Rynki

Twoje finanse

Biznes

Forum

Polska giełda w cieniu Grecji. ATHEX lepszy niż WIG20

Krzysztof Kolany

W pierwszym półroczu polski rynek akcji był najmocniejszy na świecie. Ale w ostatnich tygodniach wyprzedzili nas Grecy. To ateńska giełda dzierży w tej chwili palmę globalnego pierwszeństwa.

fot. Matt Artz / Unsplash

Przez pierwsze sześć miesięcy A.D. 2025 polskie akcje były bezkonkurencyjne. ETF Shares MSCI Poland ETF (EPOL) w tym okresie wygenerował 54,3% stopy zwrotu i był to najlepszy wynik ze wszystkich „krajowych” ETF-ów notowanych na giełdzie nowojorskiej. W międzyczasie WIG po raz pierwszy w dziejach przekroczył poziom stu tysięcy punktów. Nowe rekordy wszech czasów ustanowiły też czysto cenowe indeksy średnich (mWIG40) i mniejszych (sWIG80) spółek. W maju WIG20 był widziany na wysokości niemal 2900 punktów - czyli najwyżej od 2011 roku.  

reklama
(Bankier.pl)

I mimo że WIG i WIG20 w lipcu i przez pierwszą połowę sierpnia kontynuowały hossę bijąc przy tym historyczne lub wieloletnie rekordy (pamiętne 3 000 punktów na WIG-u 20), to polskie akcje straciły palmę pierwszeństwa. Według stanu na 21 sierpnia to Grecja jest nowym liderem rynków akcji w 2025 roku. „Grecki” ETF dał bowiem od początku roku zarobić ponad 53% (w ujęciu dolarowym), podczas gdy iShares MSCI Poland jest na plusie o niespełna 43%. To rzecz jasna wciąż fenomenalny wynik, ale dający nam jednak drugie miejsce na świecie.

przewiń, aby zobaczyć całą tabelę
Kraj Stopa zwrotu YTD 2025 Kraj Stopa zwrotu YTD 2025
Grecja 53,3% Szwecja 8,9%
Polska 42,9% Szwajcaria 8,2%
Austria 37,1% Japonia 7,1%
Hiszpania 35,8% Pakistan 5,4%
Wietnam 34,0% Holandia 5,4%
Włochy 29,9% Kanada 4,9%
Korea Płd. 24,0% Australia 1,4%
RPA 23,4% Taiwan 1,0%
Niemcy 21,5% USA -2,7%
Meksyk 19,0% Malezja -7,2%
Chiny 13,7% Filipiny -7,4%
Singapur 12,3% Indie -9,1%
Wielka Brytania 12,2% Turcja -10,6%
Francja 11,1% Indonezja -11,0%
Brazylia 11,1% Tajlandia -11,9%
    Arabia Saudyjska -15,0%
Źródło: justETF, stan na 21.08.2025

Kolejne miejsca na tegorocznej liście giełdowych hitów zajęły Austria (+37,1%), Hiszpania (+35,8%) oraz Wietnam (prawie +34%). Znamienna jest tu słaba postawa rynków amerykańskich oraz dalekowschodnich. Warto też pamiętać, że mówimy tu o dolarowych stopach zwrotu, więc trzeba brać poprawki na zmianę wartości krajowych walut względem dolara. A ten ostatni jest globalnie (tj. na bazie indeksu dolara) o blisko 10% słabszy niż na początku roku. Polski złoty od początku stycznia umocnił się względem amerykańskiej waluty o ponad 13%.

Gdzie tkwi tegoroczna siła Hellady?

O ile tegoroczna zbieżność wyników warszawskiej i ateńskiej giełdy jest nieco przypadkowa, to już patrząc w dłuższym terminie można dostrzec pewne analogie. W Polsce przez poprzednią dekadę symbolem giełdowej porażki byłWIG20, który w latach 2008-24 poruszał się w przedziale 1250-3000 punktów, by w marcu ’20 nawet chwilowo pogłębić dołek z marca ’09.

Ale co mają powiedzieć Grecy, których ATHEX w latach 2007-12 spadł o 91% (tak, dziewięćdziesiąt jeden procent!), w apogeum kryzysu (nie)wypłacalności Grecji cofając się do poziomów z końcówki lat 80-tych XX wieku?  Co więcej, minimum z 2012 był później jeszcze testowany także w 2016 i 2020. Całą dekadę trwało „ubijanie dołka” na greckim rynku akcji. I dopiero od jesieni ’22 (czyli od niespełna trzech lat) w Atenach trwa giełdowa hossa, która powiększyła wartość indeks ATHEX przeszło 2,5-krotnie.

(Bankier.pl)

Giełdy w Atenach i Warszawie łączy (a przynajmniej do niedawna łączyła) kompozycja głównego indeksu, który zdominowany jest przez branżę finansową. Na greckiej giełdzie 4 z 5 największych spółek stanowią banki, które razem „ważą” blisko 40% w głównym ateńskim indeksie. Inne greckie blue chipy też wyglądają znajomo. Znajdziemy tam bowiem lokalną rafinerię, producenta metali (akurat aluminium, a nie miedzi jak u nas), telekom, dostawcę energii (takie nasze PGE) czy greckiego odpowiednika Pepco. Wyróżnikiem ateńskiego parkietu jest firma z branży hazardowej oraz lokalny partner Coca-Coli. Ale generalnie wszystko wygląda znajomo dla inwestora z GPW.

Produkty finansowe
Produkt
Kwota
Okres
miesięcy

I to właśnie greckie banki w tym roku napędzały hossę na ateńskiej giełdzie. Przykładowo, walory Piraeus Financial Holdings podrożały w tym roku o 85%, papiery National Bank of Greece (nie mylić z greckim bankiem centralnym – czyli Bank of Greece) dały zarobić 67%, a notowania Eurobank Ergasias wzrosły o blisko 54%. Dla porównania polski WIG-Banki jest w tym roku na plusie o 54,5%, a jego czołowi przedstawiciele (PKO BP, Pekao, Santander Polska i mBank) przynieśli stopy zwrotu rzędu 35-82%.

I co z tego wszystkiego wynika? Ano to, że wysokie tegoroczne stopy zwrotu na GPW wcale nie muszą wynikać z jakiejś nadzwyczajnej siły polskiej gospodarki (choć zarówno Grecja jak i Polska w tym roku radzą sobie nie najgorzej jak na standardy europejskie, ze wzrostem PKB przekraczającym 3%). W średnim terminie istotniejszą rolę potrafią odegrać przepływy globalnego kapitału (aczkolwiek ten często podąża za trendami makroekonomicznymi). A te przez ostatnie miesiące preferowały Europę ponad USA, ze szczególnym uwzględnieniem europejskiej branży bankowej. A cała reszta jest w znacznej mierze tylko medialną otoczką mającą „wytłumaczyć” taki a nie inny obrót spraw na giełdowym parkiecie.

Źródło: Bankier.pl
powiązane
polecane
najnowsze
popularne
najnowsze
bankier na skróty