REKLAMA

Koniec social lendingu w Polsce?

2016-05-05 06:00
publikacja
2016-05-05 06:00

Pożyczki dla przedsiębiorców realizowane w modelu p2p prawdopodobnie będą w Polsce niemożliwe. Z najnowszych interpretacji wynika, że osoby fizyczne udzielające pożyczek przez internet, jeśli nie mają zarejestrowanej działalności gospodarczej i co najmniej 200 tys. zł kapitału zakładowego, nie mogą prowadzić takiej działalności.

Koniec social lendingu w Polsce?
Koniec social lendingu w Polsce?

Na czym polega social lending?

Pożyczki społecznościowe polegają na łączeniu indywidualnych inwestorów (choć nie tylko, bo aktywni są też inwestorzy instytucjonalni, w tym banki) z osobami (firmami) potrzebującymi finansowania. Strony transakcji łączy wyspecjalizowany serwis internetowy, oferujący system oceny i zarządzania ryzykiem kredytowym rozliczeń oraz windykacji niespłaconych pożyczek, który pobiera z tego tytułu prowizję.

- Tzw. ustawa antylichiwarska* budziła i budzi kontrowersje. Ustawa jest dosyć dziurawa i jak się okazuje, w połączeniu z orzeczeniem NSA z 2012 roku tworzy absolutnie toksyczny miks na rynku pożyczek społecznościowych i stawia potężną barierę dla tych, którzy chcieliby na ten rynek wejść - mówi Eugeniusz Twaróg, dziennikarz "Pulsu Biznesu".

- W 2012 roku NSA rozpatrywał skargę sprzed kilku lat złożoną przez podatnika z Gdańska, który skarżył się na to, że najpierw urząd skarbowy nałożył na niego podatek od zysków, jakie czerpał, a potem tę decyzję Ministerstwo Finansów podtrzymało. Tu nawet nie chodzi o sam podatek. Rzecz polega na tym, że urząd skarbowy uznał w tym konkretnym przypadku, że podatnik powinien był założyć działalność gospodarczą, bo w zasadzie takową prowadził w zakresie udzielania pożyczek. NSA podtrzymał tę opinię, biorąc pod uwagę, że w ustawie antylichwiarskiej zapisano, że działalność pożyczkową mogą prowadzić tylko podmioty gospodarcze w formie spółki posiadającej co najmniej 200 tys. zł kapitału zakładowego - wyjaśnia Twaróg.

*Ustawa o zmianie ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym oraz niektórych innych ustaw z dnia 5 sierpnia 2015 roku

Źródło:
Tematy
Ranking kont osobistych dla młodych – listopad 2023 r.

Ranking kont osobistych dla młodych – listopad 2023 r.

Komentarze (20)

dodaj komentarz
~monika
Jak NSA wydając wyrok w 2012 roku mógł się powołać na ustawę antylichwiarską, która weszła w 2015 roku?
~Finansowo-pl
Dziękujemy za zainteresowanie tematem. Zapraszamy również do zapoznania się z wyrokiem NSA http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/862AF4722F oraz z interpretacją indywidualną https://interpretacje-podatkowe.org/dzialalnosc-gospodarcza/ippb1-415-768-14-3-ks, które stanowią m.in.:, "iż jeżeli w ramach działalności wykonywanej zarobkowo,Dziękujemy za zainteresowanie tematem. Zapraszamy również do zapoznania się z wyrokiem NSA http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/862AF4722F oraz z interpretacją indywidualną https://interpretacje-podatkowe.org/dzialalnosc-gospodarcza/ippb1-415-768-14-3-ks, które stanowią m.in.:, "iż jeżeli w ramach działalności wykonywanej zarobkowo, w sposób zorganizowany i ciągły, we własnym imieniu, na własny lub cudzy rachunek podatnik osiąga przychody, które jednocześnie odpowiadają opisowi przychodów z innego niż pozarolnicza działalność gospodarcza źródła przychodu i nie zostały zaliczone w sposób jednoznaczny do przychodów z tej działalności, to przychody te stanowią przychód z tego innego źródła" /czyli z kapitałów pieniężnych a nie z działalności gospodarczej/.
~jr
Co za brednie.

Przecież ustawa dotyczy wyłącznie kredytów udzielanych konsumentom, więc jak może wpłynąć na social lending dla firm?

Jeśli już, to ryzyko istnieje w przypadku p2p dla konsumentów.
~George
Pewnie kolejni lobbyści dali w łapę. Za ile u nas można kupić ustawę? Coś około miliona zł?
~MARKO
Co za dziadowskie państwo we wszystko się wtrąca
markust71
Niedouczony pismak szuka sensacji i wprowadza zamęt. Nikt nikomu nie zabroni pożyczać pieniędzy, jak każdej innej rzeczy, której jest właścicielem, i osiągania z tego pożytków, bez względu na to, czy to dwa tysiące czy dwa miliony. Oczywiście "pożytki" podlegają opodatkowaniu. Przykład "podatnika z Gdańska" tez Niedouczony pismak szuka sensacji i wprowadza zamęt. Nikt nikomu nie zabroni pożyczać pieniędzy, jak każdej innej rzeczy, której jest właścicielem, i osiągania z tego pożytków, bez względu na to, czy to dwa tysiące czy dwa miliony. Oczywiście "pożytki" podlegają opodatkowaniu. Przykład "podatnika z Gdańska" tez nietrafiony, bo nikt mu nie zarzucił, że nie może pożyczać swoich pieniędzy, tylko debil-urzędas uznał, że to "działalność gospodarcza", a dla tych przygłupów "działalnością gospodarczą" jest wszystko, co przynosi zysk, poza tym, co są w stanie swoim ograniczonym rozumem objąć, czyli wynagordzenia ze stosunku pracy, umowy zlecenia, o dzieło, renty itp., przynajmniej tak długo, dopóki im się nie przypomni, że "Działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły.", ze szczególnym naciskiem na "sposób zorganizowany i ciągły". Wystarczy pokazać sądowi, że zrobienie jednego, czy dziesięciu przelewów na różne konta i oczekiwanie na ich zwrot nie wymaga żadnej szczególnej organizacji i po sprawie... Co z tego, że gdzieś tam zapisano, kto może prowadzić "działalność pozyczkową", skoro w tym przypadku żadnej działalności się nie prowadzi? Przelewasz swoją kasę komu chcesz, i tyle. Jak Ci zwrócą z odsetkami, to płacisz podatek i koniec tematu.
~Jakub
Nie koniec tematu. Ile razy w miesiącu i przez ile miesięcy mogę pożyczać i mieć z tego zysk? Czy pożyczenie dajmy na to 2 razy co miesiąc, jest już działalnością "ciągła" czy nie. A jak nie, to 3 razy jest czy nie itd.
Zapisy o działalności gospodarczej są nieprecyzyjne i sprowadzają się do tego, że jak babka handluje
Nie koniec tematu. Ile razy w miesiącu i przez ile miesięcy mogę pożyczać i mieć z tego zysk? Czy pożyczenie dajmy na to 2 razy co miesiąc, jest już działalnością "ciągła" czy nie. A jak nie, to 3 razy jest czy nie itd.
Zapisy o działalności gospodarczej są nieprecyzyjne i sprowadzają się do tego, że jak babka handluje pietruszką w sposób ciągły to urzędnicy przymykają na to oko, bo i tak zusu z tego interesu nie zapłaci, ale jak ktoś sprzedaję trochę więcej tej pietruszki, tak że ma te 1500 miesięcznie to już państwo wyciąga łapę po należny zus.
Nie liczy się interes obywatela tylko interes budżetu.
~asq
@markust71, w gospodarce rynkowej jak najbardziej byłoby mozliwe to o czym piszesz, natomiast w naszej - przeregulowanej, której przepisy są różnie interpretowane w różnych US - nie ma takiej opcji. W pierwszej kolejności z tym powinieneś iść do US i grzecznie poprosić o informacje i to na piśmie z pieczątką i podpisem naczelnika @markust71, w gospodarce rynkowej jak najbardziej byłoby mozliwe to o czym piszesz, natomiast w naszej - przeregulowanej, której przepisy są różnie interpretowane w różnych US - nie ma takiej opcji. W pierwszej kolejności z tym powinieneś iść do US i grzecznie poprosić o informacje i to na piśmie z pieczątką i podpisem naczelnika bo inaczej to możesz mieć nadzieję że "twoja wersja" zostanie przyjęta bez jakichkolwiek uwag.
~Romuald
Warto dodać, że wyrok NSA dotyczył INDYWIDUALNEJ sprawy... Były inne rozstrzygnięcia, dokładnie odwrotne :)
~zeflik
Też mi dziwota. A jak niby ma funkcjonować socjalizm? Że co? Że sie świnie przy korycie zmieniły, to przestana żreć? Socjalizm, to bieda i zniewolenie z założenia. Przerabialim to już przeca.

Powiązane

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki