REKLAMA

Prawda, plotka czy gra pod giełdę: Jedna z wielkich korporacji chce kupić Prokom

2004-06-09 08:29
publikacja
2004-06-09 08:29
Już od kilku tygodni do „Puls Biznesu” docierają pogłoski o zainteresowaniu kilku dużych międzynarodowych graczy gdyńskim Prokomem. Według naszych informacji, Prokom rzeczywiście kilka propozycji dostał, ale do żadnych konkretnych rozmów nie doszło. W ubiegłym tygodniu kilka źródeł doniosło nam o zaawansowanych negocjacjach z jedną z dużych amerykańskich korporacji — EDS albo Perot Systems. Według tych informacji, negocjacje są na tyle zaawansowane, że mogłyby się zakończyć przed wakacjami. Ryszard Krauze, główny akcjonariusz i prezes Prokomu, wraz z jednym z funduszy miałby sprzedać około 30 proc. akcji - informuje "PB".

— To nieprawda. Nie sprzedaję firmy. W tej chwili nie toczą się żadne negocjacje — dementuje te informacje Ryszard Krauze.

W poniedziałek plotka dostała skrzydeł — do redakcji „PB” zadzwoniło kilka osób z pytaniem, czy nie słyszeliśmy o przejęciu Prokomu. Grono potencjalnych zainteresowanych gdyńską firmą urosło: poza EDS i Perot Systems wymieniano Cap Gemini, a nawet IBM.

— Powtarzam: nie toczą się żadne negocjacje — podkreśla Ryszard Krauze.

Jeżeli informacje o sprzedaży firmy są nieprawdziwe, to powstaje pytanie, komu zależy na rozpowszechnianiu takich plotek.

— Może to być gra jakiegoś akcjonariusza Prokomu, który liczy na ożywienie na giełdzie. Albo psikus któregoś z konkurentów Prokomu — mówi jeden z analityków.

Tak czy inaczej, plotka trafiła na podatny grunt, gdyż od jakiegoś czasu wiadomo, że kilka zagranicznych firm z ożywieniem rozgląda się po polskim rynku. HP — jedna z największych firm na świecie — wynajęła nawet w tym celu KPMG, ale ostatecznie zrezygnowała, przynajmniej na razie, z zakupów.

Analitycy są jednak zdania, że wcześniej czy później do takich ruchów dojdzie.

— Konsolidacja jest nieunikniona, a wystarczy spojrzeć na inne kraje UE. W Portugalii i Hiszpanii po wejściu do Unii liczba graczy lokalnych zmniejszyła się do minimum — komentuje Przemysław Sawala-Uryasz, analityk CA IB.

Podobnego zdania są przedstawiciele funduszy inwestycyjnych, którzy tłumaczą, że nacisk inwestorów na wzrost wielkich korporacji jest tak duży, że muszą szukać możliwości akwizycji na wschodzących rynkach. W Polsce tymczasem wielkie korporacje — poza nielicznymi wyjątkami — nie mają bardzo rozwiniętych struktur.
Źródło:
Tematy
Mercedes-Benz GLS SUV - teraz w promocyjnym leasingu
Mercedes-Benz GLS SUV - teraz w promocyjnym leasingu
Advertisement

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki