swig80 - Najnowsze wiadomości

Inwestorzy z Książęcej tak samo jak w poniedziałek nie zareagowali spadki w Europie i USA, tak również we wtorek nie podpięli się pod wzrostowe odreagowanie na Zachodzie.

Sektor dużych przedsiębiorstw jako całość ma za sobą prawdopodobnie najlepsze półrocze w XXI wieku.

Im dłużej trwa pandemia, tym lepiej dla rynków. Widać to choćby po zachowaniu się polskich indeksów giełdowych, na przykład sWIG80 – powiedział PAP Krystian Brymora, dyrektor wydziału analiz i informacji Domu Maklerskiego BDM.

Zarówno odradzające się inwestycje przedsiębiorstw, jak i wciąż rosnący indeks wskaźników wyprzedzających sugerują, że jeszcze nie zobaczyliśmy szczytu hossy na warszawskiej giełdzie.

Może nie widać tego po wynikach głównych indeksów, ale była to spadkowa sesja na warszawskim parkiecie.

Spółka Mercator Medical ma zastąpić Alior Bank w indeksie WIG20, uważa analityk Trigon DM. Podczas marcowej rewizji indeksów dużo zmian ma nastąpić również w mWIG40 i sWIG80.

Akcje małych spółek rosną w ostatnich trzech miesiącach najmocniej od przeszło dekady. Indeks sWIG80 poradził sobie zarówno w trakcie pierwszej, jak i drugiej fali koronawirusowego odbicia.

Pomimo wyraźnie niższych obrotów piątkowa sesja na warszawskim parkiecie dostarczyła sporej dawki emocji. Na szerokim rynku dominowały spadki.

Początek piątkowej sesji przyniósł ostrą przecenę mniejszych spółek. Sentyment odwrócił się przede wszystkim od walorów tych emitentów, którzy w ocenie inwestorów mogą skorzystać na epidemii Covid-19.

Pomimo fatalnej serii w wykonaniu WIG20 nastroje inwestorów indywidualnych nieco się poprawiły po tym, jak przez poprzednie trzy tygodnie odnotowały drastyczne pogorszenie.

Choć giełdy na świecie rosły, to WIG20 lekko drgnął przy bardzo niskich obrotach. Wrażenie robiły jedynie zwyżkujące notowania spółek energetycznych.

Jeśli ktoś ograniczył zainteresowanie czwartkową sesję do spojrzenia na finalną zmianę WIG-u 20, to zapewne doszedłby do błędnych wniosków.

Na światowych rynkach akcji był to najlepszy kwartał od dekady. Ale na warszawskim parkiecie w globalne trendy wpisał się tylko sWIG80.

Podczas wtorkowej sesji sWIG80 znalazł się na najwyższym poziomie od września. I choć nie zdołał zakończyć dnia nad kreską, to od początku roku zyskał już ponad 12%.

Bessa w segmencie małych spółek trwa już ponad półtora roku. To wystarczająco długo, aby zacząć myśleć o kupnie mocno przecenionych giełdowych „maluchów”. Tylko jak to zrobić?

Największe spółki dziś nieco potaniały, choć działo się to przy stosunkowo niewielkich obrotach ze względu na niemal brak Ameryki. Nieco lepiej radziły sobie mniejsze podmioty.

Październik skończył się największą przeceną indeksu S&P500 od września 2011 roku. Indeks małych spółek sWIG80 nawet po korekcie o dywidendy wciąż pogłębia kilkuletnie dołki. Czy ta dekoniunktura ma szanse ulec zahamowaniu?

Piątkowa sesja przy Książęcej zakończyła się dotkliwym spadkiem WIG20. Dość nieoczekiwanie przecenie oparł się segment mniejszych spółek.

„Jeszcze jedno takie zwycięstwo i jesteśmy zgubieni” – miał powiedzieć król Epiru Pyrrus po wygranej bitwie pod Ausculum okupionej ogromnymi stratami w ludziach.