

Ubóstwo w rodzinach nie oznacza patologii, ale jest czynnikiem ryzyka krzywdzenia dzieci. Przypomina o tym Fundacja Dzieci Niczyje w dniu walki z ubóstwem i wykluczeniem społecznym.

Prezes Fundacji Monika Sajkowska, socjolog, zaznacza, że ubóstwo wiąże się też z ograniczeniem możliwości rozwoju, i to już od najmłodszych lat . Dziecko ma prawo do edukacji i korzystania z wszelkich możliwości rozwoju, a wykluczenie oddala te możliwości, determinuje jego dalsze losy - mówi Monika Sajkowska.
Jak podkreśla prezes FDN, wiele rodzin ubogich ma trudności z opieką nad dziećmi i potrzebuje szczególnego wsparcia. Socjolog zaznacza, ze nie można utrwalać stereotypu, iż w biednych rodzinach dzieci są krzywdzone, ale istnieje korelacja między ryzykiem krzywdzenia dzieci a statusem materialnym rodzin.
W opinii doktor Sajkowskiej, ten związek może wynikać z ograniczeń dostępu rodziców o niskim statusie materialnym do wiedzy i możliwości rozwoju kompetencji rodzicielskich. W tej sytuacji może brakować świadomości potrzeb dzieci i konsekwencji stosowania wobec nich różnych metod wychowawczych. Takie rodziny potrzebują nie represji, ale przede wszystkim wsparcia i monitorowania sytuacji dzieci - mówi Monika Sajkowska.Dodaje, ze po to powołano społeczny program "Wolontariusz w rodzinie" gdzie rodzice - wolontariusze dzielą się umiejętnościami z tymi, którzy potrzebują wsparcia. Jak zaznacza prezes Fundacji, jest to bardzo wartościowy program, bo rodziny otrzymują realne, długotrwałe wsparcie w rozwiązywaniu swoich problemów wychowawczych z dziećmi.Jak mówi Monika Sajkowska, podstawowe wspieranie rodzin ryzyka polega przede wszystkim na pomocy asystenta rodziny i zapewnianiu niezbędnej pomocy materialnej. Zajmują się tym samorządowe ośrodki pomocy społecznej.
IAR Bożena Falkowska/Siekaj