Rynki

Twoje finanse

Biznes

Forum

Zamieszanie w "Polskim ładzie". Wyrównanie niższych pensji nie każdemu będzie się opłacało

Ewelina Czechowicz

Pierwsze wynagrodzenia otrzymane przez pracowników w 2022 r. okazały się niższe, niż zapowiadał rząd. Teraz ten błąd ma zostać naprawiony i pracownicy mają otrzymać wyrównanie. Wprowadzona w weekend zmiana przepisów przesuwa termin zapłaty zaliczki na PIT, jednak nie każdemu pracownikowi zwrot będzie się opłacał.

fot. Anatol Chomicz / FORUM

"Polski ład" to pakiet ustaw, które miały zapewnić Polakom "więcej pieniędzy w portfelach". Wyższa kwota wolna od podatku, podwyższony I próg podatkowy, ale też zmiany w opłacaniu składki zdrowotnej, które odczuje każdy pracujący, emeryt czy prowadzący działalność gospodarczą. Od 1 stycznia ubezpieczeni, którzy opłacają składkę zdrowotną w wysokości 9%, utracili prawo do jej odliczania od PIT. W praktyce oznacza to, że osoby zatrudnione na umowę o pracę zapłacą jej właśnie tyle. Zmiany w opłacaniu składki zdrowotnej niektórym Polakom ma zrekompensować ulga dla klasy średniej.

reklama

7 stycznia 2022 r. minister finansów Tadeusz Kościński podpisał rozporządzenie, które zmienia zasady rozliczenia zaliczki na podatek dochodowy. Opublikowany przez resort akt prawny zmienia ustawę. Wcześniej o błąd w liczeniu zaliczek na podatek dochodowy oskarżano księgowe, jednak to nie księgowe czy kadrowe ponoszą winę za chaos związany z wdrożeniem "Polskiego ładu". Gdyby to ich postępowanie było błędne, wydane rozporządzenie byłoby zbędne. Dodatkowo wydany akt budzi wiele kontrowersji. 

Czy nowa zmiana w "Polskim ładzie" jest korzystna?

Nowe przepisy obowiązują od 8 stycznia i mają według rządzących zapewnić korektę styczniowych wynagrodzeń. Rozporządzenie ma też sprawić, że zmiany w pensji w porównaniu do 2021 r. nie będą znaczące. W efekcie zmiany są na chwilę, a zaliczki należy wpłacić zgodnie z obowiązującymi przepisami "Polskiego ładu". Przesunięcie ich zapłaty to, jak wskazano na jednym z webinarów prowadzonych przez Ministerstwo Finansów, „nieoprocentowana pożyczka od rządu”. A jak wiadomo, każdą pożyczkę trzeba spłacić. Niektórzy być może nie odczują zmian zbyt boleśnie, bo skorzystają z ulg podatkowych, jednak sporo osób po aktualnie dokonywanych korektach może być zmuszonych do wyrównania zaliczek w kwietniu 2023 r. i dopłaty do PIT-u. 

Co zmienia rozporządzenie ministra finansów?

Nowe przepisy wskazują, że:

§ 1. 1. Przedłuża się terminy, o których mowa w art. 31, art. 38 ust. 1, art. 41 ust. 1 i art. 42 ust. 1 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. z 2021 r. poz. 1128, z późn. zm.2) ), zwanej dalej „ustawą”, do pobrania i przekazania przez płatnika zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych od przychodów określonych w art. 31 i art. 34 ust. 1 ustawy oraz z umów zlecenia określonych w art. 13 pkt 8 ustawy, w części stanowiącej nadwyżkę:

  1. kwoty zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych od tych przychodów obliczonej zgodnie z przepisami ustawy, w brzmieniu obowiązującym w roku, w którym zaliczka jest pobierana, nad
  2. kwotą zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych obliczoną od tych przychodów zgodnie z przepisami ustawy, w brzmieniu obowiązującym na dzień 31 grudnia 2021 r., pomniejszoną o kwotę składki na ubezpieczenie zdrowotne, o której mowa w art. 27b ustawy, w brzmieniu obowiązującym na ten dzień.

2. Przedłużony termin pobrania zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych, o którym mowa w ust. 1, upływa w momencie uzyskania odpowiednio przychodów określonych w art. 31 i art. 34 ust. 1 ustawy oraz z umów zlecenia określonych w art. 13 pkt 8 ustawy w miesiącu, w którym wystąpiła ujemna różnica między:

Produkty finansowe
Produkt
Kwota
Okres
miesięcy
  1. kwotą zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych od tych przychodów obliczoną zgodnie z przepisami ustawy, w brzmieniu obowiązującym w roku, w którym zaliczka jest pobierana, a
  2. kwotą zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych od tych przychodów obliczoną zgodnie z przepisami ustawy, w brzmieniu obowiązującym na dzień 31 grudnia 2021 r. pomniejszoną o kwotę składki na ubezpieczenie zdrowotne, o której mowa w art. 27b ustawy, w brzmieniu obowiązującym na ten dzień – przy czym poboru nadwyżki zaliczki obliczonej zgodnie z ust. 1 dokonuje się do wysokości tej ujemnej różnicy.

Jak wskazuje resort finansów: "Zaliczki na podatek dochodowy pobierane przez płatników po 8 stycznia 2022 r. powinny być obliczane w sposób opisany w rozporządzeniu. Wysokość zaliczki za styczeń u pracowników czy zleceniobiorców osiągających miesięczny dochód do 12 800 zł brutto powinna być pobierana w wysokości nie wyższej niż kwota zaliczki obliczanej na zasadach działających do 31 grudnia 2021 r.

W praktyce księgowe będą musiały policzyć zaliczki dwa razy. Według roku 2021 oraz 2022. Następnie będą musiały je porównać. W sytuacji kiedy zaliczka z 2021 będzie niższa od tej wyliczonej według "Polskiego ładu", to te niższe zaliczki zostaną pobrane. W sytuacji kiedy zaliczka z 2021 r. będzie wyższa niż zaliczka w 2022 r., to wówczas pobrana zostanie zaliczka z bieżącego roku. 

Według wydanego rozporządzenia pobranie zaliczki na podatek dochodowy po 7 stycznia 2022 r. w wyższej wysokości skutkować będzie po stronie płatnika obowiązkiem niezwłocznego zwrotu podatnikowi zaistniałej różnicy. Tym samym pracownicy będą otrzymywać korekty od płatników, jeżeli wypłacone wynagrodzenia nie uwzględniały metodyki pobierania zaliczek na podatek dochodowy opisanej w rozporządzeniu.

Zatem w sytuacji kiedy zaliczka jest wyższa niż w 2021 r., to płatnik przesuwa jej pobranie i wpłacenie do urzędu skarbowego. Przesunięcie ma miejsce do czasu, kiedy zaliczka z roku 2022 będzie niższa niż ta z roku ubiegłego. Ma być ono stosowane u podatników, których wynagrodzenia nie przekraczają 12 800 zł brutto w danym miesiącu. W sytuacji kiedy płatnik nie przekazał jeszcze zaliczki styczniowej do urzędu skarbowego, musi dokonać jej zwrotu podatnikowi, jeżeli porównanie zaliczek jest takie, że zaliczka według "Polskiego ładu" jest wyższa niż ta wyliczona według zasad, które obowiązywały w 2021 r. Jednak, jak alarmują księgowi i doradcy podatkowi, wydane rozporządzenie łamie prawo.

Opinia KIDP w zakresie rozporządzenia

Jak wskazuje opinia prawna opublikowana na stronie Krajowej Izby Doradców Podatkowych: „Rozporządzenie zostało wydane z rażącym naruszeniem porządku konstytucyjnego oraz pogwałceniem obowiązującej hierarchii aktów prawnych. Nie zachowano jakiegokolwiek vacatio legis zapewniającego jego adresatom możliwość przygotowania się do wprowadzonych rozporządzeniem zmian. Ze względu na to pozostanie ono dla licznych płatników, przynajmniej w odniesieniu do bieżących wypłat, niewykonalne. Wydany akt prawnym pogłębi tym samym chaos prawny i informacyjny związany z wprowadzonymi od 1 stycznia 2022 r. zmianami w systemie podatkowym”. 

W opinii wskazano, że „w prawie podatkowym w ogóle nie istnieje instytucja zwrotu nadwyżki podatku przez płatnika. Trudno zresztą w ogóle kwotę określoną w § 4 rozporządzenia traktować w kategoriach jakiejkolwiek nadwyżki podatku czy też nadpłaty, skoro jest to kwota pobrana zgodnie z przepisami ustawy, w czasie w którym rozporządzenie jeszcze nie istniało (nie było wydane). Kwoty, o których mowa w § 4 rozporządzenia, są kwotami pobranymi całkowicie zgodnie z przepisami. Termin ich poboru upłynął w momencie wypłaty wynagrodzenia, nie może zatem podlegać przedłużeniu. Nawet więc uznając, że rozporządzenie może obowiązywać, nie może ono stanowić podstawy do zwrotu jakichkolwiek kwot prawidłowo i zgodnie z przepisami wcześniej pobranych. Może ewentualnie przedłużać termin ich wpłacenia przez płatnika na rzecz organu podatkowego. Kwoty te pozostawać jednak muszą - jako kwoty już pobrane (zgodnie z prawem) przez płatnika – w dyspozycji płatnika. 

Tym samym wydane rozporządzenie nie daje płatnikom wyraźnych podstaw do zwrotu już pobranych kwot. Kwestie związane z ustaleniem istnienia nadpłaty podatku oraz zwrotem nadpłaty podatku podatnikowi regulowane są przez odpowiednie przepisy Op, to jest art. 72 i nast. Op.”

W opinii wskazano także, że wydanym rozporządzeniem „zamiast ugasić pożar, dolano oliwy do ognia. Wskazany akt normatywny spowoduje jeszcze większy chaos, nie tylko na gruncie prawnym, ale również informacyjnym. Ze względu na jego niezgodność z aktami wyższego rzędu, a także niewykonalność wymaga on niezwłocznego uchylenia”. 

Jak mówi Mariusz Korzeb - doradca podatkowy: w mojej ocenie ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych nie przewiduje w obecnym brzmieniu delegacji do regulowania w drodze rozporządzenia kwestii obliczania zaliczek na PIT. Fakt, że rząd już kilka dni po wejściu w życie reformy musi poszukiwać takich doraźnych rozwiązań świadczy tylko o tym, że nowelizacja została wprowadzona bez odpowiedniego przygotowania i jest niskiej jakości. Przepisy nie zostały prawidłowo osadzone w systemie prawa podatkowego, co powoduje, że zmiana dokonana w jednym miejscu, wywołuje niezamierzone skutki w innym. Jest to wynik pośpiechu, nierzetelnych konsultacji społecznych i ignorowaniu krytycznych głosów sejmowych legislatorów. Można powiedzieć, że jest to typowy skutek dla nowelizacji, których głównym zadaniem jest realizacja celów politycznych, a nie dokonanie rzeczywistej reformy".

Winny PIT-2 czy ulga dla klasy średniej?

Wielu podatników, których wynagrodzenia za styczeń okazały się mniejsze, nie miało złożonych deklaracji podatkowych PIT-2. Wówczas zaliczka na podatek nie została pomniejszona o kwotę 425 zł. Z kolei ulga dla klasy średniej to preferencja, która jest rozliczana miesięcznie wówczas, kiedy wynagrodzenie mieści się w przedziale od 5701 zł do 11 141 zł. W tym miejscu warto wskazać, jak policzyć ulgę dla klasy średniej:

przewiń, aby zobaczyć całą tabelę
W zależności od kwoty przychodu należy zastosować odpowiedni wzór:

Miesięczne przychody z pracy na etacie w złotych (A)

Kwota ulgi

od 5701 zł

do 8549 zł

[A x 6,68% - 380,50] ÷ 0,17

ponad 8549 zł

do 11 141 zł

[A x (-7,35%) + 819,08] ÷ 0,17

Wzór na obliczenie ulgi dla klasy średniej w sytuacji, kiedy wynagrodzenie pracownika mieści się w przedziale od 5 701 do 11 141 zł

Jak widać w poniższej tabli, najbardziej na uldze dla klasy średniej skorzystają osoby zarabiające 8 549 zł brutto miesięcznie. Sama jej kwota nie będzie znacząco odczuwana przez Polaków. Dodatkowo trzeba pamiętać, że w sytuacji kiedy podatnik posiada dwa tytuły zarobkowania lub więcej takich tytułów, które samodzielnie nie dały prawa do ulgi, ale łącznie w roku podatkowym przychód podatnika znajduje się w przedziale między 68 412 a 133 692,01 zł, wówczas podatnik ma prawo stosować ulgę w rocznym rozliczeniu PIT.

Warto przemyśleć też miesięczne stosowanie ulgi dla klasy średniej, szczególnie kiedy dochody są nieregularne i może się okazać, że łącznie nie uda się uzyskać przychodu w kwocie 68 412 zł lub zostanie przez podatnika przekroczony przychód w wysokości 133 692,01 zł. W takich sytuacjach kwotę ulgi trzeba będzie zwrócić przy składania rozliczenia rocznego za 2022 r.

W przypadku kiedy podatnik zarabia miesięcznie 6000 zł, nie jest w związku małżeńskim, nie przystąpił do PPK oraz jego miejsce pracy znajduje się w tej samej miejscowości, w której mieszka, ma możliwość skorzystania z ulgi dla klasy średniej. Wynagrodzenie netto takiej osoby z ulgą dla klasy średniej będzie różniło się jedynie o 21 zł netto w porównaniu do wynagrodzenia bez stosowania ulgi dla klasy średniej.

Jeżeli ten sam podatnik prowadzi też działalność gospodarczą opodatkowaną według skali podatkowej, z której osiągnie w 2022 roku 72 000 zł przychodu, będzie musiał zwrócić kwotę ulgi naliczoną przez pracodawcę. Jego dochód przekroczy limit do stosowania ulgi dla klasy średniej.

przewiń, aby zobaczyć całą tabelę
Kwota ulgi dla klasy średniej dla określonych kwot przychodu

Przychód

Wysokość ulgi dla klasy średniej (miesięcznie)

Wynagrodzenie netto z ulgą dla klasy średniej KUP 250 zł bez PPK oraz kosztów autorskich, dla osoby nie rozliczającej się z małżonkiem nie korzystającej z dodatkowych preferencji.

Wynagrodzenie netto bez ulgi dla klasy średniej

Wysokość składki zdrowotnej (9%)

Różnica netto pomiędzy wynagrodzeniem z ulgą dla klasy średniej a wynagrodzeniem bez ulgi dla klasy średniej

5701 zł

1,92 zł

4 108,64 zł

4 108,64 zł

442,75 zł

1 zł

6000 zł

119,41 zł

4 319,43 zł

4 298,43 zł

465,97 zł

21 zł

7000 zł

512,36 zł

5 024,67 zł

4 937,67 zł

543,63 zł

87 zł

8000  zł

905,29 zł

5729,91 zł

5 575,91 zł

621,29 zł

154 zł

8 549 zł

1121,02 zł

6 117,01 zł

5 926,01

663,92 zł

191 zł

9000 zł

926,94 zł

6 372,15 zł

6 214,15 zł

698,95 zł

158 zł

10 000 zł

494,61 zł

6 937,39 zł

6 853,39 zł

776,61 zł

84 zł

11 141 zł

1,29 zł

7 581,56 zł

7580,56 zł

865,22 zł

 1 zł

Źródło: opracowanie własne Bankier.pl

Dopłata do PIT-u w 2023 roku

Nieprawidłowo policzone zaliczki z PIT-2, np. pobrane u dwóch płatników (np. u pracodawcy i w ZUS-ie), mogą spowodować dopłatę do PIT-u w kwocie 5 100 zł. Tak samo będzie, jeżeli prowadzący działalność gospodarczą nie poinformuje o tym pracodawcy i będzie pomniejszał kwotę zaliczek z działalności oraz zmniejszenie zastosuje pracodawca.

Z kolei w przypadku kiedy podatnik uzyskuje nieregularne dochody i nie złoży oświadczania o niestosowaniu ulgi dla klasy średniej lub uzyskuje dochody poza umową o pracę i łączny ich przychód przekroczy kwotę 133 692,01 zł, wówczas poza zaliczkami z PIT-2 będzie musiał zwrócić także ulgę dla klasy średniej. Dlatego warto zadbać o prawidłowe oświadczenia składane płatnikom, tak by nie narazić się na dopłaty w PIT w 2023 r.

Źródło: Bankier.pl
powiązane
polecane
najnowsze
popularne
najnowsze
bankier na skróty