Próchnik złożył do sądu wniosek
o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego - poinformowała spółka w
komunikacie. Spółka będąca ostatnią żywą legendą GPW znalazła się zatem w poważnych tarapatach. Akcje Próchnika zanurkowały o ponad 18 proc.


"Złożenie wniosku o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego ma na celu uniknięcie ogłoszenia upadłości emitenta przez umożliwienie mu restrukturyzacji przy zabezpieczeniu praw wszystkich wierzycieli. Zarząd emitenta zamierza podejmować czynności prawne i faktyczne, które będą zmierzać do poprawy sytuacji ekonomicznej spółki i mających na celu przywrócenie spółce zdolności do wykonywania zobowiązań, jednocześnie korzystając z ochrony przed egzekucją" - napisano w komunikacie.
Próchnik zawnioskował o przeprowadzenie restrukturyzacji w postępowaniu sanacyjnym.
"W ramach wniosku zarząd wnioskuje o wykonywanie zarządu nad całością przedsiębiorstwa w zakresie nieprzekraczającym zakresu zwykłego zarządu, zgodnie z przepisem art. 288 ust. 3 zd. 1 ustawy Prawo restrukturyzacyjne" - napisano w komunikacie.
Jak poinformowała spółka "utrata możliwości regulowania zobowiązań jest wynikiem zsumowanych z wielu lat efektów nieskutecznej realizacji decyzji strategicznych, które w związku z tym nie przyniosły oczekiwanych rezultatów". Efektem tego ostatnio również były fatalne wyniki za 2017 rok, głównie ze względu na ogromne odpisy aktualizacyjne oraz przeszacowanie wartości nieruchomości inwestycyjnej.
"Obecny zarząd z pełną determinacją korygował zastane nieprawidłowości. Niestety obecne uwarunkowania rynkowe, różnią się diametralnie od tych, które pozwoliły w ubiegłych latach na wielokrotny wzrost wskaźników wynikowych branżowym konkurentom spółki. Suma powyższych czynników skutecznie uniemożliwiła planowaną na Q1 2018 emisję akcji, czego konsekwencją jest postępowanie sanacyjne" - napisano.
Inwestorzy w niedługim czasie po pojawieniu się tych informacji, rozpoczęli wyprzedaż akcji spółki. Próchnik w związku z tym tanieje dziś już o ponad 18 proc.


Jak poinformował Próchnik, podstawowym celem planu restrukturyzacyjnego, wchodzącego w skład złożonego wniosku sanacyjnego jest przywrócenie spółce zdolności do wykonywania zobowiązań. Główne założenia restrukturyzacji, to zbycie wszystkich składników majątku, które nie są bezpośrednio niezbędne do kontynuacji działalności, koncentracja na rozwoju marki Próchnik i sprzedaż marki Rage Age.
"Spółka powróci do okryć wierzchnich jako podstawowej części oferty marki Próchnik oraz położy nacisk na budowę rozpoznawalności i prestiżu marki jako eksperta w tym segmencie. Zmiany obejmą również radykalną redukcję poziomu kosztów stałych. Strategia będąca elementem planu restrukturyzacyjnego zostanie opublikowana po decyzji Sądu o otwarciu postępowania sanacyjnego" - napisano.
Ostatnia żywa legenda GPW
Warto tu także nieco wspomnieć o samej historii Próchnika. Nie jest to bowiem firma jakich wiele, a jedna z pięciu spółek, które 16 kwietnia 1991 roku brały udział w pierwszej w historii sesji giełdowej na GPW. Co więcej, Próchnik to ostatnia spośród tych spółek, która jest jeszcze notowana na polskiej giełdzie.
Próchnik wszedł również, 6 kwietnia 1994 roku, w skład nowopowstałego indeksu WIG20 grupującego największe spółki na GPW. Później jednak spółka przeżywała spore problemy, a jej kurs od historycznego szczytu (ponad 100 zł za akcję, właśnie w 1994 roku) spadł już niemal do zera.
(PAP Biznes)
kat/ ana/ AH