Tegoroczne debiuty na GPW należą do wyjątkowo udanych. „Debiutantami rządzi psychologia, a racjonalne wyceny nie mają zastosowania. Dzieje się tak dlatego, że rynek ofert pierwotnych (IPO) dzięki sprzedaży akcji PKO BP przed dwoma latami trafił pod strzechy i sporo ludzi złapało inwestycyjnego bakcyla” - tłumaczy Maciej Kossowski, ekspert firmy Expander.
Strategia „kup w IPO, sprzedaj w debiucie” przynosi znakomite wyniki. Strategia ta zyskuje gdyż coraz więcej inwestorów przy przypisach na akcje korzysta z kredytu. Banki osiągają zyski z prowizji i odsetek, a emitenci są pewni sukcesu emisji. Tymczasem koszty związane z inwestycją w fundusze czy nieruchomości są wysokie, a płynność często niska.
Statystyki przyciągają drobnych inwestorów czemu sprzyja znakomity klimat dla inwestycji. Kurs ani jednego debiutanta nie znalazł się obecnie poniżej ceny emisyjnej. „Podmioty już notowane są zwykle dobrze przebadane przez analityków i mają mniejsze szanse zaskoczyć inwestorów czymś pozytywnym. Ale trzeba pamiętać, że dwa lata temu mieliśmy serię debiutantów, którzy składali w ofertach publicznych bardzo optymistyczne obietnice, z których nie potrafili się wywiązać ” - twierdzi Adam Ruciński, prezes Związku Maklerów i Doradców.
Na wczorajszym debiucie Dom Development można było zarobić nawet 54 proc. Obroty papierami dewelopera wyniosły wczoraj 271 mln zł. „Jeszcze pokażemy inwestorom, co jesteśmy warci. To dopiero początek” - zapowiada Jarosław Szanajca, prezes Dom Development. Dzisiejszy debiut czeskiego CEZ może być równie udany.
Ile potrwa hossa na warszawskim parkiecie? „Każda hossa musi się kiedyś zakończyć, ale inwestorzy mają jeszcze kilka miesięcy komfortu. Polska gospodarka nie osiągnęła szczytu rozwoju, co pozwoli jeszcze utrzymać dobrą koniunkturę na giełdzie” - zapowiada Adam Ruciński.
Warszawska giełda od trzech lat jest w ścisłej europejskiej czołówce pod względem liczby pierwszych ofert publicznych. Londyn poostaje niekwestionowanym liderem europejskiego rynku IPO, któremu pomaga sukces alternatywnego rynku AIM. Na przełomie marca i kwietnia ma ruszyć polski odpowiednik tego rynku, co pozwoli na przyciągnięcie na GPW zagranicznych spółek i firm na wczesnym etapie działalności.
E.B.
Na podstawie: „Puls Biznesu”
Przemek Barankiewicz , "Debiuty spółek to żyła złota"