

Szef eurogrupy Jeroen Dijsselbloem oświadczył we wtorek, że cierpliwość Europy wobec Grecji kończy się, a ewentualne referenda w 18 pozostałych krajach członkowskich strefy ukazałyby niechęć do dawania jej dalszych pieniędzy.

"Musicie sobie uświadomić, że gdybyśmy w pozostałych 18 krajach członkowskich przeprowadzili referenda na temat tego, czy powinniśmy dawać Grecji dalsze pieniądze, rezultat byłby znacznie bardziej uderzający i bardziej negatywny niż 60 proc. głosujących w Grecji (przeciwko programowi oszczędnościowemu)" - powiedział szef eurogrupy i minister finansów Holandii Jeroen Dijsselbloem, udzielając wywiadu - holenderskiej telewizji Nieuwsuur.
Zaznaczył, iż chce by Grecja otrzymała wsparcie, którego potrzebuje, ale działania jej rządu utrudniają to.
Po burzliwych negocjacjach rządy państw strefy euro uzgodniły w poniedziałek w Brukseli udzielenie Grecji dalszych pożyczek w łącznej kwocie ponad 80 mld euro w zamian za wdrożenie programu oszczędności budżetowych, co ma zapewnić jej wypłacalność i pozostanie w strefie euro. Podobną ofertę Grecy odrzucili tydzień wcześniej w referendum. (PAP)
dmi/ sp/


























































