Problemy z wypłatami środków finansowych zgłaszają klienci amerykańskich giełd Bittrex i Bitfinex, które należą do największych platform handlu kryptowalutami na świecie. Giełdy wprawdzie uspokajają klientów, ale ludzi, którzy czekają na swoje pieniądze już kilka dni lub tygodni, takie informacje nie uspokajają.


Według serwisu Coinmarketcap, zarówno Bitfinex, jak i Bittrex należą do czołówki giełd kryptowalut na świecie pod względem obrotów. Bitfinex to nawet ścisła czołówka, bowiem giełda bardzo często jest liderem obrotów, zamieniając się miejscami z koreańskim Bithumbem.
Wzmożenie zgłoszeń dotyczących problemów związanych z wypłatami na Bitfineksie nastąpiło w ciągu ostatnich kilku dni. Spory wątek na ten temat powstał w serwisie Reddit. Natomiast już od kilkunastu tygodni swoje problemy w mediach społecznościowych zgłaszają klienci Bittreksu. Listę osób, które skarżą się na problemy z giełdą znaleźć można m.in. na Twitterze pod hasztagiem #BittrexTrouble , gdzie każdy z nich opisuje krotko swój problem.
Bitfinex zdecydował się stosunkowo szybko zagregować na problem i wydać oficjalny komunikat, także dostępny na forum Reddit. Giełda wyjaśnia, że w ostatnim czasie zbiegło się kilka czynników, które wpłynęły na duże obciążenie platformy transakcyjnej. Chodzi m.in. o bardzo duże zainteresowanie klientów wpłatami i wypłatami związane ze wzrostami kursu bitcoina, w tym samym czasie nastąpiła także seria ataków typu DDoS, polegających na seriach niewielkich wpłat i wypłat. Na działanie systemu giełdy wpływa także duże obciążenie sieci bitcoina i ethereum, dwóch najpopularniejszych na świecie kryptowalut. Bitfinex tłumaczy, że zbieg tych okoliczności spowodował, że część z operacji wypłat nie doszła do skutku. Giełda tłumaczy także, że nie ma możliwości automatycznego ponownego uruchomienia wypłat, które nie zostały zrealizowane, ponieważ sama nie otrzymuje takich informacji z sieci kryptowalut. Dlatego wszystkie tego typu przypadki muszą być rozpatrywane „ręcznie”.
Bitfinex usprawiedliwia się, że każda giełda musiała się w ostatnim czasie spotkać z podobnymi problemami, lecz skala działalności Bitfineksu sprawia, że spotkało to znaczną liczbę jej klientów. Giełda dodaje, że jej systemy zostały usprawnione w taki sposób, aby sprostać zwiększonemu zainteresowaniu klientów, co powinno zakończyć problemy z wypłatami.
Tymczasem druga z giełd, Bittrex, przez długi czas milczał na temat problemów swoich klientów, informując jedynie seryjnie na swoim profilu twitterowym o rozwiązaniu kolejnych zgłoszeń. Tak było do 30 listopada, kiedy to giełda poinformowała na Tweeterze o planowanej aktualizacji systemów komputerowych w związku ze znacznym wzrostem obciążenia generowanego przez klientów platformy. Następnie poinformowała o zakończeniu aktualizacji i praktycznie zamilkła, przynajmniej patrząc na wcześniejszą aktywność na jej koncie twitterowym. O koncie na Facebooku lepiej nie mówić. Informacje są tam publikowane raz na kilka miesięcy, a ostatnia pochodzi z 12 czerwca.
Wreszcie giełda zdecydowała się zabrać oficjalny głos w tej kwestii (jeśli za oficjalny można uznać komunikat podpisany jako „Bittrex Team”). Giełda wyjaśnia, że przez ostatnie kilka miesięcy pracowała nad modyfikacją procesu weryfikacji klientów, tak aby móc lepiej chronić klientów przed oszustwami , a także zabezpieczyć platformę giełdową przed nadużyciami. Giełda miała na celu także wdrożenie wymogów wynikających z amerykańskiego prawa . Chodziło o wymogi dotyczące zapobiegania praniu brudnych pieniędzy, walki z oszustwami oraz wspierania terroryzmu.
Giełda zapewnia, że wsłuchuje się w głosy swoich klientów, ale jednocześnie ich samych prosi o pomoc, udostępniając listę najczęściej popełnianych przez klientów błędów. Wymienia tutaj m.in.: zakładanie wielu kont na te same dane osobowe, nieścisłości w danych wpisanych w formularzu giełdy oraz widniejących na dokumencie tożsamości, czy nieczytelne skany dokumentów. Problemem dla giełdy jest także występowanie w dokumentach innych, niż łacińskie znaków. To powoduje, że giełda nie radzi sobie z rozwiązywaniem problemów swoich klientów i powoduje dłuższy czas reakcji. Niestety, ten przedłużony czas oczekiwania na reakcje giełdy powoduje, że klienci powielają swoje zgłoszenia, co jeszcze bardziej komplikuje sytuację.
Choć stanowisko giełdy może niektórym wydawać się podejrzane i wyglądać na granie na czas, niektórzy z klientów zgłaszających problemu raportują, że zostały one rozwiązane - konta zweryfikowane, a wypłaty dokonane. Trzeba przyznać, że klientom Bittreksu przynajmniej sprzyja trend na bitcoinie. Choć nie mogą wypłacić swoich środków, mogą wykorzystać rosnący kurs kryptowaluty do ich pomnożenia.