Od początku sierpnia na pokład samolotów Ryanair można bezpłatnie wnieść torby o rozmiarach 40 x 30 x 20 cm. Wcześniej były one mniejsze, jednak zwiększono je dzięki porozumieniu europejskich linii lotniczych, które wprowadziło nowe minimalne wymiary bagażu podręcznego. Jeśli będzie on większy, trafi do luku bagażowego, a podróżny może być ukarany opłatą wynoszącą nawet 75 euro.
2,5 euro za wyłapany nadwymiarowy bagaż
Aby skutecznie wyłapywać większe walizki, personel naziemny Ryanair otrzymuje nagrody motywacyjne. Dotychczas było to 1,5 euro za każdy taki przypadek, jednak miesięcznie kwota ta nie mogła przekroczyć 80 euro. Tymczasem, jak zapowiedział Michael O'Leary, dyrektor generalny przewoźnika, w rozmowie z “The Independent”, od listopada 2025 r. każdy pracownik otrzyma 2,50 euro za każdy wykryty bagaż podręczny, którego rozmiary będą większe od przepisowych. Nie będzie też maksymalnej kwoty, jaką za to będzie można doliczyć do miesięcznego wynagrodzenia.
Bilety Ryanair będą tańsze?
Jak twierdzi przedstawiciel irlandzkiego przewoźnika, surowe karanie podróżnych lekceważących ograniczenia dotyczące wymiarów bagażu podręcznego ma ostatecznie prowadzić do obniżenia cen biletów lotniczych, a w rozkładach może pojawić się więcej rejsów.
– Dzięki temu szybsze będzie wejście na pokład, zwiększy się też liczna bezpośrednich wylotów, a linie Ryanair będą bardziej wydajne. Umożliwi to przekazywanie tych oszczędności w formie niższych cen – powiedział Michael O'Leary, cytowany przez “The Independent”.
KW