Do błędów biznesmenów należy zaliczyć przede wszystkim złe konstruowanie umów oraz braki w ich treści. Najbardziej niebezpieczne jest jednak zawieranie umów ustnych, gdyż nader trudno odzyskać potem dług - pisze "Puls Biznesu".
Najszybszy sposób odzyskania gotówki to postępowanie nakazowe, ale i tutaj sąd potrzebuje dowodu w postaci umowy bądź potwierdzenia odbioru towaru czy doręczenia dłużnikowi faktury lub rachunku. Ich posiadanie wyłącza konieczność uiszczania wpisu sądowego, co pozwala oszczędzić nawet kilkaziesiąt tysięcy złotych.
Przed sporządzeniem umowy należy sprawdzić, czy nasz ewentualny kontrahent ma prawo ją z nami zawrzeć, gdyż w tym wypadku można stracić szansę na dochodzenie roszczeń. Właściciela jednoosobowej firmy lub wspólnika spółki cywilnej należy poprosić o zaświadczenie z ewidencji działalności gospodarczej, zaś w odniesieniu do spółki z o.o. lub akcyjnej trzeba sprawdzić odpis z Krajowego Rejestru Sądowego. Ostatnia opcja to prośba o pełnomocnictwo potwierdzone notarialnie. Sam zaś kontrakt musi posiadać odpowiednią formę (umowa sprzedaży jako akt notarialny etc.)
Umowa musi być jasna, precyzyjna i tak ukształtowana, by dawała możliwość korzystania z maksymalnej liczby instrumentów prawnych, jeśli kontrahent przestanie jej przestrzegać.
W treści należy unikać wyznaczania sądu polubownego jako właściwego do rozstrzygania sporów, gdyż takie postępowanie jest droższe niż w sądzie powszechnym. Jest ono konieczne tylko w przypadku skomplikowanych umów i kontraktów o dużej wartości.
(na podst.: Magdalena Krukowska/Puls Biznesu)
Sporządzaj umowę tak, by uniknąć problemów
2005-08-04 15:03
publikacja
2005-08-04 15:03
2005-08-04 15:03