ABC Data liczy, ze II kw. 2014 r. okaże się lepszy rdr. Koszty działalności spółki w II kw. już nie rosły, co przy wzroście przychodów spowodowało poprawę rentowności. Kupiona niedawno spółka iSource ma podwoić skalę biznesu w ciągu dwóch lat - poinformował w wywiadzie dla PAP Norbert Biedrzycki, prezes ABC Data.
"Wbrew wcześniejszym obawom drugi kwartał wypadł całkiem dobrze dla spółki. Wynika to z faktu, że sprzedaż w Niemczech uruchomiliśmy szybciej niż przewidywaliśmy i idzie tam bardzo dobrze. Drugi czynnik to wzrosty na asortymencie typu serwery, macierze itp., jak również wzrost w RTV/AGD, którego jeszcze jakiś czas temu nie było w naszej ofercie" - powiedział PAP Biedrzycki.
"W czerwcu dynamika sprzedaży była podobna jak w kwietniu i maju" - dodał.
Wcześniej spółka informowała, że według szacunków zarządu skonsolidowana sprzedaż w pierwszych dwu miesiącach kwartału - kwietniu i maju przekroczyła 859 mln zł, co oznacza ponad 22-proc. wzrost w stosunku do tych samych miesięcy 2013 roku.
Zdaniem Biedrzyckiego II kw. przyniósł stabilizację kosztów i powinien okazać się lepszy rdr także na poziomie zysku.
"Koszty, które pokazaliśmy w pierwszym kwartale, w drugim kwartale już nie rosły, co przełoży się na poprawę marż w stosunku do pierwszego kwartału. Wskaźnik relacji kosztów SG&A do przychodów po ostatecznym policzeniu przypuszczalnie poprawi się w stosunku do I kw. Spodziewam się też poprawy wskaźników zadłużenia. Zapewne cash flow operacyjny tradycyjnie będzie na lekkim minusie" - powiedział.
"Liczę, że II kw. okaże się lepszy rok do roku" - dodał.
Prognoza ABC Data na 2014 r. zakłada, że skonsolidowane przychody ze sprzedaży grupy w 2014 r. wyniosą 5,76 mld zł, a skonsolidowana EBITDA 92,07 mln zł.
"Jeśli chodzi o prognozę roczną to czujemy się z nią dość komfortowo. Odświeżamy ją średnio, wewnątrz organizacji, raz na dwa miesiące i nie widzę zagrożenia dla realizacji tego, co opublikowaliśmy ani potrzeby zmiany oficjalnej prognozy" - powiedział.
"W wewnętrznych budżetach założyliśmy, że pierwszy kwartał będzie słaby, drugi i każdy następny już lepsze, zarówno od poprzedniego, jak i rok do roku" - dodał.
Prezes pytany o potencjalne zagrożenia dla prognozy powiedział: "Potencjalne zagrożenie dla prognozy to ewentualnie dalszy konflikt na Ukrainie, co przekłada się na lekki spadek sprzedaży u naszych partnerów na ścianie wschodniej. Druga to potencjalne bankructwa kolejnych spółek zajmujących się handlem elektroniką - to może spowodować kolejne zwiększenie kosztów ubezpieczenia należności, które i tak wzrosły o około 20 proc. po upadku Domeksu i Mix Electronics."
Od czerwca ABC Data konsoliduje wyniki spółki iSource.
"W minionym roku spółka ta miała niemal 700 tys. zł zysku netto i prawie 250 mln zł przychodów. Plany na ten rok przewidują większe wartości, w szczególności spodziewamy się oszczędności kosztowych, sporego przyrostu biznesu w związku z włączeniem oferty iSource do działań handlowych ABC Daty oraz przede wszystkim skokowego wzrostu w związku z kontraktem na iPhony" - powiedział Biedrzycki.
"Liczę, że w ciągu dwóch lat iSource powinien podwoić skalę biznesu" - dodał.
Poinformował też, że jeszcze nie zakończyła się wycena magazynu iSource, więc nie jest znana ostateczna cena za tę spółkę.
W kwietniu z zarządu ABC Data odszedł Dobrosław Wereszko, odpowiedzialny za rozwój marki własnej Colorovo. Biedrzycki poinformował, że osoba odpowiedzialna za rozwój tej marki nie będzie w funkcji członka zarządu, a podejście do produktów, jakie ma oferować Colorovo i rynków, na których działa ma być bardziej selektywne.
"Ten biznes przynosi obecnie około kilkadziesiąt mln zł przychodów rocznie, nie jest kluczowy w skali naszej grupy, dlatego też szef Colorovo nie jest w randze członka zarządu, tylko dyrektora" - powiedział prezes.
"Obecnie skupiamy się na kluczowych rynkach: Polska, Czechy, Węgry oraz na kluczowych produktach, czyli: tablety i smartfony oraz akcesoria do nich" - dodał.
Prezes pytany o to jak potencjalne wprowadzenie odwróconego VAT-u na telefony komórkowe wpłynie na ABC Datę ocenił, że przez kilka tygodni może wpłynąć negatywnie na biznes, ale z drugiej strony unormuje sytuację na rynku.
"Potencjalne wprowadzenie odwróconego VAT-u na telefony komórkowe z pewnością uporządkuje rynek, co jest pozytywnym sygnałem, to unormuje sytuację i zmniejszy ryzyko zakupu towaru, który przeszedł przez ręce jakichś nierzetelnych firm" - powiedział.
"My mamy możliwość sprawdzenia jedynie tych, od których kupujemy i to też w ograniczonym zakresie, ale już o dostawcach naszych dostawców nie wiemy nic. Pewnie jak w przypadku każdej zmiany przepisów, przez kilka tygodni będzie trochę zamieszania, co wpłynie negatywnie na biznes, a w branży mobilnej kilka tygodni to bardzo dużo" - dodał.
Grzegorz Suteniec (PAP)
gsu/ osz/