg PiSu okropne zagraniczne instytucje latami odkladaly kase i teraz z niej Panstwo wyplaca kase tym, ktorzy trzymali pieniadze w upadajacych skokach. Moze niech ci odpowiedzialni za kondycje kas teraz wylaza ze swoich majatkow ciulanych przez lata pieniadze na ich ratowanie.
~WłodzimierzzKrakowa
Wiecie co darujcie juz Sobie z z tymi SKOKami przeciez kazdy srednio inteligentny czlowiek wie jaka jest sprawa z nimi, ze Balcerowicz lobbuje banki itp... kazdy jest za tym co mu moze pomoc, to takie wytlumaczenie moze byc dla pana Leszka... no a z drugiej strony Panstwo namieszalo z ta cala afera a teraz przeprasza i informuje Wiecie co darujcie juz Sobie z z tymi SKOKami przeciez kazdy srednio inteligentny czlowiek wie jaka jest sprawa z nimi, ze Balcerowicz lobbuje banki itp... kazdy jest za tym co mu moze pomoc, to takie wytlumaczenie moze byc dla pana Leszka... no a z drugiej strony Panstwo namieszalo z ta cala afera a teraz przeprasza i informuje ze wszystko jest gwarantowane i pieknie i cacy widac jak polityka miesza sie z zyciem prywatnym i jak niszczy polskie firmy... ktore nie maja tyle $$$ by lobbowac za grube miliony siebie u politykow... dobrze chociaz ze Ministerstwo Finansow mowi jak jest. Pozdrawiam
~olo
Kolejny amber gold. Tym razem jednak defraudowane, wyprowadzane pieniądze obywateli są "gwarantowane przez państwo" (czyt. przez nas wszystkich). Bo to od nas wszystkich ściągnie się te pieniądze w czasie późniejszym: w nowych podatkach dla "państwa" i innych wymyślanych - już przez same banki - opłatach. Także Kolejny amber gold. Tym razem jednak defraudowane, wyprowadzane pieniądze obywateli są "gwarantowane przez państwo" (czyt. przez nas wszystkich). Bo to od nas wszystkich ściągnie się te pieniądze w czasie późniejszym: w nowych podatkach dla "państwa" i innych wymyślanych - już przez same banki - opłatach. Także Polacy, śpijcie spokojnie, my się troszczymy o Wasze money a jak ta cała piramida w końcu się zapadnie to i tak zbierzemy kasę od Was :)
~asfaaa
a Banki co to jest? Lichwa, a ZUS co to jest? Państwowy Amber Gold. Cały świat to jeden wielki przekręt. Co ty myślisz, że ktoś robi coś dla idei? aby tobie było wygodnie? HEHEHE Państwo pobiera daninę w imię prawa okrada nas z naszych ciężko zarobionych pieniędzy. Banki udzielają kredytów i ściągają 2x tyle w imię prawa. Gdzie tutaj a Banki co to jest? Lichwa, a ZUS co to jest? Państwowy Amber Gold. Cały świat to jeden wielki przekręt. Co ty myślisz, że ktoś robi coś dla idei? aby tobie było wygodnie? HEHEHE Państwo pobiera daninę w imię prawa okrada nas z naszych ciężko zarobionych pieniędzy. Banki udzielają kredytów i ściągają 2x tyle w imię prawa. Gdzie tutaj jest sprawiedliwość?
~xx
Pewien bardzo stary Indianin potrzebował pożyczki w wysokości 500$. Udał się do lokalnego banku. Bankier wyciągnął formularz i zaczął zadawać pytania:
- Na co zamierza pan przeznaczyć pieniądze ?
- Na podróż do miasta żeby sprzedać, to co wykopałem z mojej ziemi.
- Jaki proponuje pan zastaw ??
- Nie wiem co to zastaw
Pewien bardzo stary Indianin potrzebował pożyczki w wysokości 500$. Udał się do lokalnego banku. Bankier wyciągnął formularz i zaczął zadawać pytania:
- Na co zamierza pan przeznaczyć pieniądze ?
- Na podróż do miasta żeby sprzedać, to co wykopałem z mojej ziemi.
- Jaki proponuje pan zastaw ??
- Nie wiem co to zastaw - odpowiedział Indianin
- To jest coś wartościowego, co pozwoli pokryć koszty pożyczki, gdyby pan jej nie był w stanie spłacić... Może ma pan jakieś pojazdy?
- Mam pickupa Chevy z 1949 r.
Bankier potrząsnął głową... - A może ma pan jakiś żywy inwentarz?
- Mam konia...
- Może być - powiedział bankier przyznał pożyczkę pod zastaw konia Kilka tygodni później starzec przyszedł ponownie do banku. Wyciągnął gruby zwitek banknotów, odliczył 500$ i naliczone przez bankiera odsetki...
- Tu są pieniądze, które pożyczyłem - powiedział wręczając je bankierowi
- A co zamierza pan zrobić z resztą pieniędzy? - spytał bankier
- Włożyć do kieszeni - odparł Indianin
- A może złożyłby je pan w depozycie w naszym banku?
- Nie wiem co to depozyt...
- Cóż, wpłaca pan pieniądze do naszego banku, my się o nie troszczymy, pilnujemy ich, a jak ich pan potrzebuje, to je pan wypłaca...
Stary Indianin pochylił się w stronę bankiera, spojrzał na niego podejrzliwie i spytał:
- A jaki pan proponuje zastaw?

Powiązane: SKOK-i na cenzurowanym

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki