Od pomysłu do własnej firmy jest tylko jeden krok. Jeśli twoja koncepcja spodoba się ekspertom, dostaniesz praktyczną wiedzę i nawet 600 tys. zł dofinansowania na rozwój swojego projektu.


To jedna z najciekawszych w ostatnich latach możliwości wsparcia dla osób, które mają pomysły na biznes. Chodzi o inicjatywę „Platformy startowe dla nowych pomysłów” finansowaną z unijnego programu Fundusze Europejskie dla Polski Wschodniej. Jej organizatorem jest Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP). Na czym polega pomoc i kto może z niej skorzystać?
Ośrodki wsparcia czekają na pomysły
Na początku wyjaśnijmy, czym są Platformy startowe. Tą nazwą określamy ośrodki wsparcia i rozwijania pomysłów biznesowych. Są one prowadzone przez operatorów, którymi mogą być np. parki naukowo-technologiczne, parki przemysłowe czy inkubatory przedsiębiorczości. Takich ośrodków jest sześć. Wszystkie działają w makroregionie Polska Wschodnia, obejmującym województwa: lubelskie, podkarpackie, podlaskie, świętokrzyskie, warmińsko-mazurskie oraz część woj. mazowieckiego (z wyjątkiem Warszawy i otaczających ją powiatów).
Do platform mogą zgłaszać się osoby fizyczne z pomysłami mającymi potencjał biznesowy. Co ważne, te koncepcje nie mogą być przedmiotem prowadzonej wcześniej przez te osoby działalności gospodarczej. Autorzy pomysłów prezentują je przed panelem złożonym z ekspertów branżowych, praktyków i specjalistów od inkubacji. Jeśli grono ekspertów uzna, że koncepcja jest warta wsparcia, jej autor zostaje zakwalifikowany do programu inkubacji.
Dla każdego opiekun i indywidualny program
To wsparcie jest bezpłatne. Autor pomysłu w pierwszej kolejności musi założyć spółkę kapitałową – taki jest wymóg programu. Po przyjęciu do Platform startowych dostaje kompleksowe wsparcie w różnych obszarach biznesu.
Do każdego projektu przypisany zostaje tzw. menedżer inkubacji, czyli opiekun prowadzący. Autor pomysłu razem z menedżerem tworzą indywidualny program inkubacji i określają, jakie usługi są potrzebne, aby rozwinąć dany pomysł. Może to być np. podstawowe wsparcie prawne, finansowo-księgowe, jak i specjalistyczne, dopasowane do pomysłu, np. prace badawczo-rozwojowe.
Do 600 tys. zł na rozwój pomysłu
W drugim etapie programu autorzy pomysłów mogą dostać bezzwrotne wsparcie finansowe w wysokości nawet 600 tys. zł. Te pieniądze czekają na młode spółki, które pomyślnie ukończyły proces inkubacji i mają świadczący o tym raport.
Na co mogą przeznaczyć uzyskane dofinansowanie? Przedsiębiorcy sfinansują dotacjami m.in. wynagrodzenia personelu, zakup patentów, licencji, know-how, surowców czy materiałów i surowców służących produkcji testowej. W grę wchodzi również zakup usług informatycznych, doradczych i eksperckich wspomagających rozwój i wdrożenie opracowanego wcześniej modelu biznesowego.
Mamy dużą satysfakcję obserwując, jak wspierani przez nas przedsiębiorcy konsekwentnie przechodzą od fazy pomysłu do komercjalizacji, oferując klientom nowe rozwiązania i technologie. Kluczowe jest, że dzięki temu instrumentowi startupy zyskują nie tylko środki finansowe, ale również niezbędną wiedzę i kompetencje do tego, aby rozwijać rentowne przedsięwzięcia, zdobywać klientów i szukać trwałej pozycji na rynku. Regiony wschodnie Polski mają ogromny potencjał przedsiębiorczy, który – przy odpowiednim wsparciu – może przekształcić się w silny impuls dla całej gospodarki – mówi Joanna Zembaczyńska-Świątek, zastępca prezesa PARP.
Do kiedy można składać wnioski
Do pierwszego etapu programu (inkubacji) zgłoszenia będą przyjmowane do 10 maja 2027 r. Natomiast niedawno Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości ogłosiła kolejny nabór do drugiego etapu. Na dofinansowanie projektów zostało w nim przeznaczonych 40 mln zł.
Wnioski w nowej edycji będzie można składać od 5 sierpnia do końca września. Według szacunków PARP z finansowania do 600 tys. zł skorzysta do 2027 r. około 500 młodych spółek.