Tak zwany okres vacatio legis, czyli czas pomiędzy ogłoszeniem nowej ustawy deweloperskiej i jej wejściem w życie, jest stosunkowo długi. Większość przepisów ustawy z dnia 20 maja 2021 r. będzie obowiązywać od 1 lipca 2022 roku. Nie oznacza to jednak, że już w połowie bieżącego roku wszystkie nowe mieszkania i domy będą sprzedawane zgodnie ze zmodyfikowanymi zasadami.
Przepisy przejściowe dla nowej ustawy deweloperskiej są dość skomplikowane, co może sprawić, że klienci deweloperów będą nieco zdezorientowani. Również sami inwestorzy (zwłaszcza mniejsi) mogą mieć kłopoty ze stosowaniem nowych regulacji. Eksperci portalu RynekPierwotny.pl analizują sytuację.
Dla starszych inwestycji okres przejściowy potrwa aż 2 lata
Temat przepisów przejściowych, które wprowadzają nową ustawę deweloperską, na razie nie był jeszcze szczegółowo analizowany przez media. Wydaje się jednak, że wraz ze zbliżaniem się daty 1 lipca 2022 r. będzie to częściej poruszana kwestia. Nowe przepisy stwarzają dla deweloperów swoistą zachętę związaną z rozpoczynaniem sprzedaży projektów przed lipcem 2022 r. Warto bowiem wiedzieć, że ustawodawca wprowadził dwuletni okres przejściowy. Ma on dotyczyć tych inwestycji (przedsięwzięć deweloperskich), w przypadku których przed 1 lipca 2022 r. nastąpiło rozpoczęcie sprzedaży i została zawarta co najmniej jedna umowa deweloperska.
W przypadku wspomnianych projektów do połowy 2024 roku będą obowiązywały zasady ustalone przez „starą” ustawę deweloperską (ustawę z dnia 16 września 2011 r. o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego). Przywilej dla deweloperów związany ze stosowaniem dotychczasowych regulacji nie jest jednak bezwarunkowy. Nawet w dwuletnim okresie przejściowym zastosowanie znajdą nowe przepisy związane z:
- przeniesieniem do innego banku rachunku powierniczego w razie wypowiedzenia jego umowy lub upadłości bank;
- możliwością odstąpienia od umowy deweloperskiej przez klienta, jeśli deweloper nie przeniósł rachunku powierniczego (patrz punkt poprzedni).
Identyczne zasady związane z bardzo ograniczonym zastosowaniem nowych przepisów będą obowiązywały, jeśli inwestycja była objęta dwuletnim okresem przejściowym, do końca którego nie udało się zawrzeć danej umowy deweloperskiej. W opisywanej sytuacji ustawodawca zdecydował się na przedłużenie okresu obowiązywania dotychczasowych regulacji dla zawieranej później umowy.
Nabywcy muszą sprawdzić, czy obejmie ich większa ochrona
Z punktu widzenia dewelopera konieczność stosowania przepisów starszej ustawy deweloperskiej z 2011 r. nie stanowi problemu. Wręcz przeciwnie - dotychczasowe regulacje są bardziej korzystne dla inwestora np. w kontekście odpowiedzialności za wady lokalu. Chodzi między innymi o fakt, że wedle nowych przepisów opinia rzeczoznawcy o istotnej wadzie mieszkania lub domu będzie stanowiła podstawę do odstąpienia od umowy.
Natomiast sami klienci firm deweloperskich mogą być zainteresowani zakupem mieszkania lub domu według nowych przepisów. Trudno się temu dziwić, bo ustawa deweloperska z 20 maja 2021 r. przewiduje dodatkowe zabezpieczenie dla klienta firmy deweloperskiej związane z działalnością Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego. Nabywców lokali i domów od dewelopera może też cieszyć ustawowe uregulowanie umowy rezerwacyjnej i ograniczenie opłaty pobieranej za rezerwację nieruchomości.
W związku z powyższym niektórzy klienci firm deweloperskich na pewno będą sprawdzać, czy dana nieruchomość jest sprzedawana według nowych przepisów. Inni nabywcy nowych lokali i domów mogą być natomiast zupełnie zdezorientowani zmianami prawnymi. Niestety można przypuszczać, że ten problem będzie dotyczył sporej grupy osób. Kłopoty z etapową zmianą przepisów mogą mieć także sami deweloperzy. Wydaje się bardzo prawdopodobne, że dodatkowym efektem nowych regulacji będzie wzrost zainteresowania doradztwem prawnym dla firm deweloperskich.
Andrzej Prajsnar