- PGE nie przestała być zainteresowana budową elektrowni atomowej na Litwie, nie zgodziła się tylko na proponowane wówczas warunki - podkreśla Tomasz Zadroga, były prezes spółki, który podjął decyzję o wycofaniu się z rozmów z Litwinami. Jego zdaniem przyszłość energetyczna całego regionu to właśnie energetyka jądrowa. Wierzy, że rządowi uda się przekonać do tego społeczeństwo w rozpoczętej właśnie kampanii. Czytaj dalej