Premier Czech Andrej Babisz odebrał w czwartek od węgierskiego ministra spraw zagranicznych Petera Szijjarto 100 tys. dawek szczepionki firmy Pfizer/BioNTech. Czesi mają oddać Węgrom preparat do końca bieżącego roku; to kolejna pożyczka od Budapesztu.


Przed miesiącem Budapeszt pożyczył Pradze 40 950 dawek. Była to reakcja na sprzeciw Czech wobec rozdziału przez Unię Europejską dodatkowych 10 mln dawek w UE. Czesi nie przystali na proponowany przez KE kompromis i w efekcie otrzymali mniej szczepionek. Austria, Słowenia i Węgry zaoferowały wówczas pomoc Czechom.
Babisz powiedział dziennikarzom, że obietnice zostały dotrzymane. Przyznał, że na drugą dawkę czeka ponad 1,6 mln osób. Ponad 150 tys. jest zarejestrowanych na szczepienia pierwszą dawką.
Rząd planuje utworzenie punktów szczepień w centrach handlowych oraz na dworcach kolejowych. Odpowiednie testy są już przeprowadzane w Pradze.
Minister Szijjaro stwierdził, że jego kraj przywiązuje wagę do szybkiego tempa szczepień w Czechach, co jest także w interesie Węgier. Przekazując szczepionki, szef węgierskiego MSZ stwierdził również, że w jego kraju jest wystarczająco dużo szczepionek.
W Czechach od początku szczepień pod koniec grudnia 2020 r. lekarze i pielęgniarki podali 8 237 527 dawek. Prawie 3,28 mln osób zostało w pełni zaszczepionych.
Z Pragi Piotr Górecki
























































