No to teraz z 5 lutego 2018
"Poniedziałek 5 lutego 2018
Teraz napiszę zdanie, które wielu z Was bardzo zdenerwuje, ale.....co tam.
Macie szczęście, macie cholerne szczęście, że jestem tu z wami.
Zanim, się zapienicie, niczym piwo w kufelku, przeczytajcie, co mam wam do powiedzenia.
Coraz bardziej nabieram przekonania, że hossa dobiega końca. Grozi nam, nie jakiś niedźwiadek, ale ogromnych rozmiarów bessa.
Jak wielka ? Myślę, że podobna do tej z jaką mieli do czynienia w Ameryce w 1929 roku. Bardzo wielu z Was, "analizując" spółkę, której akcje posiada, patrzy przez pryzmat wyników finansowych jakie generuje, wielkości dywidend, czy przepływów finansowych. Zaręczam wam, że w bessie jaka do nas zawita, nie będzie to miało najmniejszego znaczenia. Formacja dystrybucji jaka utworzyła się na średnich rynkowych, jest tak ogromnych rozmiarów, że bezapelacyjnie będzie korektącałego pięciofalowego impulsu wzrostowego od 1992 roku. Ci z was, co mają inne papiery, niech trzymają się mnie, niczym dziecko, co trzyma się fartucha mamy, bo to jedyny dla was sposób, aby z tego jako tako wyjść. Ci co dopuścili do strat, albo sprzedadzą i zaakceptują fakt, że dostali po pupie, albo na zawsze pożegnają się z giełdą.
To nie moment na sprzedawanie, jeszcze nie, jeszcze czeka nas znacząca zwyżka i tam trzeba będzie podjąć decyzje.
Formacja dystrybucji z jaką mamy do czynienia, nie została jeszcze potwierdzona, więc szansa na to, że nie dojdzie do jej zamknięcia jest, ale tak niewielka, że już dzisiaj zdecydowałem się napisać te słowa na forum.
Nie jest to żaden podwójny szczyt, ani głowa z ramionami. Jest to najgorsza zaraza jaka się może nam wszystkim przydarzyć.
Zapewne w tym, co nas czeka, przyjdzie kolej, na poważne zgrzyty w stosunkach międzynarodowych, które są już wyraźnie widoczne. Nie, żeby groziła nam wojenka, ale zrobi się paskudnie.
Fryderyk