Inspektorzy kontroli skarbowej nie muszą sprowadzać w kalendarzu, ile trwa kontrola rozliczeń przedsiębiorców. Niezależnie zaś od tego, jak długo je weryfikują, podatnik musi zapłacić odsetki, które w tym czasie narosły. Ministerstwo Finansów zapewnia, że inspektorzy nie prowadzą kontroli dłużej niż jest to konieczne.
Nielimitowane sprawdzanie
Nie tylko pracownicy urzędu skarbowego mogą bliżej przyjrzeć się rozliczeniom podatkowym firmy. Mogą je również wziąć „pod lupę” inspektorzy kontroli skarbowej.
Postępowanie kontrolne prowadzone przez UKS łączy elementy kontroli i postępowania podatkowego. Kończy się ono decyzją, wynikiem kontroli albo postanowieniem, gdy w jego trakcie zobowiązanie podatnika przedawniło się. W toku postępowania kontrolnego inspektorzy mogą zaś przeprowadzić kontrolę podatkową - taką jak pracownicy urzędu skarbowego. Z jedną, ale znaczącą różnicą. Nie ograniczają ich limity czasu trwania kontroli określone w art. 83 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej.
Zasadą jest, że czas trwania wszystkich kontroli prowadzonych w jednym roku kalendarzowym przez dany organ u mikro-, małych i średnich przedsiębiorców nie może przekroczyć 4 tygodni. W pozostałych firmach ten okres jest dłuższy - nie może przekraczać 8 tygodni. Od tej reguły są jednak liczne wyjątki. Ograniczeń czasu kontroli nie stosuje się chociażby wtedy, gdy odrębne przepisy przewidują możliwość dokonania kontroli w toku postępowania prowadzonego przez organ. O takiej możliwości jest zaś mowa w art. 13 ust. 3 ustawy o kontroli skarbowej. Tak więc inspektorzy, prowadzący kontrolę podatkową w czasie postępowania kontrolnego, nie są związani limitami czasu trwania kontroli.
Nie zmienia to jednak faktu, że podatnik mimo wszystko powinien wiedzieć, jak długo ma ona trwać. Data rozpoczęcia i przewidywany termin kontroli podatkowej musi wynikać z upoważnienia do jej przeprowadzenia. Problem w tym, że może on się przesunąć. O każdym przypadku niezakończenia kontroli w tym terminie podatnik musi być jednak powiadomiony. Inspektorzy powinni podać mu nie tylko przyczyny przedłużenia kontroli, ale również wskazać nowy termin jej zakończenia.
Kontrola z odsetkami w tle
Trzeba wyraźnie podkreślić, że termin wskazany w upoważnieniu do przeprowadzenia kontroli nie określa momentu zakończenia całego postępowania kontrolnego. Kontrola jest jedynie jego elementem. Jak długo może więc trwać postępowanie kontrolne? Kwestia ta nie została uregulowana w ustawie o kontroli skarbowej. Należy sięgnąć do przepisów Ordynacji podatkowej określających terminy załatwiania spraw. Teoretycznie UKS powinien uporać się z kontrolą skarbową w ciągu 2 miesięcy. Z tym że w „ostatecznym rachunku” nie uwzględnia się terminów dla dokonania określonych czynności czy okresów opóźnień spowodowanych z winy podatnika. Jest jednak pewne „ale”.
Pracowników urzędów skarbowych do szybkiego załatwiania spraw podatkowych mają mobilizować konsekwencje odsetkowe, określone w art. 54 Ordynacji podatkowej. Podatnik zapłaci mniejsze odsetki, jeśli ze wszczęciem po kontroli - w związku z jej ustaleniami - postępowania podatkowego będą zwlekali dłużej niż 3 miesiące. Odsetki nie zostaną naliczone za okres od dnia rozpoczęcia kontroli do dnia doręczenia decyzji w sprawie.
Podobnie skończy się opieszałość urzędników w czasie postępowania podatkowego. Podatnik zapłaci mniejsze odsetki, jeśli decyzja wydana przez urząd skarbowy nie zostanie mu doręczona w ciągu 3 miesięcy od wszczęcia postępowania. Nie zostaną one naliczone za okres od dnia wszczęcia postępowania do dnia doręczenia rozstrzygnięcia. Podatnik nie może jednak na to liczyć, jeśli on sam lub jego przedstawiciel przyczynił się do opóźnienia w wydaniu decyzji. Nie stosuje się tego także w przypadku, gdy przyczyny „poślizgu” nie leżą po stronie urzędu skarbowego.
Na podobne traktowanie nie mogą natomiast liczyć podatnicy sprawdzani przez inspektorów kontroli skarbowej. Niezależnie od tego, jak długo będzie trwało postępowanie kontrolne, muszą za cały ten okres zapłacić odsetki. „Odpowiedzialnym” za ten stan rzeczy jest art. 31 ustawy o kontroli skarbowej. Wyłącza on bowiem możliwość stosowania art. 54 Ordynacji podatkowej w przypadku kontroli skarbowych. Stwarza to ryzyko przedłużania kontroli. Podatnikom pozostaje zaś złożenie ponaglenia na opieszałe prowadzenie sprawy.
Perspektywa zmiany
Ministerstwo Finansów w odpowiedzi z dnia 18 kwietnia 2008 r. na interpelację poselską nr 2160 zapewnia jednak, że inspektorzy nie przedłużają kontroli skarbowych tylko po to, aby „zyskać” na odsetkach. Z danych statycznych wynika, że w ubiegłym roku przeciętne postępowanie kontrolne trwało krócej niż 3 miesiące. Jeśli zaś kontrole skarbowe przedłużały się, to przede wszystkim w sprawach skomplikowanych, opartych na obszernym materiale dowodowym. Często odpowiedzialnymi za ich wydłużenie są sami podatnicy. Zdarza się, że unikają kontaktów z kontrolującymi, nie odbierają korespondencji lub kilka razy zmieniają pełnomocników.
Mimo wszystko resort finansów zamierza zmienić te niekorzystne regulacje. Opowiada się za tym, aby podatnicy nie płacili odsetek za okres postępowania kontrolnego, gdyby nie zakończyło się ono w ciągu 6 miesięcy. Taki zapis znalazł się w przygotowanym przez niego projekcie nowelizacji ustawy o kontroli skarbowej. Został zaproponowany termin 6-, a nie 3-miesięczny ze względu na specyfikę postępowania kontrolnego prowadzonego przez UKS-y, które łączy elementy kontroli i postępowania podatkowego.
Podstawa prawna:
- ustawa z dnia 28.09.1991 r. o kontroli skarbowej (Dz. U. z 2004 r. nr 8, poz. 65 ze zm.),
- ustawa z dnia 29.08.1997 r. - Ordynacja podatkowa (Dz. U. z 2005 r. nr 8, poz. 60 ze zm.),
- ustawa z dnia 2.07.2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (Dz. U. z 2007 r. nr 155, poz. 1095 ze zm.).
Gazeta Podatkowa Nr 464 z dnia 2008-06-19