Jeśli okaże się, że sprzedaż PKP Energetyki odbyła się niezgodnie z prawem, rząd cofnie proces prywatyzacji.


Minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk powołał dwa zespoły, które analizują cały proces sprzedaży PKP Energetyki - pisze "Nasz Dziennik". Pierwszy jest złożony z pracowników Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa oraz urzędników z innych resortów.
W jego skład wchodzą jednostki, które nie brały udziału w sprzedaży spółki. W drugim gremium zasiadają przedstawiciele instytucji, które brały udział w prywatyzacji, a więc urzędnicy z Departamentu Kolejnictwa ministerstwa i pracownicy PKP SA.
Wnioski powinny zostać ogłoszone za kilka tygodni. "Jeżeli te zespoły potwierdzą nasze wątpliwości, będziemy korzystać z dalszych procedur w celu przywrócenia sytuacji zgodnej z polskim prawem" - zapowiada minister Adamczyk.
Nowym właścicielem PKP Energetyki, której roczne przychody wynoszą 4,5 miliarda złotych, jest CVC Capital Partners z Luksemburga.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Nasz Dziennik"/vey/Siekaj