Rynki

Twoje finanse

Biznes

Forum

Złoty w rękach RPP. Kurs euro na razie stabilny

fot. Billion Photos / Shutterstock

Przed ogłoszeniem decyzji Rady Polityki Pieniężnej kurs euro utrzymał się blisko środka przedziału konsolidacji. Analitycy zakładają, że RPP nie będzie chciała za bardzo osłabić złotego.

reklama

Dziś po południu poznamy wrześniową decyzję Rady Polityki Pieniężnej, która w zgodnej opinii ekonomistów ma obniżyć stopy procentowe. Rynkowy konsensus zakłada cięcie o 25 pb., ale istnieje też ryzyko obniżki aż o 50 pb. W takiej sytuacji złoty mógłby poważnie oberwać, a kurs euro powędrować w rejon 4,30 zł.

- W środę zwiększy się istotnie rola czynników krajowych w kształtowaniu trendu PLN, gdyż dwudniowe posiedzenie kończy RPP. Konsensus ekonomistów wskazuje, że Rada obniży stopy procentowe NBP o 25 pb. Kluczowy dla rynkowych - obecnie wysokich wycen skali tegorocznych obniżek stóp NBP (o ok. 75 pb. do końca br.), które ciążyły PLN -  będzie komunikat po posiedzeniu RPP i przede wszystkim czwartkowa konferencja prezesa NBP - napisano w raporcie PKO BP.

W oczekiwaniu na wieści z NBP kurs euro w środę o poranku kształtował się na poziomie 4,2581 zł. Już od kilku tygodni na parze euro-złoty nie obserwujemy istotniejszych ruchów. Kurs EUR/PLN od kwietnia porusza się w trendzie bocznym o zakresie 4,20-4,30 zł. Przy czym przez większość tego czasu euro-złoty tkwił w wąskim przedziale 4,23-4,28 zł.

(Bankier.pl)

- Zakładamy, że finalnie przekaz z posiedzenia RPP będzie co najwyżej umiarkowanie gołębi, co powinno nieco wzmocnić PLN i skierować kurs EUR/PLN bliżej 4,25, pod warunkiem jednak, że globalna awersja inwestorów do ryzyka znacząco nie zwiększy się – zaznaczyli analitycy PKO BP. Rynkowy konsensu zakłada, że po wrześniowej obniżce stóp w NBP do końca roku nastąpi już tylko jedno cięcie – o 25 pb. w listopadzie.

- Cięcie stóp na nim jest praktycznie pewne, jeśli jednogłośność prognozujących i rynku jest jakimś probierzem. Tym niemniej, RPP lubi zaskakiwać, a komunikacja dalszych ruchów będzie równie ważna, co samo cięcie (lub jego brak). Przestrzeń do zaskoczeń jest dwustronna  - odnotowali ekonomiści Banku Pekao.

Tymczasem globalnie obserwujemy dość nieoczekiwaną kontrę na rynku euro-dolara. Kurs EUR/USD zamiast atakować tegoroczne maksimum (1,1829) spadł poniżej poziomu 1,17 USD i w środę rano pozostawał pod presją sprzedających euro. Na polskim rynku oznaczało to dolara po 3,6571 zł. Także na parze dolar-złoty od czterech tygodni obserwujemy wąski trend boczny, położony nieco powyżej 4-letniego minimum z końcówki lipca.

Produkty finansowe
Produkt
Kwota
Okres
miesięcy

Bez rozstrzygnięć pozostaje sytuacja na parze frank-zloty. Helwecka waluta o poranku notowana była po 4,5443 zł. Rano frank zaczął się osłabiać względem euro, co skutkowało wymazaniem wcześniejszych zwyżek na parze z polskim złotym. W efekcie wciąż aktualny pozostaje trend boczny o zakresie 4,50-4,60 zł.

(Bankier.pl)

Za to coraz ciekawiej robi się na rynku funta brytyjskiego, który na parze z dolarem pozostaje pod presją sprzedających ze względu na narastające problemy fiskalne Wielkiej Brytanii. W rezultacie szterling kosztuje już tylko 4,8920 zł. Tegoroczne minimum to 4,85 zł i może ono być testowane w najbliższych dniach.

KK

Źródło: Bankier.pl
powiązane
polecane
najnowsze
popularne
najnowsze
bankier na skróty