Automaty sprzątające, które zastępują człowieka w prostych czynnościach domowych, są aktualnie w sprzedaży na całym świcie i nikogo nie szokują. Jak zapowiadają producenci kolejnym krokiem są humanoidalne roboty, które będą mogły wykonywać bardziej odpowiedzialne zadania, np. opiekować się dziećmi lub niepełnosprawnymi, zabawiać nas, czy nawet spełniać rolę towarzysza życiowego. Naukowcy przewidują, że około 2050 roku roboty obdarzone sztuczną inteligencją staną się nieodłączną częścią naszego społeczeństwa.
Z obliczeń Japan Robot Association wynika, że do końca 2010 r. globalna wartość rynku robotów domowych sięgnie 23 miliardy dolarów. Głównym projektantem supernowoczesnych urządzeń będą koncerny Sony, NEC, Honda. Natomiast w tworzenie oprogramowania sztucznej inteligencji sterującej maszynami zaangażowały się m.in. Microsoft oraz Google.
Jednym z najbardziej rozwiniętych w dziedzinie robotyki krajów jest Korea Południowa, która zainwestowała ponad miliard dolarów w budowę specjalnych centrów, tzw. Parki Robotów. Będą one miejscem przeznaczonym dla firm projektujących i produkujących roboty osobiste.
Na obszarze parku, oprócz pracowni i hal produkcyjnych, mają znajdować się galerie wystawowe oraz stadiony, gdzie roboty będą rywalizować w rozmaitych zawodach prezentując swoje możliwości, walcząc w ten sposób o prestiż danej firmy. Jak na razie projekt obejmuje wybudowanie dwóch, eksperymentalnych parków: w mieście Incheon, niedaleko Seulu oraz w Masan na południu kraju. Zgodnie z zapowiedzią rządowych prognostów zakończenie inwestycji nastąpi w 2013 roku.
Azjatyccy analitycy zapewniają, że dzięki inwestowaniu w robotyzację wzrasta wydajność pracy. Produkcja przemysłowa, gdzie istotna jest powtarzalność działań, jest już prawie całkowicie zautomatyzowana. Roboty wypierają człowieka z hal produkcyjnych z powodu niższych kosztów oraz jakości pracy.
Norwegia zapowiada wycofanie pracowników z platform wiertniczych na Morzu Północnym, by zastąpić ich robotami, a na polach uprawnych w Danii już pracują prototypy tzw. HortiBotów, które usuwają chwasty. Prof. dr hab. Ryszard Tadeusiewicz – wieloletni rektor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, specjalista od robotyki oraz biocybernetyki twierdzi, że jeśli chodzi o postęp i warunki technologiczne, to roboty już teraz mogą całkowicie nas zastąpić w prostej, mechanicznej pracy.
Na razie jednak względy społeczno-polityczne na to nie pozwalają, bo trzeba by było znaleźć zatrudnienie dla pracowników fabryk, kopalń itd. Według niego w przyszłości człowiek będzie zajmował się wyłącznie wytwarzaniem oraz przetwarzaniem informacji, będzie się również rozwijał przemysł czasu wolnego.
Roboty osobiste, pomijając względny sukces w sprzedaży automatów sprzątających, czy robotów-kosiarek, to aktualnie niszowa dziedzina biznesu. Ograniczona sprzedaż wynika z wysokiej ceny, np. firma Mitsubishi oferuje robota nazwanego Wakamaru w cenie 15 tysięcy dolarów. Wakamaru ma metr wysokości, waży trzydzieści kilo, może prowadzić proste dialogi.Bardziej zaawansowanym produktem tego typu jest Robosapien autorstwa Marka Teidena, naukowca z NASA.
Robosapien V2 to humanoid, który potrafi chodzić, chwytać, opowiadać dowcipy. Oprócz funkcji rozrywkowej, urządzenia mogą spełniać rolę domowego stróża, jako że mają zainstalowane czujniki ruchu i w razie zagrożenia, włączają alarm lub dzwonią na policję.
W obliczu nieuniknionego rozwoju humanoidalnej robotyki w świecie prawników i filozofów trwa dyskusja w sprawie wolności i praw, jakie w przyszłości będzie można przyznać androidom. Rząd Korei Południowej jest w trakcie pracy nad dokumentem mającym zagwarantować konstytucyjne równouprawnienie dla maszyny, która będzie myśleć i czuć.
Michał Mądracki
Źródło:Noble Bank