Facebook oficjalnie przyznaje, że gromadzi wszelkie dane o użytkownikach, choćby po to, żeby podsuwać spersonalizowane reklamy. Oburzenie wśród internautów wywołała jednak wiadomość, że aplikacja portalu Marka Zuckerberga może również włączyć samodzielnie mikrofon w telefonie i… podsłuchiwać ich rozmowy. Facebook zaprzecza, ale tłumaczenia portalu nie wszystkich mogą zadowolić.


Profesor Kelli Burns z Uniwersytetu Południowej Florydy w USA ostrzega internautów: Facebook może podsłuchiwać nasze rozmowy. Jak podaje NBC, naukowiec przeprowadziła pewien eksperyment i była mocno zaskoczona wynikami. Włączyła funkcję mikrofonu w telefonie i powiedziała na głos, że marzy jej się wyprawa jeepami na safari. Minutę później włączyła Facebook i zauważyła, że portal pokazuje jej reklamy biur podróży oferujących wycieczki na safari oraz terenowych samochodów. Oczywiście sama profesor zwróciła uwagę, że Facebook mógł wziąć pod uwagę historię jej dotychczasowych wyszukiwań. Jednak to, że portal Marka Zuckerberga używa mikrofonu w telefonie, aby wyłapywać dźwięki z otoczenia jest faktem. Przyznaje się do tego sam Facebook na swojej stronie internetowej:
„Jeśli zezwalasz nam na identyfikację tego, czego słuchasz lub tego, co oglądasz, używamy Twojego mikrofonu tylko wtedy, kiedy wpisujesz aktualizację statusu. Przestajemy korzystać z mikrofonu, kiedy znajdziemy dopasowanie lub jeśli nie możemy go znaleźć w ciągu krótkiego czasu.”
Przeczytaj także
Portal używa mikrofonu, jednak teoretycznie w „niewinnym” celu - aby pomóc użytkownikom uatrakcyjnić ich posty. Czy nagrywa też rozmowy swoich użytkowników? Facebook zaprzecza:
„Nie, nie rejestrujemy Twoich konwersacji. Kiedy wpisujesz aktualizację statusu, używamy jedynie Twojego mikrofonu do identyfikacji tego, czego słuchasz lub tego, co oglądasz na podstawie dopasowań muzycznych i filmowych, które jesteśmy w stanie rozpoznać.”
W przesłanym do Bankier.pl oświadczeniu biura prasowego Facebooka czytamy natomiast: „Facebook nie wykorzystuje mikrofonu, żeby w jakikolwiek sposób przekazywać dane do celów reklamowych lub do zastosowania w News Feedzie. Firmy są w stanie dostarczać ludziom odpowiednie reklamy w oparciu o ich zainteresowania lub inne dane demograficzne, ale nie poprzez gromadzenie danych audio.”
Niektórzy użytkownicy mogą być jednak przerażeni samym faktem używania mikrofonu przez Facebook bez ich wiedzy. Na szczęście dla nich, wspomniana opcja portalu dostępna jest jak na razie tylko w Stanach Zjednoczonych. Pytanie, kiedy Facebook rozszerzy tę funkcję na resztę świata.
Przeczytaj także
Facebook gromadzi wszystkie dane użytkownika
Zakładając konto na popularnym portalu społecznościowym, godzimy się z tym, że Facebook będzie gromadził o nas wszelkie możliwe dane. Dlatego np. po zmianie statusu związku na "zaręczeni", pary odkrywają, że portal bombarduje ich reklamami sukien ślubnych i domów weselnych. Portal zamierza jednak ulepszyć personalizowanie reklam poprzez nową politykę cookies. Ma ona pomóc w zdobywaniu danych wyszukiwań z innych portali, na które użytkownik zaloguje się poprzez Facebooka. Pisaliśmy o tym w artykule "Nowa polityka cookies na Facebooku - co się zmieniło?".
Marcin Hołubowicz