REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Guwernantka: stary zawód znowu w modzie

2013-10-01 06:00
publikacja
2013-10-01 06:00

W tym roku pracę straci prawie 7 tys. nauczycieli. Dla tych, którzy nie mogą jeszcze liczyć na emeryturę, jest to duży problem. Ratunkiem może się okazać profesja guwernantki, która przeżywa obecnie swój renesans. Sprawdziliśmy, ile zarabia współczesna bona i jakie musi mieć umiejętności.

guwernantka
Źródło: Thinkstock


W ostatnich ośmiu latach liczba uczniów w szkołach dla dzieci i młodzieży (bez policealnych) zmalała o 1,521 mln – wynika z danych Ministerstwa Edukacji Narodowej. Niż demograficzny to główny powód zwolnień wśród nauczycieli i likwidacji szkół. Wszechstronnie uzdolniony, bezrobotny nauczyciel ma jednak szansę na konkretny zarobek. Na rynku bowiem pojawiło się zapotrzebowanie na guwernantki, które są połączeniem pedagoga i niani, a czasami także nauczyciela języka obcego, tańca lub sztuk walki.

Jeszcze więcej nauczycieli może stracić pracę

W najbliższych latach populacje zarówno gimnazjalistów, jak i uczniów szkół ponadgimnazjalnych nadal będą się zmniejszać. Jak podaje MEN, jedyna nadzieja na odwrócenie tego trendu leży w uczniach szkoły podstawowej, których populacja od roku szkolnego 2013/2014 zacznie się lekko zwiększać. Zdaniem Grzegorza Łachety, rzecznika MEN, proces ten może wzmocnić zasilenie szkół podstawowych przez dzieci sześcioletnie.

– Według deklaracji przekazanych przez dyrektorów szkół, w tym roku przewiduje się zwolnienie z powodu całkowitej likwidacji szkół albo zmian organizacyjnych ok. 6872 nauczycieli. Według takich samych deklaracji rok wcześniej przewidywano zwolnienie ok. 7 tys. nauczycieli, co potwierdziło się we wrześniu 2012 r. W roku szkolnym 2012/2013 w charakterze nauczyciela i na stanowiskach wymagających kwalifikacji pedagogicznych zatrudnionych było 661,6 tys. osób. Dane o faktycznej liczbie zwolnionych nauczycieli będą znane późną jesienią bieżącego roku – mówi Łacheta.

Państwo pomoże bezrobotnym nauczycielom

Rząd zachęca, ale Polki nie chcą rodzić» Rząd zachęca, ale Polki nie chcą rodzić
Dla zwalnianych nauczycieli dostępne są instrumenty rynku pracy, przewidziane ustawą z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. MEN przeznaczyło 100 mln zł z Unii Europejskiej na aktywizację zawodową dla tych nauczycieli, którzy utracili pracę. Celem ministerialnego projektu jest pomoc w wykorzystaniu potencjału zawodowego i doświadczeń pedagogicznych na rzecz lokalnego środowiska.

– Fundusze dla nauczycieli z Europejskiego Funduszu Społecznego umożliwią przekwalifikowanie się do nowego zawodu z uwzględnieniem potrzeb lokalnego rynku pracy. Pieniądze będą przeznaczone m.in. na staże, szkolenia, studia podyplomowe, warsztaty aktywnego poszukiwania pracy oraz doradztwo zawodowe inicjujące rozpoczęcie nowej działalności gospodarczej – wyjaśnia Łacheta.

Kim jest współczesna guwernantka?

Nauczyciele, którzy mimo pomocy państwa nie znajdą zatrudnienia, mogą spróbować pracy w charakterze guwernantki. Jak dowiedzieliśmy się od Natalii Godlewskiej z firmy Baby&Care, w ostatnim półroczu zaobserwowano wzrost zapytań o takie usługi o ok. 18 proc. Zapotrzebowanie na domowych nauczycieli jest widoczne i sukcesywnie rośnie. – Rodzice często nie chcą posyłać 6-latków do szkoły, ale zdają sobie sprawę, że wcześniejsze przygotowanie edukacyjne dziecka ułatwi mu start w szkole. Dlatego wybierają guwernantkę, która w domowych warunkach odpowiednio przygotuje dziecko – dodaje Godlewska.

Chociaż nazwa tej profesji przywodzi na myśl skojarzenie z XVIII-to wieczną piastunką, nie należy dać się zwieść pozorom. – Współczesna guwernantka to osoba wykształcona (preferowanym kierunkiem jest pedagogika przedszkolna i wczesnoszkolna bądź psychologia), znająca języki obce i mająca szeroki wachlarz umiejętności i zainteresowań. Przede wszystkim jest to osoba ciepła, kochająca pracę z dziećmi i traktująca ją jako swoją wielką pasję. Mile widziana jest również kreatywność i zaangażowanie w proces nauczania – mówi Monika Jakubiak, właścicielka MJ Governess – firmy pośredniczącej w zatrudnieniu guwernantek. Od początku działalności firma współpracuje z 57 rodzinami z terenu Krakowa, Warszawy i Śląska.

Santorski: mężczyzna źle znosi to, że kobieta robi karierę» Santorski: mężczyzna źle znosi to, że kobieta robi karierę

Guwernantka rozpoczyna dzień od przygotowania planu zajęć i wymyślenia ciekawych aktywności i zajęć, dostosowanych do potrzeb i możliwości podopiecznego. – Przychodząc do pracy, realizuje się program lub spontanicznie dostosowuje do sytuacji.

Program może być sformalizowany i obejmować kreatywne gry i zabawy edukacyjne, aktywności, podczas których odkrywa się zdolności i talenty dziecka, naukę języka; można też dzień pracy wypełnić codziennymi czynnościami: spacerem, pieczeniem, ciekawą rozmową. Uogólniając, praca ta polega na twórczym dostosowaniu się do wymagań rodzica z uwzględnieniem potrzeb, możliwości, marzeń i chęci dziecka – tłumaczy Jakubiak.

Ile może zarobić bona XXI wieku?

Jakubiak tłumaczy, że guwernantki zatrudnione na pełen etat na podstawie umowy o pracę lub umowy-zlecenia zarabiają w Krakowie od 2000 zł netto, a w Warszawie od 2500 zł netto miesięcznie. Stawka godzinowa rozpoczyna się od 13 zł, a kończy na 100 zł netto. Stawka uwarunkowana jest zakresem obowiązków, częstotliwością spotkań oraz tym, czy jest to praca typowa dla guwernantki, czy są to same korepetycje. Najwyższa wynegocjowana przez nią pensja to 6000 zł netto. Z kolei Małgorzata Barczuk, właścicielka Nanny Express podaje, że najwyższe stawki otrzymują guwernantki nauczające języków obcych lub umiejętności muzycznych – od 50 do 100 zł netto za godzinę. Miesięcznie daje to netto od 3000 do 5000 zł.

Jak zostać guwernantką?

Pracy w charakterze guwernantki można szukać poprzez firmy pośredniczące, ale również jako wolny strzelec. Ten drugi sposób stosuje Halina Sikorska, autorka ogłoszenia: „Poszukuję pracy w Warszawie bądź bliskiej okolicy. Jestem emerytowaną nauczycielką; mam 58 lat. Posiadam dużą wiedzę, doświadczenie i umiejętności. Sumiennie i dokładnie poprowadzę dom. Bardzo smacznie gotuję. Jestem osobą o wysokiej kulturze osobistej, ciepłą , pogodną i uśmiechniętą. Jestem też energiczna, taktowna, dyskretna, obowiązkowa i odpowiedzialna. Zawsze można na mnie polegać. Od 30 lat jeżdżę autem. Szukam pracy z zamieszkaniem. Jestem dyspozycyjna od zaraz”.

Wielu rodziców nie stać na opiekę nad dzieckiem» Wielu rodziców nie stać na opiekę nad dzieckiem

W rozmowie z Bankier.pl Sikorska opowiada, że ukończyła studia wyższe magisterskie z przygotowaniem psychologiczno-pedagogicznym, studia podyplomowe w zakresie pracy z małym dzieckiem, jego ewaluację i nadzór pedagogiczny.

Może poświęcić dziecku czas od poniedziałku do piątku. Służy też pomocą, gdy dziecko jest w szkole. Może go nauczyć podstaw języka rosyjskiego, a także krakowiaka. Ma referencje od rodziców dzieci, którymi zajmowała się w ubiegłych latach.

Wielu rodziców nie oszczędza na edukacji swoich dzieci. Zatrudniając wykwalifikowane guwernantki, mają przekonanie, że ich pociechy są w dobrych rękach. – Obecnie rodzice chcą współpracować z osobami kompetentnymi, wykwalifikowanymi i godnymi zaufania. Zatrudniając sprawdzone guwernantki, mają pewność, że dziecko jest bezpieczne, a przy tym kreatywnie spędza czas – argumentuje Jakubiak.

Justyna Niedbał
Bankier.pl
j.niedbal@bankier.pl

 

Źródło:
Tematy
Najlepsze konta premium – wrzesień 2025 r.
Najlepsze konta premium – wrzesień 2025 r.
Advertisement

Komentarze (4)

dodaj komentarz
~polak
WRESZCIE KARTA NAUCZYCIELA ODCHODZI DO LAMUSA.ILEŻ TO PRZYPADKOWYCH LUDZI TRAFIŁO DO SZKÓŁ PO SKOŃCZENIU PEDAGOGIKI W KOZIEJ WÓLCE.PENSJE NAUCZYCIELI SZŁY W GÓRĘ JAK GRZYBY PO DESZCZU. DZISIAJ ZWALNIANY NAUCZYCIEL BŁAGA ,PROSI MÓWI JA NIC NIE UMIEM.JA PYTAM A CO TY UMIAŁEŚ.DZIECI GŁĄBY NIE UCZĄ SIĘ.A TY NAUCZYCIELU MASZ SOBIE COŚ WRESZCIE KARTA NAUCZYCIELA ODCHODZI DO LAMUSA.ILEŻ TO PRZYPADKOWYCH LUDZI TRAFIŁO DO SZKÓŁ PO SKOŃCZENIU PEDAGOGIKI W KOZIEJ WÓLCE.PENSJE NAUCZYCIELI SZŁY W GÓRĘ JAK GRZYBY PO DESZCZU. DZISIAJ ZWALNIANY NAUCZYCIEL BŁAGA ,PROSI MÓWI JA NIC NIE UMIEM.JA PYTAM A CO TY UMIAŁEŚ.DZIECI GŁĄBY NIE UCZĄ SIĘ.A TY NAUCZYCIELU MASZ SOBIE COŚ DO ZARZUCENIA.CZĘSTO TWOIM NAUCZANIEM WIĘCEJ SZKODY CZYNIŁEŚ NIZ POŻYTKU.
~Paweł
nie zatrudniłbym za 600PLN/mc nawet do mycia naczyń. Nie zna życia. Wcale
~foxi
NIEWYOBRAŻALNA głupota i zadufanie ludzi - doprowadza do takiego właśnie sposobu kształcenia własnych dzieci !!!
Tą głupotę widać zresztą niemal na każdym kroku !
~stas00
UUUULLLAAAAA!!!!!!!!!!!Te 6 tys ma się tak do rzeczywistości jak i średnia krajowa dla zwykłego Kowalskiego.

Powiązane: Praca, płaca i kariera

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki