Do grona zagranicznych serwisów streamingowych dostępnych w Polsce dołączy wkrótce nowy gracz. Mowa o platformie Skyshowtime, za którą stoją dwie wielkie korporacje medialne zza oceanu: Paramount Global i Comcast. Wiemy już, na kiedy można planować pierwsze seanse.


Po wejściu na rynek skandynawski, a także do Holandii i Portugalii, Skyshowtime zaczyna ekspansję w Europie Środkowo-Wschodniej. W połowie grudnia tego roku platforma streamingowa wystartuje w Bośni i Hercegowinie, Bułgarii, Chorwacji, Kosowie, Czarnogórze, Serbii i Słowenii.
Nieco później, bo w lutym 2023 r., z serwisu zaczną korzystać widzowie z Albanii, Czech, Węgier, Macedonii Północnej, Polski, Rumunii i Słowacji.
We made our official debut in Europe this week, hosting a star-studded event in the heart of Amsterdam to celebrate our brand-new streaming service.
— SkyShowtime (@SkyShowtime) November 5, 2022
Check out what happened on the red carpet! 👀
It’s Time … It’s #SkyShowtime 🚀#streaming #launchevent #redcarpet pic.twitter.com/s8nURdQlL8
Skyshowtime w Polsce. Co znajdziemy w bibliotece platformy?
Na razie nie wiadomo, ile zapłacimy za dostęp do biblioteki nowego konkurenta Netfliksa, Disney+ i HBO. W Szwecji koszt miesięcznego abonamentu (bez uwzględniania promocji na początkowy okres) wynosi 79 koron, czyli, przy kursie z 7 listopada, około 34 złotych.
W dobie silnej konkurencji między platformami streamingowymi cena, choć wciąż istotna, nie jest już jednak jedynym czynnikiem decydującym o sukcesie danego projektu. Czym w takim razie chce nas przyciągnąć do siebie Skyshowtime? Przede wszystkim hitami filmowymi oraz serialami wyprodukowanymi lub koprodukowanymi przez Paramount Pictures, DreamWorks Animation, Universal Pictures, Nickelodeon czy Showtime. Mowa tu m.in. o: „Top Gun: Maverick”, „Jurassic World Dominion”, „Wiking”, „Sing 2”, „Zaginione miasto”, „Downton Abbey: Nowa epoka”, „Nie”, „Pan Wilk i spółka. Bad Guys” i „Halo”.
ML