Według opublikowanego właśnie najnowszego raportu „Barometr ManpowerGroup Perspektyw Zatrudnienia”, w którym firmy zdradzają swoje plany związane z rekrutacją, w pierwszym kwartale nadchodzącego roku przyjęcie nowych pracowników planuje 35 proc. badanych przedsiębiorstw, o konieczności zwolnień mówi 19 proc. organizacji w Polsce, a 2 proc. firm nie zna planów zatrudnienia na nadchodzące miesiące. Natomiast 44 proc. pracodawców znad Wisły chce zachować liczbę pracowników na takim samym poziomie jak obecnie.
Zaskoczeń nie będzie?
Jak twierdzi Agnieszka Adamiec, manager rozwoju biznesu w Manpower, pierwszy kwartał 2025 roku nie przyniesie zaskoczeń na rynku pracy, choć biorąc pod uwagę doświadczenia z ostatnich lat, firmy zawsze powinny być przygotowane na alternatywne plany działania.
– Analizując dane naszego raportu, początek przyszłego roku wygląda umiarkowanie pozytywnie – mówi Bankier.pl Agnieszka Adamiec. – Prognoza netto zatrudnienia przewidywana jest na poziomie +15 proc. To wynik niższy o 1 punkt procentowy w stosunku do poprzedniego kwartału, a należy pamiętać, że ostatnie miesiące roku to spore wahania związane z sezonem świątecznym, a więc wysokimi prognozami zatrudnienia w obszarze logistyki czy usług konsumpcyjnych. Zatem spadek ten oznacza, że rynek jest stabilny i nie przewiduje znaczących wahań.
IT, transport i logistyka będą potrzebowały rąk do pracy
Według ekspertki ze względu na zainteresowanie Polską przez inwestorów z Europy Zachodniej i Ameryki Północnej wiele wskazuje na wzrost zatrudnienia w branży IT (+25 proc.), a także branży transportu, logistyki & motoryzacji (+22 proc.). Jest to również wynik otwarcia nowego cyklu projektowo-budżetowego, jak również wzmacniania wielu inwestycji w obszarze technologicznym.
– Na to z kolei odpowie branża finansów i nieruchomości – uważa Agnieszka Adamiec. – W Polsce funkcjonuje wiele międzynarodowych centrów obsługujących globalne organizacje, zarówno w obszarze administracyjnym, jak i produkcyjnym czy logistycznym, a takie procesy wymagają przestrzeni biurowej. Tym bardziej że trend powrotu do biur z pracy zdalnej jest coraz intensywniejszy.
Zastój w energetyce
Plany rekrutacyjne firm działających w branży finansów i nieruchomości wynoszą +17 proc., przemysłu i surowców +16 proc., a dóbr i usług konsumpcyjnych +15 proc. O nieco mniejszym apetycie na nowych pracowników można natomiast mówić w sektorze usług komunikacyjnych (+12 proc.) oraz nauk przyrodniczych i opieki zdrowotnej (+7 proc.).
Natomiast ze stagnacją na rynku pracy liczą się przedsiębiorcy działający w branży energetyki i surowców, bowiem ich prognoza rekrutacyjna wyniosła 0.
– W tym sektorze wciąż panuje wysoka ostrożność – mówi przedstawicielka Manpower. – Gałąź energetyczna oraz biznes green chwilowo oddają scenę innym obszarom gospodarki, co wpływa na wzrosty w innych specjalizacjach.
Pracownicy najbardziej potrzebni na południu
Analiza ManpowerGroup wskazuje, że firmy zlokalizowane na południu (+23 proc.), północnym-zachodzie (+18 proc.) oraz północy (+15 proc.) deklarują największy optymizm rekrutacyjny, a kandydaci mogą się tam spodziewać wielu ofert pracy. W nieco mniejszym stopniu powiększanie zespołów planują pracodawcy z Polski centralnej (+13 proc.) a także południowo-zachodniej (+10 proc.). Firmy zlokalizowane na wschodzie zadeklarowały najniższą, choć wciąż dodatnią prognozę zatrudnienia na poziomie +8 proc.
– Najwięcej ofert mogą spodziewać się kandydaci poszukujący zatrudnienia w południowej części Polski, między innymi ze względu na czas ferii zimowych, piku turystycznego w rejonach górskich – uważa Tomasz Walenczak, dyrektor generalny ManpowerGroup w Polsce. – Południowy zachód jest także obszarem naszego kraju, gdzie będzie dość zacięta konkurencja o nowe ręce do pracy. To natomiast wynika z faktu, że w regionie tym zlokalizowanych jest wiele organizacji obsługujących firmy ulokowane w Europie Zachodniej, które również zapowiadają mocny start nowego roku.
Duże firmy mają większe plany
Okazuje się, że najbardziej otwarte na powiększanie zespołów są przedsiębiorstwa zatrudniające pomiędzy 1000 a 4999 osób (+26 proc.), a także od 50 do 249 pracowników (+20 proc.). Na nieco niższy optymizm wskazują mikrofirmy (do 10 pracowników) z prognozą +16 proc., a także największe przedsiębiorstwa z zespołem powyżej 5000 zatrudnionych i planami rekrutacyjnymi na poziomie +14 proc. Najmniejsze zapotrzebowanie na kandydatów w pierwszych miesiącach nowego roku deklarują organizacje, których kadra mieści się w przedziale 10-49 (+10 proc.) oraz 250-999 osób (+6 proc.).
W innych krajach europejskich będą zatrudniać więcej?
Według raportu ManpowerGroup prognozy na pierwszy kwartał 2025 roku dla regionu Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki (EMEA) są wyższe niż dla Polski. Średni wynik dla wszystkich zlokalizowanych w nim krajów to +19 proc. Największą potrzebę rozbudowywania zespołów deklarują organizacje zlokalizowane w Południowej Afryce (+31 proc.), Holandii (+29 proc.), a także Szwajcarii (+29 proc.). Prognoza zatrudnienia dla Polski uplasowała się na 16. miejscu.