Po etapie analiz i tworzenia prototypów systemów cyfrowego pieniądza nadchodzi czas na testy. Kolejne banki centralne na świecie zmierzają w stronę wprowadzenia CBDC (ang. Central Bank Digital Currency, cyfrowy pieniądz banku centralnego) na ograniczoną skalę i testowania nowej formy pieniądza w realnej gospodarce.
W ostatnich tygodniach taki ruch zapowiedziały Korea Południowa oraz Indie. W Korei Południowej pilotaż będzie składał się z dwóch etapów. Pierwszym będzie wybór rozwiązania technologicznego, na co przewidziano czas do grudnia 2021 r. W kolejnym półroczu Bank Korei skoncentruje się na sprawdzeniu działania e-wona w praktyce, w transakcjach w rzeczywistym świecie.
W koreańskich testach wybrano już dostawcę technologii – firmę Ground X, tworzącą rozwiązania bazujące na rozproszonych rejestrach danych. Swój udział w projekcie zapowiedział także Samsung, który skupi się na testowaniu transakcji offline (bez połączenia z siecią) z użyciem urządzeń z serii Galaxy.
Nieco mniej wiadomo o pilotażu przygotowywanym w Indiach. Bank Rezerw Indii prawdopodobnie rozpocznie testy pod koniec roku. Bank centralny nie rozstrzygnął jeszcze, jaka technologia będzie fundamentem dla cyfrowej wersji rupii – rozproszony czy scentralizowany rejestr transakcji. We wcześniejszych wypowiedziach przedstawiciele RBI wskazywali, że cyfrowy pieniądz banku centralnego pozwoli zmniejszyć rolę gotówki w gospodarce i ochronić obywateli przed zmiennością typową dla dzisiejszych „nieoficjalnych” kryptowalut.
W przeprowadzonym na początku 2021 r. badaniu ankietowym wśród 65 banków centralnych na świecie 86 proc. instytucji twierdziło, że prowadzi prace nad CBDC. 60 proc. spośród ankietowanych banków twierdziło, że przeszło od badań do praktycznych eksperymentów.