

Z nieoficjalnych informacji wynika, że był to pilot rozformowanego 36 specpułku. "Gazeta Wyborcza" pisze, że w latach 2001-2010 jeden z oficerów sił powietrznych szpiegował na rzecz Rosji.
W przesłanym IAR komunikacie Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie czytamy, że przed rokiem do wojskowych śledczych został doprowadzony zatrzymany wcześniej porucznik Wojska Polskiego. Prokuraturze przekazano materiały Żandarmerii Wojskowej. W oparciu o nie wszczęto śledztwo, a prokurator przedstawił zatrzymanemu zarzuty popełnienia trzech przestępstw: samowolnego zaboru amunicji i nielegalnego jej posiadania oraz niedopełnienia obowiązków służbowych w zakresie postępowania z dokumentami niejawnymi.
Z nieoficjalnych informacji IAR wynika, że był to porucznik byłego już 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego. Od 2012 roku jest pracownikiem 1. Bazy Lotnictwa Transportowego. Od roku przebywa jednak na zwolnieniu lekarskim, a w czerwcu sam wypowiedział służbę. Termin jego odejścia to 31 grudnia 2015 roku.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/komunikat/to/ad/mitro