"W tej sprawie będziemy chcieli dzielić się informacjami w sposób szerszy niż standardowo to czynimy – właśnie po to, żeby pokazać sposób wyjaśnienia sprawy i wyciągnięcie konsekwencji. Musimy jednak brać pod uwagę okoliczności, np. takich jak dobro ewentualnego postępowania karnego, jeżeli byśmy chcieli złożyć zawiadomienie do prokuratury. Uważam, że w tym przypadku jesteśmy winni rynkowi informacje w możliwie krótkim czasie. Nie będę tego jednak robił w sposób nieprzemyślany, bo musimy mieć możliwość całościowej oceny" - powiedział PAP Biznes szef KNF Jacek Jastrzębski, w kuluarach Forum Funduszy w Kazimierzu Dolnym.
Jastrzębski wskazał, że w sprawie EC Będzin jest kilka wątków, a sytuacja jest bardzo dynamiczna.
"Jest wątek opublikowanego wczoraj raportu, a dzisiaj mamy już dementi jednego z kontrahentów, więc nie chcę się odnosić do tego na gorąco, bo chciałbym aby moje wypowiedzi i komunikaty Urzędu opierały się na możliwie całościowej ocenie sytuacji. Dlatego nie chcę w tej chwili wchodzić w szczegóły, ale mogę powiedzieć, że analizujemy transakcje kupna i sprzedaży akcji, wydałem też dyspozycje dotyczące monitorowania transakcji w czasie rzeczywistym, żeby w miarę możliwości nasza reakcja nie była post factum" - powiedział.
Jak poinformował, sprawa EC Będzin powinna być sprawdzona pod kątem insider tradingu, ale i ewentualnej manipulacji kursem.
"Przeanalizowaliśmy transakcje z ostatnich tygodni, prowadzimy czynności sprawdzające, badamy sprawę z kilku punktów widzenia. Ona wymaga sprawdzenia pod kątem insider tradingu, czyli ewentualnego wykorzystania informacji poufnej. Uważam, że powinniśmy ją rozpoznać też z punktu widzenia ewentualnych schematów, które możemy kwalifikować jako manipulację" - powiedział szef KNF.
"Na ten moment nie chcę przesądzać wyników naszego badania i oceny, natomiast chcę zapewnić, że jeśli nasze czynności wykażą, że poszczególne elementy składają się w coś, co możemy uznać za schemat manipulacyjny, to będziemy się z tym rozprawiali z całą stanowczością. Rozumiem wzburzenie uczestników rynku. Uważam, że zjawiska takie jak insider trading lub manipulacja, jeśli nie są wypalane żywym ogniem, stają się rakiem rynku kapitałowego" - dodał Jastrzębski.
Jak poinformował, traktuje to jako zobowiązanie wobec rynku, żeby działania wyjaśniające przeprowadzić do końca, z pełną konsekwencją i stanowczością oraz w maksymalnym możliwym zakresie poinformować o nich rynek.
"Jeżeli nasze czynności wyjaśniające wykażą, że zachowania układają się w coś, co można uznać za schemat manipulacyjny, albo za nieuprawnione wykorzystanie informacji poufnej, to będziemy stosowali politykę zero tolerancji" - powiedział przewodniczący KNF.
Jak wskazał, są przepisy o tajemnicy zawodowej, ale jego zdaniem konieczne są niestandardowe działania też w aspekcie komunikacyjnym.
"Dotychczas nadzór komunikował się w sposób konserwatywny, wynikający z ukształtowania naszych przepisów o tajemnicy zawodowej, natomiast wobec obecnych oczekiwań rynku, które ja rozumiem, uważam, że musimy wyjść poza ten schemat. Ustawa przewiduje pewne okoliczności wyjątkowe, gdzie za zgodą Komisji Nadzoru Finansowego można informację stanowiącą tajemnicę zawodową przekazać w szerszym zakresie, jeśli jest to uzasadnione interesem publicznym" - powiedział Jastrzębski.
Kurs akcji notowanej na GPW EC Będzin w ostatnich tygodniach mocno rósł. Na koniec maja kurs wynosił 6,75 zł, a w środę na zamknięciu sesji akcje kosztowały 71 zł, co daje w tym okresie ok. 950 proc. wzrostu. Czwartkową sesję notowania spółki rozpoczęły od sporych wzrostów, na otwarciu kurs akcji wynosił 80 zł, a niedługo potem doszedł do szczytu na poziomie 88 zł. Akcje zaczęły gwałtownie tanieć i notowania zawieszono na większą część sesji. Ostatecznie na koniec dnia kurs EC Będzin spadł o blisko 55 proc. do 32 zł.
W środę wieczorem Elektrociepłownia Będzin podała, że zawarła z Orlen Synthos Green Energy umowę o zachowaniu poufności (NDA) w sprawie rozmów dotyczących możliwej inwestycji polegającej na wdrażaniu małych reaktorów modułowych w technologii BWRX-300 na terenach posiadanych przez spółki zależne. Spółka wskazała, że zawarcie umowy stanowi początek rozmów pomiędzy stronami i docelowa struktura współpracy, forma, jak i warunki realizacji projektu nie są przez strony ustalone.
Z kolei w czwartek Orlen Synthos Green Energy podał w oświadczeniu na Twitterze, że nie planuje współpracy z EC Będzin dotyczącej SMR, a umowa o zachowaniu poufności podpisana została na prośbę EC Będzin w celu przedstawienia kryteriów posiadanej lokalizacji.
Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że w związku z wątpliwościami w sprawie akcji EC Będzin zwrócił się z prośbą do przewodniczącego KNF, aby w trybie pilnym przygotował raport, który będzie podstawą do dalszych kroków.
Piotr Rożek