Choć Mercedes planował wycofanie z oferty aut spalinowych do 2030 r., prawdopodobnie tak się nie stanie. Koncern zaczął nieco sceptyczniej patrzeć na elektryfikację swoich modeli, ponieważ te nie przynoszą spodziewanych zysków – informuje Business Insider.
Mercedes spadek zysków odczuł w IV kw. 2023 r. Włodarze koncernu wiążą go z mniejszym od spodziewanego zainteresowaniem autami elektrycznymi. Bo choć w 2023 r. sprzedaż aut elektrycznych po raz kolejny była wyższa niż rok wcześniej, to trend wzrostowy zaczął znacząco wyhamowywać.
Jak wynika z danych stowarzyszenia ACEA, w 2023 r. w UE sprzedano ok. 1,5 mln aut elektrycznych – o ok. 30 proc. więcej niż rok wcześniej. Prądem zasilany był co siódmy nowy samochód. W samych Niemczech w 2023 r. zarejestrowano ponad pół miliona „elektryków”.
W 2024 r. ma być z tym jednak znacznie gorzej. Branża spodziewa się pierwszego w historii spadku liczby sprzedanych aut zasilanych prądem. Jak wynika z prognoz VDA – niemieckiego stowarzyszenia przemysłu motoryzacyjnego (odpowiednik Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego), w 2024 r. w Niemczech sprzedanych zostanie ok. 451 tys. elektryków, co oznaczałoby obniżkę o 14 proc. r/r.
Wyhamowanie tendencji wzrostowej w 2023 r. i prognozowany spadek sprzedaży w 2024 r. to pokłosie przede wszystkim wycofania dopłat do zakupu „elektryków” w państwach Europy Zachodniej.
I właśnie te dane skłaniają włodarzy Mercedesa do zmiany strategii elektryfikacji swojego portfolio. Zamiast postawienia na auta w pełni elektryczne, koncern ze Stuttgartu zamierza rozszerzyć ofertę aut hybrydowych, w szczególności hybryd plug-in, czyli umożliwiających zasilanie prądem z gniazdka.