PKO Bank Polski zaprezentował wyniki finansowe po trzecim kwartale roku. Podczas konferencji omówiono m.in. kwestię kredytów hipotecznych opartych na walutach obcych znajdujących się w portfelu instytucji oraz sądowych sporów z kredytobiorcami.
Na koniec września 2020 r. przeciwko bankowi toczyły się 4122 postępowania sądowe obejmujących kredyty hipoteczne („walutowe”). Oznacza to wzrost o ponad 1 tys. procesów (z 3079) w ciągu trzech miesięcy.
Po 3 października 2019 r., czyli po dacie wydania orzeczenia TSUE, sądy wydały 19 prawomocnych orzeczeń w sprawach, gdzie pozwanym był PKO BP. W 7 przypadkach rozstrzygnięcia były korzystne dla banków, a w 12 – dla kredytobiorców. W raporcie kwartalnym wskazano, że „PKO Bank Polski wnosi skargi kasacyjne do Sądu Najwyższego od prawomocnych orzeczeń niekorzystnych dla Banku”.
W trakcie konferencji Rafał Kozłowski, wiceprezes zarządu nadzorujący obszar finansów i rachunkowości, podkreślił, że umowy kredytowe na polskim rynku miały różne konstrukcje. Kontrakty w portfelu PKO BP umożliwiały spłatę zobowiązania bezpośrednio w walucie obcej. Wskazał również, że w przypadku uznawania przez sądy kontraktów za nieważne bank będzie domagał się od kredytobiorców zwrotu poniesionych kosztów, wynikających m.in. z zaangażowania depozytów i konieczności domykania pozycji walutowych. Zarząd nie skomentował kwestii ewentualnych propozycji ugód kierowanych do kredytobiorców spierających się z instytucją w sądach.
MK