

Francuski koncern kosmetyczny rozpędził się z inwestycjami. W latach 2015-17 wyda ponad 120 mln zł.
Choć krajowi przedsiębiorcy narzekają, że made in Poland im przeszkadza, a na pewno nie pomaga, kolejny duży koncern inwestuje w moce produkcyjne właśnie w Polsce. Do dużego projektu po raz kolejny szykuje się fabryka francuskiego koncernu kosmetycznego L’Oréal — Kosmepol w podwarszawskich Kaniach — w której produkowane są szampony, mleczka do ciała, toniki, dezodoranty oraz farby do włosów, głównie marki Garnier.
— Dzięki kolejnym inwestycjom szacowanym na ponad 30 mln EUR [120,6 mln zł — red.], zaplanowanym na lata 2015-17, możliwości produkcyjne Kosmepolu przekroczą 400 mln sztuk rocznie. Skoncentrujmy się na rozbudowie mocy produkcyjnych i optymalizacji różnych procesów — będziemy produkować więcej,zmniejszając jednocześnie wpływ na środowisko — informuje Paulina Jurkiewicz, dyrektor fabryki i członek zarządu polskiego oddziału L’Oréala.
Przetarte ścieżki
Francuski koncern polubił Polskę — jest to jego kolejna tak duża inwestycja. Rok temu zakończył projekt wart ponad 20 mln EUR. Powstała hala z 15 liniami produkcyjnymi oraz magazyn. W ciągu najbliższych trzech lat spółka skupi się na wyposażeniu hali w urządzenia — tylko do końca tego roku potencjał produkcyjny ma wzrosnąć do 306 mln sztuk. Spore pieniądze pochłoną nowe mieszalniki do wyrobu masy kosmetycznej. W hali pojawi się też kolejna linia produkcyjna oraz stacja do wytwarzania mediów (tzw. woda procesowa, para itp.) niezbędnych w produkcji kosmetyków.

























































