Film "Powstanie Warszawskie" - zwiastun. .
http://www.youtube.com/watch?v=DHBtxwE_bQ0
Published on Jul 30, 2013 „Powstanie Warszawskie" to pierwszy na świecie film fabularny zmontowany w całości z materiałów dokumentalnych,
Witold Kieżun: Czułem się jak zwycięzca Publikacja: 01.08.2013 02:00 | Aktualizacja: 01.08.2013 07:01
Powstanie Warszawskie, ROCZNICA WYBUCHU POWSTANIA, WITOLD KIEŻUN Mając popsuty karabin, wziął do niewoli 14 żołnierzy niemieckich. Własnoręcznie zrobioną miną z puszki po konserwie i granatu zniszczył czołg. Zdobył dla swoich towarzyszy jeden ciężki karabin, kilka sztuk lżejszej broni i kilkanaście tysięcy sztuk naboi - to powstańczy dorobek prof. Witolda Kieżuna (91 l.). - No i kilku Niemców zastrzeliliśmy - wspomina były powstaniec.Warszawski Nowy Świat 23 sierpnia 1944 roku. Sam środek Powstania. Młody mężczyzna z karabinem przewieszonym przez ramię pozuje do zdjęcia. Jest uśmiechnięty od ucha do ucha, kruczoczarne włosy rozwiane jak u filmowego amanta, jest ubrany w mocno przykurzony prochowiec, wokół szyi fantazyjnie zawiązana apaszka. Prof. Witold Kieżun doskonale pamięta to zdjęcie i ten dzień. W sierpniu 1944 r. jako młody podchorąży ps. Wypad walczył w śródmieściu stolicy.23 sierpnia razem ze swoim pięcioosobowym oddziałem przegonił Niemców z komendy policji na Nowym Świecie 1, zdobył trochę broni, odbił kościół Świętego Krzyża i trzy budynki. - Walka trwała sześć godzin. Od godz. 4 rano. Wracałem jako zwycięzca. Miałem teczkę pełną granatów, mnóstwo brakującej nam broni. Dzięki temu karabinowi, który mam na zdjęciu, odbiliśmy później z niemieckich rąk Pałac Staszica - wspomina profesor. Pamięta wszystko. Nawet to, że miał na nogach buty od łyżew.Tamten dzień utrwaliła na taśmach ekipa filmowców z AK. Zdjęcia były czarno-białe. Całe lata przeleżały w archiwach, m.in. Urzędu Bezpieczeństwa, a teraz pod patronatem Muzeum Powstania Warszawskiego powstaje z nich fabularyzowany dokument. Zdjęcia są podkolorowane i udźwiękowione. Według "Rzeczpospolitej", która opisała szczegóły projektu, film jest niemal gotowy. To będzie coś jak wehikuł czasu. - Udało nam się rozpoznać na zdjęciach 30 osób. Spośród nich 7 żyje - mówi nam Piotr Śliwowski z Muzeum Powstania Warszawskiego.Profesor Witold Kieżun miał wtedy 22 lata. I wolę walki. - Całe miasto chciało walczyć. Mieliśmy dość pięciu lat publicznych egzekucji, łapanek, głodu, śmierci grożącej za byle co. Tamtego lata czuliśmy, że musimy walczyć. Słyszeliśmy o Sowietach i widzieliśmy obdartych Niemców uciekających piechotą, ciągnących swoje mienie na wózkach - opowiada były powstaniec. - Nie było już możliwości odwrotu, ponieważ nie było wyboru. Decyzja o powstaniu była jak tragedia grecka - powiedział "Super Expressowie" profesor.
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/witold-kiezun-czuem-sie-jak-zwyciezca_344301.html
Sasin: To Bartoszewski sprowokowałTo Władysław Bartoszewski od kilku dni dążył do zakłócenia obchodów rocznicy wybuchu powstania warszawskiego - podkreśla Jacek Sasin. Polityk PiS odniósł się także do słów o "motłochu".
Poseł PiS skomentował także słowa Władysława Bartoszewskiego, który oświadczył, że "motłoch nie będzie ograniczał jego swobody".
"
- Nie atakowałbym ich takimi słowami, jakich chociażby użył Władysław Bartoszewski, byłem wczoraj na Warszawskich Powązkach i ta atmosfera była podniosła, zdecydowana większość ludzi zachowywawała się godnie - powiedział polityk.
http://fakty.interia.pl/raport-powstanie-warszawskie/obchody/news-sasin-to-bartoszewski-sprowokowal,nId,1005774#commentsZoneList
KIBOLE - POWSTAŃCOM. Co naprawdę wydarzyło się pod Kopcem-Kibice Podziękowali Pani Prezydent za Madonnę
http://www.youtube.com/watch?v=W690Wo3uieI