Jak podaje PAP, zatrzymanie Haliny K. nie ma związku z obecną funkcją, jaką pełni ona w KGHM. Zarzuty dotyczą pracy na poprzednim stanowisku naczelnika w Urzędzie Skarbowym w Legnicy. Halinę K. oskarżono o łapówkarstwo, fałszowanie dokumentów i poświadczanie nieprawdy. Istnieje podejrzenie, że dzięki tym wykroczeniom uzyskała ona swoje obecne stanowisko w spółce KGHM.
Aresztowaną wypuszczono po wpłaceniu 30 tys. zł kaucji.
„Nikt nas nie powiadomił oficjalnie (o zatrzymaniu - PAP). Wiem jedynie, że przyjechali funkcjonariusze CBŚ i zatrzymali panią Halinę, ale nie było żadnych kajdanek, ani innych tego typu scen” - twierdzi rzecznik prasowy KGHM Dariusz Wyborski. Dodaje, że władze spółki są zaskoczone faktem aresztowania księgowej i jak do tej pory nie miały żadnych podstaw do tego, aby przestać jej ufać. Według rzecznika KGHM, Halina K. jest obecnie na urlopie wypoczynkowym i wkrótce ma wrócić do pracy.
T.N.
Źródło: PAP