"W świetle oczekiwań należy się liczyć z wyraźnym pogorszeniem kondycji przedsiębiorstw w 2020 r. Kwartalny, pozbawiony wahań sezonowych, wskaźnik prognoz sytuacji własnej obniżył się poniżej odczytów z poprzedniego kwartału oraz wartości sprzed roku. Wskaźnik ten kształtuje się obecnie nie tylko poniżej swojej długookresowej średniej, ale też w przedziale poniżej pierwszego kwartyla rozkładu długoletniej średniej wartości szeregu. Takie zachowanie wskaźnika sugeruje pogorszenie sytuacji firm już w I kw. 2020 r.” – napisano w raporcie.
Przewidywania na kolejne 12 miesięcy ponownie pogorszyły się i kształtują się znacznie poniżej swojej długookresowej średniej, w próbie nadal nieznacznie przeważają jednak optymiści, choć przewaga ta jest najniższa na przestrzeni ostatnich czterech lat.
"Najbardziej optymistyczne oczekiwania utrzymują się w dalszym ciągu w branży budowlanej, ale i tu widoczny jest już wyraźny trend spadkowy wskaźnika. Spadki i słaby optymizm przewidywań obserwujemy również w branży handlowej, pozostałych usługach oraz w przetwórstwie przemysłowym. Pesymizm przeważa jednak przede wszystkim w górnictwie oraz energetyce, a także w sekcji E (u dostawców wody i firmach odbierających śmieci), w której pesymistyczne nastroje wręcz istotnie pogłębiły się” – napisano.
W świetle wyników SM NBP aktywność inwestycyjna w horyzoncie najbliższego kwartału, jak i roku, może się osłabiać, przede wszystkim w sektorze prywatnym.
"Sygnały spowolnienia inwestycji płyną również z sektora publicznego, jednak poziom optymizmu inwestycyjnego w tym sektorze jest nadal wysoki” – napisano.
"Na niskie oceny klimatu inwestycyjnego złożył się, kształtujący się już coraz wyraźniej, słabnący trend przy niskim poziomie zainteresowania przedsiębiorstw rozpoczynaniem nowych inwestycji w perspektywie kwartału (wskaźnik nowych inwestycji obniżył się o 3,9 p.p. kw./kw. do 20,5 proc. i należy do dolnego kwintyla najsłabszych wyników w historii badania)” – dodano.
Mniej optymistyczne są także plany inwestycyjne na cały 2020 r. - zarówno jeśli chodzi o skalę inwestycji, jak i ich charakter.
"Roczny wskaźnik nowych inwestycji mocno obniżył się w relacji rocznej (spadek o 5,3 pp. do 34,3 proc.) i ukształtował się poniżej średniej z ostatniej dekady. W planach inwestycji na nowy rok widoczne jest też pewne przesuniecie priorytetów rozwojowych względem poprzedniego roku. Obniżyło się mianowicie zainteresowanie firm inwestycjami w rozbudowę potencjału produkcyjnego (główny cel inwestycji 20,5 proc. firm), zwiększyło zaś - działaniami nakierowanymi na redukcję kosztów (12,4 proc.)” – dodano.
Zgodnie z zapowiedziami respondentów w 2020 r. dominować będą nadal inwestycje odtworzeniowe (31,1 proc.).
Wyniki SM NBP sugerują też, że inwestycjami w redukcję kosztów są bardziej zainteresowane firmy z wyższym udziałem pracowników otrzymujących pensję poniżej przyszłego progu dla płacy minimalnej, tj. 2.600 zł. (inwestycje tego rodzaju planuje co 5 firma z taką strukturą płac, wobec 11 proc. wśród pozostałych podmiotów).
W grupie eksporterów, mimo pewnej poprawy nastrojów w relacji kwartalnej, prognozy aktywności inwestycyjnej są nadal mocno obniżone na tle danych historycznych. Prognozy odnoszące się do planów o horyzoncie kwartalnym pozostają negatywne i wskazują na możliwe dalsze ograniczenie akcji inwestycyjnej w tej grupie w początku nowego roku, natomiast większej poprawie uległy ich plany o zasięgu rocznym.
Obniżonej aktywności inwestycyjnej można oczekiwać - wg badania - w przedsiębiorstwach sektora prywatnego, w którym już od połowy 2019 r. utrzymują się wyraźnie słabsze nastroje inwestycyjne.
"Saldo planowanych kwartalnych zmian skali inwestycji w tej grupie firm kształtuje się wokół neutralnego poziomu zerowego (najsłabszy wynik od 2013 r.), ale saldo tzw. dużych zmian już jest wyraźnie ujemne. Podobnie obniżony jest również poziom optymizmu w planach całorocznych. Prognozy te pozostały jednak dodatnie. Niepokoi ponadto, że coraz większa część firm prywatnych wycofuje się z już realizowanych inwestycji - nie jest to na razie duża grupa, ale udział takich przypadków w ciągu ostatniego półrocza prawie się potroił (do 6,5 proc.)” – napisano.
"Ocena tych wyników powinna być jednak ostrożna, gdyż od dwóch lat prognozy aktywności inwestycyjnej oparte o deklaracje przedsiębiorstw sektora prywatnego (spadek optymizmu inwestycyjnego) były na ogół rozbieżne z realizacją widoczną w danych finansowych SPN (wzrost dynamiki inwestycji)” – dodano.
Pewne sygnały spowolnienia aktywności inwestycyjnej płyną również z sektora publicznego, ale sam poziom optymizmu inwestycyjnego w tym sektorze jest nadal wciąż bardzo wysoki (ostatni kwartyl najwyższych wartości w historii badania).
"W zakresie tych wysokich wartości wyraźnie nasilają się spadkowe tendencje wszystkich głównych składowych optymizmu inwestycyjnego (spadek zainteresowania nowymi inwestycjami, obniżanie się salda w planach dotyczących zmiany skali inwestycji). Wyniki SM NBP sugerowały zatem raczej stopniowe słabnięcie inwestycji w sektorze przedsiębiorstw publicznych, jednak wyniki finansowe w III kw. pokazały, że zjawisko to miało w rzeczywistości gwałtowniejszy charakter. W świetle prognoz respondentów kolejne kwartały, po przejściowej poprawie w końcu roku, mogą przynieść dalsze ograniczanie aktywności inwestycyjnej w firmach publicznych” – dodano.
Płaca minimalna negatywna dla działalności 40 proc. firm
Większość firm w próbie (56 proc.) zadeklarowało, że ogólny wpływ podwyżki płacy minimalnej na kondycję przedsiębiorstwa będzie pomijalny, a ok. 40 proc. przedsiębiorstw wskazało na negatywne oddziaływanie tej zmiany.
"(…) Wyniki SM pokazują, że nawet w tych przypadkach jej realne skutki będą ograniczone, obejmujące co najwyżej kilkanaście procent respondentów; i to przeważnie firm małych. Przełożenie takich zmian na kategorie makroekonomiczne będzie więc niewielkie” – dodano.
Zauważalnie wzrósł (z ok. 7,5 proc. w III kw. do 10,3 proc. w IV kw. 2019 r.) odsetek respondentów, którzy w pytaniu otwartym wskazali, że problemem istotnym dla kondycji ekonomicznej przedsiębiorstwa jest wzrost kosztów pracy. Większość przedsiębiorców z tej grupy (71 proc., co stanowi 7,4 proc. całej próby) jednocześnie negatywnie oceniło ogólny wpływ płacy minimalnej na kondycję ekonomiczną firmy.
Mimo wpływu wzrostu płacy minimalnej na plany zmiany płac w I kw. 2020 r., nie uległy znaczącym przesunięciom miary pozycyjne rozkładu wysokości podwyżek dla prognoz rocznych (na kolejne 12 miesięcy) – mediana utrzymuje się na poziomie 5 proc., a wartość 3-ciego kwartyla na poziomie 8 proc.
"Dość stabilny jest również odsetek przedsiębiorstw prognozujących wzrost wynagrodzenia w ciągu kolejnych 12 miesięcy (udział ten nieznacznie wzrósł w relacji do poprzedniego kwartału, ale osiągnął wartość zbliżoną do odczytu z analogicznego okresu ubiegłego roku). Może to świadczyć o tym, że po dostosowaniu płac w I kw. uwzględniającym nową wysokość minimalnego wynagrodzenia, firmy będą dążyć do ich stabilizacji w ramach długookresowej strategii płacowej” – dodano.
O około 4 pp. wzrósł odsetek przedsiębiorstw planujących zwiększenie przeciętnego wynagrodzenia w nadchodzącym kwartale. Blisko 39 proc. firm (dane odsezonowane) przewiduje wzrost przeciętnego wynagrodzenia w I kw. 2020 r.
"Analiza struktury tych odpowiedzi pokazuje, że w obecnej edycji badania w grupie tych firm jest ponadprzeciętny udział firm zatrudniających pracowników z wynagrodzeniem minimalnym” – dodano.
Najnowsze dane z SM sugerują także dalsze słabnięcie popytu na pracę, choć wciąż pozostaje on na wysokim, na tle wyników historycznych, poziomie. Od połowy 2019 r. presja płacowa w przedsiębiorstwach nieznacznie maleje, lecz - podobnie jak zapotrzebowanie na pracę - wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie.
Notowania złotego dobrze równoważą interesy eksporterów i importerów
"W IV kw. 2019 r. opłacalność eksportu nieznacznie spadła, ale wciąż kształtowała się na relatywnie dobrym poziomie. Równocześnie bieżący kurs złotego nie stanowił ograniczenia także dla opłacalności importu. W IV kw. 2019 r. opłacalność eksportu rozliczanego w euro oraz w dolarze spadła – na skutek aprecjacji złotego. Mimo to odsetek eksporterów informujących o nieopłacalnym eksporcie oraz średni udział nieopłacalnego eksportu wśród eksporterów utrzymały się na podobnych poziomach jak przed kwartałem i wciąż przyjmowały wartości zbliżone do historycznych minimów" - napisano.
"Odsetek przedsiębiorstw wskazujących na kurs walutowy jako na barierę rozwoju obniżył się do najniższego poziomu w historii badania. Wskazuje to, że aktualne notowania złotego dobrze równoważą interesy eksporterów i importerów" - dodano. (PAP Biznes)
tus/ map/ osz/