ES-System, producent opraw oświetleniowych, jest zadowolony z wyników czwartego kwartału. Spółce udało się zwiększyć sprzedaż rok do roku, mimo kryzysu na Wschodzie, który przełożył się na spadek eksportu. Część zeszłorocznego zysku, podobnie jak w poprzednich latach, trafi na dywidendę.
"Po trzech kwartałach 2014 roku odnotowaliśmy 7-proc. wzrost sprzedaży. Ten trend rynkowy utrzymał się również w IV kwartale" - powiedział PAP prezes ES-System, Bogusław Pilszczek.
"Udało nam się zakończyć wszystkie duże projekty. Mieliśmy jedynie niewielkie przesunięcia w ramach kwartału" - dodał.
W Polsce spółce udało się m.in. zrealizować projekty oświetleniowe dla kilku ważnych projektów architektonicznych, w tym warszawskiego Muzeum Historii Żydów Polskich, Międzynarodowego Centrum Kongresowego w Krakowie, hali Tauron Arena w Krakowie (wspólnie z Philipsem) oraz Centrum Solidarności w Gdańsku.
Spółka odczuwa napiętą sytuację polityczną na Wschodzie. Część jej eksportu trafiała na Ukrainę i do Rosji.
"Nastąpił spadek sprzedaży do tych krajów. Szczególnie eksport do Rosji mocno wyhamował. Słabiej jest też na Ukrainie, choć tam wciąż realizujemy zlecenia z regionów, w których jest spokojnie" - powiedział Pilszczek.
Spółka nadrabia uszczerbek w eksporcie, szukając nowych rynków. Realizuje pojedyncze projekty na rynku kazachskim i w Azerbejdżanie. Spodziewa się, że 2016 rok przyniesie istotniejsze zlecenia z tamtych kierunków. Mocniej rozgląda się za zleceniami w krajach nadbałtyckich.
"Sądzę, że przyszły, 2016 rok, przyniesie poprawę sprzedaży zagranicznej. Wzmocniliśmy zespół odpowiedzialny za eksport. Trzeba czasu, by podjęte działania przyniosły efekty" - poinformował prezes.
Spółka zamierza kontynuować dotychczasową politykę dywidendową.
"Pozostajemy spółką dywidendową, naszą politykę w tym zakresie planujemy dalej realizować" - powiedział.
Z zysku za 2013 rok spółka wypłaciła 5 groszy dywidendy na akcję, przeznaczając na ten cel łącznie 2,14 mln zł.
Firma zakończyła reorganizację związaną z połączeniem dwóch zakładów w jeden i obecnie w większym stopniu koncentruje się na produktach bardziej zaawansowanych, głównie w technologii LED.
"W 2014 roku zamknęliśmy 160 różnych grup produktowych, które sukcesywnie zastępowaliśmy nowymi produktami, bardziej energooszczędnymi" - powiedział prezes.
"Zrealizowane przez nas działania i inwestycje będą w 2015 i 2016 roku dawały pozytywne efekty z punktu widzenia wyników grupy" - dodał.
Na koniec zeszłego roku udział sprzedaży produktów ledowych w przychodach spółki wzrósł do 30 proc. ES-System podtrzymuje, że w 2015 roku wyniesie on 35 proc.
Spółka z ostrożnym optymizmem patrzy na 2015 rok. Korzystne efekty przyniosą dokonane zmiany w ofercie produktowej, a także spodziewane odbicie branży budowlanej.
"Nasze ambicje są oczywiste - chcemy rosnąć. Jednak to, co zdarzy się w tym roku, w dużej mierze będzie zależeć od otoczenia gospodarczego i politycznego" - ocenia Pilszczek.
Spółka póki co nie planuje przejęć, chyba że pojawiłaby się nadzwyczajna okazja.
"Jesteśmy nastawieni na rozwój organiczny. W tym czujemy się najlepiej. Gdybyśmy jednak mieli zdecydować się na akwizycję, to tylko na rynku europejskim, w którymś z krajów rozwiniętych. To jedyny kierunek, jaki wchodzi w grę. Ale musiałaby to być naprawdę wyjątkowa okazja" - powiedział prezes.
Monika Borkowska (PAP)
morb/ osz/