„W ostatnich tygodniach można zaobserwować zwiększone zainteresowanie usługami naszej kancelarii ze strony klientów, którzy dokonali całkowitej spłaty swoje go kredytu. Podobne spostrzeżenia przed stawiają banki w swoich sprawozdaniach okresowych. Jeden z nich wskazał, że połowa nowych pozwów została wszczęta przez osoby, które spłaciły już swoje kredyty” - powiedział „GW” radca prawny Wojciech Bochenek z kancelarii Bochenek, Ciesielki i Wspólnicy.
I dodaje: „Osoby, które spłaciły swój kredyt, mogą domagać się od banku zwrotu sumy rat przewyższającej kwotę udzielonego kredytu. Wartość takich roszczeń może wynosić od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych” - czytamy.
I rzeczywiście, sami przedstawiciele banków, z którymi rozmawialiśmy, zwracają uwagę na nową modę, polegającą na pozwach od klientów, którzy spłacili kredyty dawno temu. Z ich perspektywy wygląda to jednak nieco inaczej: to kancelarie odszkodowawcze aktywnie poszukują takich osób, przekonując ich dodatkowymi zyskami - pisze gazeta.
Dodaje, że dotyczy to przede wszystkim spłaconych kredytów we frankach szwajcarskich. (PAP)
bpk/ ktl/