Ostatnie lata przyzwyczaiły do dominacji w polskich salonach samochodowych skody octavii i toyoty corolli. Na początku XXI w. w Polsce królami szos były jednak zupełnie inne modele, a o rozpychających się w salonach crossoverach i SUV-ach nikt nawet nie myślał.
Auta z Polski i długo nic
Wsiądźmy zatem do wehikułu czasu i przenieśmy się do przełomu XX i XXI w., który to stał pod znakiem dominacji fiata seicento. Tamte lata w polskich salonach charakteryzowały się zresztą jedną zasadą – najczęściej rejestrowano modele wytwarzane w Polsce. Dominowały zatem fiaty (cinquecento, seicento i punto) wyjeżdżające z Tych oraz południowokoreańskie daewoo (lanos i matiz) produkowane na warszawskim Żeraniu, a więc modele, a nawet marki, które zniknęły już z rynku.
Liczba rejestracji nowych aut wahała się wówczas od 310 tys. w 2002 r. po rekordowe 640 tys. pojazdów w 1999 r.
Przywiązanie do marek i modeli produkowanych przez zagraniczne koncerny nad Wisłą nie brało się jednak wyłącznie z lokalnych pobudek. Polacy nie mieli po prostu większego wyboru na rynku nowych aut. Świadczą o tym także wysokie liczby rejestracji najpopularniejszych modeli i ich wysoki udział w rynku nowych aut w Polsce.
Dla przykładu, w 2001 r. najpopularniejszy fiat seicento rejestrowany był 40,5 tys. razy, a rok później w bazie Centralnej Ewidencji Pojazdów dopisano kolejne blisko 30 tys. sztuk tego modelu.
Najpopularniejsze nowe auta osobowe w Polsce w XXI w.
przewiń, aby zobaczyć całą tabelęRok | Model i liczba rejestracji | Model i liczba rejestracji | Model i liczba rejestracji |
2001 | fiat seicento – 40 515 | skoda fabia – 24 379 | daewoo matiz – 19 225 |
2002 | fiat seicento – 29 268 | skoda fabia – 26 241 | fiat punto – 12 024 |
2003 | skoda fabia – 31 418 | fiat seicento – 28 158 | fiat punto – 13 189 |
2004 | fiat panda – 31 074 | skoda fabia – 26 411 | toyota yaris – 12 100 |
2005 | skoda fabia – 16 789 | fiat panda – 16 239 | opel astra – 10 665 |
2006 | skoda fabia – 16 437 | opel astra – 14 573 | fiat panda – 13 019 |
2007 | skoda fabia – 17 017 | skoda octavia – 12 477 | toyota yaris – 11 754 |
2008 | skoda fabia – 14 717 | skoda octavia – 14 357 | toyota yaris – 12 335 |
2009 | skoda octavia – 18 918 | skoda fabia – 13 980 | fiat punto – 10 841 |
2010 | skoda octavia – 18 335 | skoda fabia – 12 706 | opel astra – 11 635 |
2011 | skoda octavia – 16 042 | skoda fabia – 11 258 | opel astra – 11 148 |
2012 | skoda octavia – 15 639 | skoda fabia – 9743 | Opel astra – 8997 |
2013 | skoda octavia – 11 463 | skoda fabia – 10 812 | ford focus – 8024 |
2014 | skoda octavia – 13 988 | skoda fabia – 9642 | ford focus – 9323 |
2015 | skoda octavia – 14 199 | volkswagen golf – 13 869 | skoda fabia – 12 388 |
2016 | skoda octavia – 16 965 | skoda fabia – 15 072 | opel astra – 14 819 |
2017 | skoda fabia 18 979 | skoda octavia – 18 775 | opel astra – 15 859 |
2018 | skoda octavia – 21 125 | skoda fabia – 19 679 | opel astra – 15 282 |
2019 | skoda octavia – 20 375 | toyota corolla – 19 699 | skoda fabia – 17 096 |
2020 | skoda octavia – 18 688 | toyota corolla – 17 508 | toyota yaris – 15 378 |
2021 | toyota corolla – 22 095 | toyota yaris – 14 479 | skoda octavia – 13 116 |
2022 | toyota corolla – 21 371 | toyota yaris – 12 478 | kia sportage – 11 176 |
Źródło: Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców
Próg 30 tys. zarejestrowanych egzemplarzy przekroczony został jeszcze w 2003 r. (skoda fabia) oraz 2004 r. (fiat punto). Wówczas jednak, w związku z wejściem Polski do Unii Europejskiej, swój rozkwit zaczął przeżywać import używanych aut do naszego kraju.
Szesnaście lat Skody
W kolejnych latach, aż do 2018 r., ani razu żadnemu modelowi nie udało się przekroczyć progu 20 tys. zarejestrowanych nowych egzemplarzy. Pierwsze dwie dekady XXI w. to także inna seria – dominacji Skody. Od 2005 r. do 2008 r. najczęściej rejestrowano mniejszą fabię, a od 2009 do 2020 r., z przerwą w 2017 r. (najpopularniejsza była fabia), większą skodę octavię.
W tym czasie Skoda często zbierała dublet. Nie zdarzyło się tak jedynie w 2005, 2006 i 2015 r., gdy na drugim miejscu w rankingu popularności plasowały się odpowiednio: fiat panda, produkowany w Gliwicach opel astra oraz volkswagen golf.
Podium w tym czasie oprócz wspomnianych modeli uzupełniały jeszcze: toyota yaris, fiat punto i ford focus.
SUV-y i crossovery wkraczają do salonów
Z ważniejszych wydarzeń na polskim rynku nowych aut w trakcie dwóch pierwszych dekad XXI w. należy dodać pojawienie się trzeciej obecnie najpopularniejszej marki nowych aut – Kii oraz całej gamy crossoverów i SUV-ów.
W 2010 r. w pierwszej dziesiątce znalazło się miejsce dla nissana qashqaia, a dwa lata później dołączyła do niego dacia duster, która triumfy mogła święcić w 2019 r., gdy została najpopularniejszym modelem wśród polskich klientów indywidualnych, z uwagi przede wszystkim na stosunkowo niską cenę.
Wspomniany rok był także najlepszym rokiem dla rynku od 1999 r. Zarejestrowano wówczas ponad 555 tys. nowych aut.
Wracając do crossoverów i SUV-ów, o ile we wspomnianym 2010 r. w czołowej dziesiątce uplasował się jeden model, a w 2012 r. dwa. W 2021 r. było to już pięć modeli (dacia duster, toyota rav4, toyota c-hr, hyundai tucson i kia sportage), a w 2022 r. sześć: dacia duster, toyota rav4, hyundai tucson, toyota yaris cross, toyota c-hr oraz kia sportage, która jako pierwsze auto z nadwoziem SUV znalazła się na podium rankingu popularności.
Zgodnie z danymi Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, po pierwszych siedmiu miesiącach 2023 r. można zakładać, że obecny rok będzie jeszcze lepszy dla crossoverów i SUV-ów. W czołowej dziesiątce pod względem liczby rejestracji znajduje się obecnie siedem aut z tym typem nadwozia.
Brak mikrochipów zmienił preferencje Polaków
Trzecia dekada XXI w. to przede wszystkim czas spadków liczby rejestracji. W 2021 r. zarejestrowano bowiem jedynie 446,6 tys. nowych aut, a w 2022 r. 419,7 tys. – najmniej od 2016 r. Ostatnie trzy lata to także przejmowanie dominującej pozycji na rynku przez Toyotę. Od 2021 r. najpopularniejszym modelem pozostaje toyota corolla, która w 2019 r. powróciła na polski rynek, zastępując na powrót toyotę auris.
W każdym z dwóch poprzednich lat liczba rejestracji corolli w Polsce przekraczała 20 tys. sztuk, co od 2004 r. udało się jedynie dwukrotnie skodzie octavii.
Trzeba jednak zauważyć, że liczba rejestracji nowych aut jest mocno skorelowana z ich dostępnością. A z tą, ze względu na wybuch pandemii COVID-19, przestoje w fabrykach, zachwiane łańcuchy dostaw i wreszcie problem z dostępem do półprzewodników, było nie najlepiej. Na odbiór poszczególnych modeli trzeba było czekać od kilku miesięcy do nawet roku. Dość powiedzieć, że w 2021 r. Skoda zakończyła produkcję nowych aut już w połowie października.
Branża łapie oddech
Sytuacja unormowała się w 2023 r., co swoje przełożenie znalazło także w liczbie rejestracji. Pierwsze siedem miesięcy 2023 r. przyniosło bowiem 275 tys. nowych aut zarejestrowanych w CEP, co z kolei oznacza wzrost o 11 proc. względem analogicznego okresu 2022 r.
Który model okaże się najpopularniejszym nowym autem osobowym 2023 r., pokażą najbliższe miesiące. Trudno jednak nie zauważyć, że podobnie jak w poprzednich latach, konkurencji odjechała – głównie za sprawą rejestracji dokonywanych przez firmy – toyota corolla. W analizowanym okresie zarejestrowano nad Wisłą 12,4 tys. nowych egzemplarzy tego modelu – o blisko 1 proc. mniej niż w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy 2022 r.
Druga w zestawieniu toyota yaris była rejestrowana dotąd 9351 razy, a w przypadku trzeciej skody octavii do bazy CEP trafiło 9143 pojazdów.