Wczoraj prezesi Kompanii Węglowej, Jastrzębskiej Spółki Węglowej i Zakładów Chemicznych Police stracili posady. Zaskoczeniem było odwołanie Maksymiliana Klanka, szefa Kompanii Węglowej, który trafiał w retorykę wyborczą PiS. Sprzeciwiał się likwidacji nierentownych kopalni, chciał łączyć je z zakładami, które są w lepszej kondycji. Czytaj dalej








