

Prokuratura regionalna w Lublinie prowadzi śledztwo w sprawie Zbigniewa Jagiełły, byłego prezesa PKO BP – donosi serwis rmf24.pl. Postępowanie dotyczy wyrządzenia bankowi w latach 2011-2012 szkody majątkowej w wielkich rozmiarach.
Miało do tego dojść poprzez nadużycie uprawnień, niedopełnienie obowiązków i nienależytą dbałość o interesy majątkowe spółki. Szczegóły są tajne – informuje RMF. Serwis przypomina, że dwa lata temu zawiadomienie w sprawie Zbigniewa Jagiełły złożył prezes NIK Marian Banaś.
Był to efekt kontroli odpraw kadry kierowniczej w strategicznych spółkach Skarbu Państwa w latach 2011-2017. Z raportu Izby wynikało, że kontrolerzy mieli wątpliwości dotyczące wydania 5,5 mln zł, ale nikt do tej pory nie usłyszał zarzutów. Chodzi między innymi o wynagrodzenia, odprawy, odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji oraz ekwiwalent za niewykorzystany urlop.
W maju 2021 r. Zbigniew Jagiełło niespodziewanie złożył rezygnację z funkcji szefa PKO BP. Przestał kierować pracami banku miesiąc później. Na stanowisku prezesa PKO BP zasiadał od 2009 roku i był jednym z nielicznych szefów spółek skarbu państwa, którzy nie stracili posady po dojściu PiS do władzy. Bank nie podał przyczyn rezygnacji.
Zbigniew Jagiełło z bankowością i finansami związany od ponad dwudziestu pięciu lat. Przez blisko 9 lat pełnił funkcję prezesa Zarządu Pioneer Pekao TFI S.A. W globalnej strukturze Pioneer Investments nadzorował dystrybucję w regionie Europy Środkowo-Wschodniej (CEE). W drugiej połowie lat 90. m.in. jako wiceprezes Zarządu współtworzył PKO/Credit Suisse TFI S.A.
Obecnie Zbigniew Jagiełło zasiada w radzie nadzorczej Polskiego Standardu Płatności, operatora Blika. Z kolei pracami banku kieruje Jan Emeryk Rościszewski.
WB/Bankier.pl